"Po przeprowadzeniu konsultacji i głębokim zastanowieniu, prezydent Andrzej Duda podjął już decyzję ws. tzw. pierwszego kroku. Decyzja jest ostateczna, więc ścigającym się na apele do Prezydenta polecam spokojne oglądanie wieczornego orędzia" - napisał w poniedziałek na portalu X szef Gabinetu Prezydenta Marcin Mastalerek.
W myśl Konstytucji RP to prezydent desygnuje Prezesa Rady Ministrów. "Jest to zazwyczaj osoba wskazana przez większość parlamentarną" - czytamy na stronie Kancelarii Prezydenta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kto będzie nowym premierem?
Formalnym zwycięzcą wyborów jest Prawo i Sprawiedliwość, które zdobyło najwięcej (35,38 proc.) głosów. Jednak to za mało mandatów, by utworzyć sejmową większość. Po stronie PiS są 194 miejsca w Sejmie, a po stronie Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy jest 248 mandatów. Partie opozycyjne zabiegają o to, by Andrzej Duda powierzył misję tworzenia rządu Donaldowi Tuskowi.
- Spodziewam się, że prezydent Andrzej Duda powierzy w pierwszym kroku misję tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu, choć czekam oczywiście na orędzie prezydenta zapowiedziane na wieczór - ocenił w poniedziałek Stanisław Karczewski, senator i członek Komitetu Politycznego PiS.
- Czekamy spokojnie. Dobrze, że pan prezydent przyspieszył tę decyzję i liczę, że to będzie decyzja oparta na prawidłach matematyki, że 248 to więcej, niż 194 - skomentował w Radiu ZET sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński.
Prezydent w ciągu 14 dni od pierwszego posiedzenia Sejmu powołuje premiera i pozostałych członków rządu.
Pod koniec października w Pałacu Prezydenckim odbyły się spotkania konsultacyjne prezydenta z przedstawicielami komitetów wyborczych, które będą miały swoją reprezentację w przyszłym Sejmie. Prezydent podkreślił po nich, że są dwie grupy polityczne, które twierdzą, że mają większość parlamentarną i mają kandydata na premiera. Kandydatem Zjednoczonej Prawicy na premiera jest Mateusz Morawiecki, a kandydatem KO, Trzeciej Drogi i Lewicy - Donald Tusk.