Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|

Prokuratura krajowa: wystąpimy o areszt, jeśli Giertych nie stawi się na przesłuchanie

990
Podziel się:

Roman Giertych został ponownie wezwany do prokuratury w związku ze śledztwem ws. wyprowadzenia pieniędzy ze spółki giełdowej - dowiedziała się PAP. Prokuratura Krajowa potwierdziła tę informację. Jeśli adwokat kolejny raz nie stawi się przed śledczymi, to prokuratura zamierza wystąpić o tymczasowe aresztowanie.

Prokuratura krajowa: wystąpimy o areszt, jeśli Giertych nie stawi się na przesłuchanie
Każde poprzednie wezwanie na przesłuchanie Roman G. zignorował - powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej (PAP, Leszek Szyma�ski)

- To już dwudziesty pierwszy wyznaczony Giertychowi termin. Każde poprzednie wezwanie na przesłuchanie Roman G. zignorował - informuje rzecznik Prokuratury Krajowej Łukasz Łapczyński.

Śledczy zamierzają przedstawić mu dodatkowe zarzuty w sprawie dotyczącej przywłaszczenia ponad 72 mln zł na szkodę giełdowej spółki Polnord.

- Zebrane w śledztwie nowe dowody potwierdzają, że doszło do przestępstwa, z którego osobiste korzyści czerpał Roman G. i uzasadniają postawienie mu dodatkowych zarzutów.

Ich rozstrzygnięcie będzie należeć do sądu, jeśli podejrzany przestanie się ukrywać przed wymiarem sprawiedliwości albo zostanie do niego doprowadzony - wskazał prokurator.

Zobacz także: Stan wyjątkowy w Polsce? Giertych: To jest mit, to jest fikcja, to jest propaganda PiS

Jak podkreślił, jeśli Giertych nie stawi się po raz kolejny, prokuratura planuje wystąpić do sądu z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie.

- Zgoda sądu umożliwi poszukiwanie Romana G. listem gończym. Jest to konieczne w sytuacji, gdy miejsca przebywania podejrzanego nie znają – jak deklarują – ani jego żona, ani współpracownicy. Okoliczności wskazują zaś, że Roman G. celowo ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości, wiedząc o kierowanych do niego wezwaniach i nowych zarzutach prokuratury - podkreślił Łapczyński.

100 wezwań na przesłuchanie

Z informacji przekazanych przez PK wynika, że od grudnia 2020 r. śledczy wysłali do Giertycha pod różne adresy ponad 100 wezwań na przesłuchanie.

Według prokuratury, korespondencja była kierowana pod wszystkie znane adresy podejrzanego, w tym za granicą, do jego kancelarii adwokackiej i do jego obrońców, a także w formie w formie MMS-ów wysyłanych na numer telefonu podejrzanego. Zauważono też, że wezwania próbowała doręczyć polska i włoska policja, a także pracownik administracyjny prokuratury.

Łapczyński zwrócił też uwagę, że żona podejrzanego - przebywająca za granicą - oświadczyła włoskiej Sekcji Policji Sądowej Karabinierów, że nie zna miejsca pobytu męża.

- Podobnej odpowiedzi udzielali pracownicy kancelarii prawnej Romana G. Nawiązane przez prokuraturę połączenie telefoniczne z numerem należącym do podejrzanego odebrał Roman G., po czym gdy zorientował się, czego może dotyczyć rozmowa, rozłączył się - relacjonował prokurator.

Wyprowadzenie pieniędzy ze spółki giełdowej

Jak podkreślił, Giertych wie o kierowanych do niego wezwaniach i decyzji o postawieniu mu nowych zarzutów, ponieważ - jak zauważył - adwokat publicznie komentuje je w mediach.

- Kwestionuje swój status w śledztwie jako podejrzanego, mimo że jednocześnie korzysta z przysługujących podejrzanemu uprawnień. Ustanowił swoich obrońców w śledztwie i składa zażalenia na decyzje wydawane w toku postępowania. W przeciwieństwie do innych podejrzanych w tym samym śledztwie nie respektuje natomiast swoich obowiązków procesowych, których jako prawnik ma świadomość i stawia się ponad prawem, ignorując wezwania prokuratury. Sabotuje postępowanie, które ma rozstrzygnąć, czy dopuścił się naruszenia prawa i unika merytorycznego odniesienia się do zarzutów - podkreślił prok. Łapczyński.

Roman Giertych był jedną z 12 osób zatrzymanych w połowie października ub.r. w związku ze śledztwem dotyczącym wyprowadzenia i przywłaszczenia łącznie ok. 92 mln zł z giełdowej spółki deweloperskiej Polnord. Zatrzymanym w sprawie przedstawiono zarzuty.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(990)
WYRÓŻNIONE
Andrzej
3 lata temu
tyle wezwań ? to tylko bardzo żle świadczy o organach ścigania ....
vima
3 lata temu
panowie prokuratorzy, a który kraj wyda p. Giertycha??? uzasadnienie : nie może liczyć w Polsce na sprawiedliwy i obiektywny proces/wyrok; więc nie podniecajcie się za bardzo bo list gończy wrzucicie sobie do kosza
Suweren
3 lata temu
Sobie myślę, że przyjdzje czas na Ziobrę, Kaczyńskiego, Morawieckiego, Obajtka, Szumowskiego, Mejzę i wielu, wielu więcej. Zabraknie wolnych cel dla tych pisowskich oszustów. Jeszcze troszkę.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (990)
sołtys z Łomi...
3 lata temu
Kiedy skacząco-mdlęjacego Romana obejmie program cela plus? Co oni mają na Romana papugę, że tak ujada?
GUT.
3 lata temu
METROPOLITA Z ZĄBKOWIC TAKĄ SAMĄ KWOTĘ POBRAŁ I WŁOS Z OGOLONEJ GŁOWY NIE SPADŁ?
kicia
3 lata temu
No to trzeba będzie przycelować kiedy dyżur będzie miał sędzia tzw. dobrej zmiany, bo żaden przyzwoity sędzia nie podpisze nakazu z uwagi na to, że wyrokiem sadowym Giertych został uznany za niewinnego zaś działania prokuratury za błędne i stronnicze oraz bez podstaw prawnych.
Ha,ha,ha...
3 lata temu
Już widzę jak Giertych je obiad z metalowej miski w areszcie ...
konkretny
3 lata temu
Koń znowu pomroczności dostanie i powie, że on to nie on
...
Następna strona