Badanie zostało przeprowadzone w akredytowanym laboratorium. Analizie poddano pakowane ziemniaki z "Ryneczku Lidla" i ziemniaki od biedronkowej marki "Warzywniak". Były to kartofle odmiany gala z krajowych upraw.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co wykryto w ziemniakach z Lidla i Biedronki?
Ziemniaki zostały przeanalizowane pod kątem obecności pozostałości 540 środków ochrony roślin oraz hydrazydu maleinowego, który jest często używany w uprawach. To regulator wzrostu roślin, który hamuje kiełkowanie ziemniaków podczas przechowywania.
Wyniki badania wykonanego przez Fundację Pro-Test wskazują, że w ziemniakach z Lidla pojawił się jeden pestycyd. Był to związek o nazwie propamokarb. To środek grzybobójczy wykorzystywany do ochrony upraw przed tzw. zarazą ziemniaka, czyli jedną z chorób, która najczęściej atakuje te warzywa.
Warto jednak pokreślić, że ilość pestycydu w ziemniakach z Lidla nie przekraczała dopuszczalnej normy.
Z kolei w kartoflach z Biedronki badacze nie znaleźli żadnych pozostałości pestycydów.
"Należy podkreślić, że wyniki ziemniaków, podobnie jak wyniki jabłek i pomidorów, są zgodne z obowiązującym prawem. Co więcej, spełniają wszystkie standardy Lidl Polska i tylko nieznacznie odbiegają od jakości produktów ekologicznych. W ramach regularnego monitoringu w 2023 r. przeprowadziliśmy ponad 460 badań dla ziemniaków, gdzie 98,3 proc. wyników spełniało wymagania prawne, a w ok. 68 proc. wyników nie wykryto żadnej pozostałości pestycydów (co oznacza, że ziemniaki spełniały normy dla produktów ekologicznych). Pragniemy zaznaczyć, iż każdy produkt badamy na obecność 730 substancji, czyli aż o 190 substancji więcej niż w opublikowanym teście ziemniaków" - przekazuje redakcji money.pl Aleksandra Robaszkiewicz, Head of Corporate Affairs and CSR, Lidl Polska.
Truskawki z sieciówek pod lupą badaczy
Ziemniaki wypadły zdecydowanie lepiej niż np. truskawki. Przed początkiem sezonu wakacyjnego Fundacja Pro-Test wykryła siedem różnych pestycydów w polskich truskawkach z Biedronki. Z kolei w polskich truskawkach z Lidla pojawiły się trzy pestycydy.
Wykryte ilości nie przekraczały unijnych norm, ale jedna rzecz wzbudziła niepokój badaczy.
Specjaliści zastanawiają się, czy takie owoce faktycznie nie mają szkodliwego wpływu na zdrowie konsumentów skoro w jednej truskawce możemy natknąć się na kilka szkodliwych związków. Jak argumentują, łączna zawartość tych substancji staje się wielokrotnie wyższa, jeśli zjemy kilka zanieczyszczonych owoców.