Jak wynika z informacji money.pl, prof. Jarosław Pinkas ma problemy zdrowotne. Główny Inspektor Sanitarny w mediach nie udziela się od dłuższego czasu. Ostatni raz widziany był podczas konferencji otwierającej kampanię "Rak głowy i szyi nie czeka". Miało to miejsce pod koniec września. Później uczestniczył jeszcze w Rządowych Zespołach Zarządzania Kryzysowego.
Jak wynika z naszych informacji, w ostatnim czasie nie bywał też w pracy. Z podwładnymi kontaktował się za to telefonicznie. A wszystko to przez stan zdrowia.
Z naszych informacji wynika, że prof. Pinkas jest pod stałą opieką lekarską. O swoim stanie zdrowia miał już poinformować Ministerstwo Zdrowia - a konkretnie Adama Niedzielskiego. Dlaczego? Długotrwałe wykluczenie szefa GIS z pracy w trakcie epidemii byłoby po prostu dużym problemem. To również Główny Inspektor Sanitarny ma wpływ np. na obostrzenia i warunki kwarantanny.
Sam prof. Jarosław Pinkas na pytania o stan zdrowia odpowiada w swoim stylu. - Byłem przekonany, że jestem ze stali. Ale dam radę - odpowiedział w wiadomości SMS.
- Główny Inspektorat Sanitarny i cała inspekcja to świetni, coraz lepiej zmotywowani ludzie. Dostaliśmy szansę i ją wykorzystamy. W kilka miesięcy przenieśliśmy się do innej epoki. I mamy poczucie, jak jesteśmy potrzebni - mówi prof. Jarosław Pinkas.
W rozmowie z money.pl o sytuacji zdrowotnej Głównego Inspektora Sanitarnego nie chciał mówić również rzecznik GIS Jan Bondar. Jak przekonywał, informacje na temat zdrowia są prywatną kwestią każdego z nas - w tym również prof. Pinkasa.
Zwrócił jednak uwagę, że Główny Inspektorat Sanitarny ma jasno określoną hierarchię i szefa instytucji mogą zastępować we wszystkich działaniach wiceszefowie - w tej chwili to Izabela Kucharska i Krzysztof Saczka.
Prof. Jarosław Pinkas jest związany z rządem od 2015 roku. Najpierw przez dwa lata był wiceministrem zdrowia (u boku ówczesnego ministra Konstantego Radziwiłła), później pracował w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Pod okiem premiera pełnił rolę pełnomocnika rządu ds. organizacji administracji w zakresie bezpieczeństwa żywności. I to właśnie z KPRM przeszedł do Głównego Inspektoratu Sanitarnego - w roli jego szefa, czyli głównego inspektora.
Zgodnie z ustawą o inspekcji sanitarnej, GIS podlega ministrowi zdrowia, ale Głównego Inspektora Sanitarnego powołuje premier. I tak samo to premier odwołuje szefa tej instytucji. Co ważne, Głównym Inspektorem Sanitarnym może zostać wyłącznie lekarz.