Na biurka ministra Kowalczyka, Kwiecińskiego i Emilewicz oraz pełnomocnika rządu ds. programu "Czyste Powietrze" trafił list z KE z ultimatum – pisze "Gazeta Wyborcza", która poznała jego treść.
Rząd ma czas do 21 czerwca, aby podjąć decyzję, czy dostosuje się do zmian w programie, czy zrezygnuje z 6-8 mld euro wsparcia unijnego na walkę ze smogiem.
W czym leży problem? Otóż rękę na pieniądzach trzyma obecnie rząd, a dokładnie Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i to on przez wojewódzkie fundusze rozpatruje wnioski o dotacje i wypłaca pieniądze.
Z prognoz wynika, że na poprawę jakości powietrza w Polsce potrzeba 35 mld euro w 15 lat. NFOŚ w 10 miesięcy podpisał zaledwie 13,5 tys. umów w całym kraju – podkreśla "Wyborcza". Według Banku Światowego rocznie powinny być podpisywane 400 tys. takich umów.
Zdaniem KE rząd robi to jednak nieefektywnie – wskazuje "Wyborcza". Unia chce ten proces przyśpieszyć i uprościć. Aby pieniądze trafiały płynnie do mieszkańców, to nie Fundusz, a komercyjne banki i samorządy powinny rozdysponować pieniędzmi – czytamy w dzienniku.
Przypomnijmy, że program "Czyste powietrze" rozpoczął swoją misję już we wrześniu ubiegłego roku. Jego adresatami są właściciele domów jednorodzinnych, którzy w ten sposób mają zostać zachęceni do wymiany przestarzałych pieców i kotłów na paliwa stałe.
Poza wymianą pieców program przewiduje dofinansowanie niezbędnej termomodernizacji domów, dzięki czemu zużywać będą znacznie mniej energii.
Rząd zadeklarował przeznaczyć w ciągu 10 lat kwotę 103 mld zł. Są trzy sposoby na skorzystanie z programu dopłat do remontu domu, o których przeczytasz w money.pl.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl