- Problem jest bardzo duży. Dotyczy milionów osób w Polsce. Osoby, które biorą pożyczki, często już są zadłużone. To jest niewolnictwo pożyczkowe – mówił minister sprawiedliwości.
Co wprowadzi nowe prawo? Przede wszystkim ma zaostrzyć przepisy dotyczące "chwilówek". Najważniejsza zmiana to limit kosztów pozaodsetkowych, czyli np. marż i ubezpieczeń. Nie będą mogły stanowić więcej niż 45 proc. wartości pożyczki. Obecnie jest to 55 proc. W przypadku pożyczek na pół roku ten limit wyniesie jeszcze mniej - 32 proc., a na miesiąc – 22 proc. Jeśli jakaś firma pożyczkowa przekroczy ustawowy limit, to popełni przestępstwo. Odsetki ustawowe nie zmienią się i będą wciąż wynosiły 10 proc.
- Ma być taniej, bezpieczniej, uczciwiej. Tak jak dzieje się to w krajach cywilizowanych. Państwo musi okiełznać pragnienie zysku dużych korporacji, ale też przestępców-lichwiarzy, którzy wykorzystują to, że ludzie nie są świadomi zapisów małym druczkiem – wyjaśnił minister sprawiedliwości.
Kolejnym rozwiązaniem jest wprowadzenie kalkulatora lichwy, czyli aplikacji, która policzy koszty pożyczki i ustali, do kiedy będziemy ją spłacać. Narzędzie będzie bezpłatnie do ściągnięcia m.in. ze strony ministerstwa.
Podczas konferencji mówiono też o nadzorze administracyjnym nad firmami lichwiarskimi, ale nie wyjaśniono, kto dokładnie i w jaki sposób miałby ten nadzór sprawować.
Ustawa ma też rozwiązać problem luk prawnych. Chodzi o omijanie przez firmy pożyczkowe ustawy o kredycie konsumenckim i np. mnożenie kosztów pożyczki poprzez naliczanie odsetek od odsetek.
- Koniec z sytuacjami, gdy kobieta, która pożyczyła 15 tys. zł na leczenie męża, traci dom, choć spłacała pożyczkę – komentował wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.
Minister Ziobro dodał z kolei, że w ostatnich dwóch latach tylko cztery sprawy dotyczące lichwy zakończyły się wyrokami sądów.
Najnowszy projekt ministerstwa trafi w poniedziałek do konsultacji międzyresortowych.
Ustawa antylichwiarska w dotychczasowym kształcie weszła w życie w 2016 roku. Miała ograniczyć nierzadko ogromne koszty, które trzeba ponosić przy braniu pożyczek i kredytów w firmach pożyczkowych. Ale nie do końca się to udało.
- Państwo musi chronić obywateli przed patologiami. A lichwa taką patologią bez wątpienia jest - mówił już dwa lata temu Zbigniew Ziobro w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej". - Wszyscy nieuczciwi, a nawet powiedzmy wprost: oszuści, którzy żerują na ludzkiej krzywdzie, niech się boją - zapowiadał. Ale wówczas skończyło się tylko na zapowiedziach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl