Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Protest rolników w Sejmie. Czekają na Tuska. "Naprawdę jesteśmy zdesperowani"

144
Podziel się:

Nie skorzystamy z propozycji marszałka Sejmu Szymona Hołowni, by spędzić noc w Hotelu Poselskim, zostaniemy w Sejmie, dopóki nie spotka się z nami premier Donald Tusk. Chcemy przekazać mu nasze postulaty osobiście - podkreślił jeden z protestujących rolników Mariusz Borowiak.

Protest rolników w Sejmie. Czekają na Tuska. "Naprawdę jesteśmy zdesperowani"
Rolnicy ze Związku Rolniczego "Orka" na korytarzu Sejmu w Warszawie (PAP)

Protest rolników w Sejmie

Przed czwartkowymi, wieczornymi głosowaniami z rolnikami spotkał się marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Utrata bezpieczeństwa żywnościowego". Gorąco w studiu wokół rolnictwa

- Spotkałem się z protestującymi w Sejmie rolnikami i długo rozmawialiśmy. Zaproponowałem protestującym nocleg w Hotelu Poselskim, by mogli noc spędzić w normalnych warunkach, nie na korytarzu i jutro - jak to było zaplanowane - spotkać się z ministrem rolnictwa - przekazał Hołownia po spotkaniu.

Jak dodał, poprosił też o postulaty protestujących na piśmie, by móc je przekazać adresatom. - Zaproponowałem rozwiązania prawne i legislacyjne, które możemy podjąć tu w Sejmie - powiedział Hołownia. Według niego protestujący powiedzieli, iż rozważą jego propozycje.

Jeden z przedstawicieli protestujących rolników Mariusz Borowiak pytany przez PAP, czy rolnicy skorzystają z propozycji marszałka i spędzą noc w Hotelu Poselskim odparł: zostajemy tutaj, gdzie cały dzień jesteśmy.

Chcą się spotkać z premierem

Według Borowiaka, propozycja marszałka Hołowni polegała na tym, że rolnicy mogą skorzystać z noclegu w Hotelu Poselskim pod warunkiem, że kończą tutaj swój pobyt. - Ale, my zostajemy w Sejmie, bo nam chodzi o spotkanie z Donaldem Tuskiem, dlatego że mamy postulaty, które chcemy mu przekazać osobiście - zaznaczył protestujący rolnik.

- My zostawiliśmy dzisiaj swoje gospodarstwa i przyjechaliśmy do Warszawy, zrobiliśmy po 300-400 km, więc dlaczego mamy spać w hotelu? - dodał Borowiak. Zwrócił też uwagę, że premier Tusk był w czwartek w Sejmie. - To nie było tak, że pana Donalda Tuska nie było w Sejmie, bo był, mógł nam poświęcić 15 minut, to nie jest dużo - podkreślił.

- Tak naprawdę jesteśmy tak zdesperowani, że zostaniemy tu, dopóki naprawdę premier się z nami nie spotka - zadeklarował Borowiak. Według niego, to od premiera zależy, kiedy rolnicy opuszczą gmach Sejmu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(144)
WYRÓŻNIONE
Assl
10 miesięcy temu
Ciekawe, że PiS nie troszczył się tak o rolników gdy był u władzy.
Rolnik
10 miesięcy temu
Ale zaraz, zaraz... Przecież to za panowania PiSu się zrobił syf, to dlaczego dopiero teraz, po zmianie władzy, rolnicy się obudzili i atakują Tuska? Niech stoją pod domem Kaczyńskiego, Morawieckiego albo Dudy.
Spaliście?
10 miesięcy temu
A ja się pytam, gdzie byliście i czemu nie protestowaliscie za rzadów Pis???Gdzie?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (144)
Józek Bonk
10 miesięcy temu
powinni spać u tego małego rozrabiaki na Żoliborzu on ich tak urządził i nawet Zielony Ład chwalił że nie wymyślono jeszcze niczego lepszego
Jurek
10 miesięcy temu
Nie spotka się z nimi. Ma ich głęboko w poważaniu.
rola
10 miesięcy temu
ALE kolesie z PO tutaj GOTUJA - prawda wychodzi cwaniacy z PO !!!!!!!
Parodia
10 miesięcy temu
Ile ten związek istnieje,24,25 dni?? Kto z PiS nimi manipuluje, który z nich jest członkiem PiS. Pogonić. Niech płacą ZUS, KRUS do likwidacji. Tysiące związków, każdy ma swoje żądania, każdy chce rządzić. Gdzie byli przez 8 lat rządów PiS, gdzie psuto rolnictwo? Siedzieli cicho tak jak polityczne zaplecze PiS tzw związek zawodowy solidarność.
Baron.
10 miesięcy temu
Jak się rolnikowi nie opłaca utrzymywać gospodarstwa rolnego to co za problem sprzedać hektary,dom i kupić sobie gdzieś domek na przedmieściach?prawda jest taka że Was rolników boli to że rząd sprowadza towar z innych krajów w dużo lepszej jakości i cenie bo niestety ale jesteście za drodzy.
...
Następna strona