Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|
aktualizacja

Przeciętne wynagrodzenie. Wypłata za marzec to prawie 5500 zł brutto

216
Podziel się:

Negatywnego wpływu epidemii koronawirusa na zarobki nie widać jeszcze w statystykach GUS. Gorzej z zatrudnieniem. W marcu przeciętne wynagrodzenie w średnich i dużych firmach wyniosło niecałe 5500 zł brutto. Było o 6,3 proc. wyższe niż rok wcześniej.

Średnia płaca w Polsce to prawie 5500 zł brutto.
Średnia płaca w Polsce to prawie 5500 zł brutto. (Flickr, Olgierd Rudak, (CC BY 2.0))

Nie ma wątpliwości, że w związku z wybuchem epidemii koronawirusa rynek pracy nie jest już rynkiem pracownika. Ekonomiści zapowiadają falę zwolnień i zdecydowane pogorszenie warunków płacowych. Wiele firm już zapowiedziało obniżki pensji o 20 proc.

Statystyki GUS za marzec jeszcze nie oddają tego, co stanie się na rynku pracy. Najnowsze dane pokazują, że średnie zarobki w firmach zatrudniających ponad 9 osób utrzymują się na wysokim poziomie. Przeciętne wynagrodzenie to 5489,21 zł brutto.

To nawet sporo wyższa kwota niż w lutym, gdy średnia płaca wynosiła 5330 zł brutto.

Premie poprawiły statystyki

"Odnotowany w marcu 2020 r. wzrost przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto, spowodowany był m.in. wypłaconymi nagrodami kwartalnymi, rocznymi oraz premiami uznaniowym, które obok wynagrodzeń zasadniczych stanowią jeden ze składników wynagrodzeń" - czytamy w komunikacie GUS.

W porównaniu z marcem 2019 średni wzrost zarobków o około 6,3 proc. Skala podwyżek nie odstaje więc znacząco od tego, co mieliśmy w poprzednich publikacjach GUS, choć miesiąc temu dynamika wyniosła aż 7,7 proc.

Niewiele pomylili się też w swoich prognozach analitycy, którzy prognozowali wzrost płac na poziomie około 6,6 proc.

Zobacz także: Ulga w podatkach, tańsze kredyty. Tak rząd pomaga firmom

Kwota podawana przez GUS to oczywiście wartość brutto wynagrodzenia. Na konto statystycznego Kowalskiego wpływa znacznie mniej pieniędzy. Na rękę pracownika zatrudnionego na umowę o pracę wychodzi przy takiej stawce około 3960 zł.

752 zł - mniej więcej tyle zjadają składki na ZUS (emerytalna, rentowa, chorobowa). Kolejne 426 zł idzie z kwoty brutto na NFZ i 352 zł na zaliczkę z tytułu podatku dochodowego.

Trzeba pamiętać też, że dane GUS uwzględniają jedynie duże i średnie firmy. Odrzuca się w nich natomiast te, mające mniej niż dziesięciu pracowników. Na dodatek GUS nie liczy zatrudnionych na umowy zlecenie czy o dzieło, którzy są często gorzej wynagradzani.

Zaczynają się problemy z zatrudnianiem

O ile po zarobkach nie widać jeszcze negatywnego wpływu koronawrusa, gorzej jest z zatrudnieniem. W średnich i dużych firmach pracę ma obecnie około 6 mln 411,7 tys. osób. W skali roku zatrudnienie w tego typu spółkach zwiększyło się o zaledwie 0,3 proc.

Dynamika wzrostu mocno wyhamowała, bo jeszcze pod koniec 2019 roku zatrudnienie rosło w tempie 2,6 proc. Przed miesiącem było to ponad 1 proc.

Wynik jest też wyraźnie gorszy od prognoz. Ekonomiści spodziewali się zwiększenia zatrudnienia o około 0,8 proc.

Jeśli porównamy statystyki z lutym, a więc miesiąc do miesiąca, okaże się, że zatrudnienie nawet spadło - o 0,5 proc. Można szacować redukcję na około 34 tys. etatów.

"W marcu 2020 r. w części podmiotów zauważalny był spadek przeciętnego zatrudnienia w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Było to wynikiem m.in. odejść pracowników na emerytury, zakończenia umów terminowych i nieprzedłużania ich - co w niektórych przypadkach mogło być spowodowane obawą przed skutkami pandemii COVID-19" - czytamy w komunikacie GUS.

Ponadto urzędnicy zwracają uwagę, że na spadek przeciętnego zatrudnienia wpływ miały też rozwiązanie umów o pracę, bądź przebywanie na urlopach bezpłatnych. Zaobserwowano również zwiększone zjawisko pobierania przez pracowników zasiłków opiekuńczych i chorobowych, co - w zależności od ogólnej długości ich trwania mogło także zaważyć na sposobie ujmowania tych osób w przeciętnym zatrudnieniu i zarazem w wynagrodzeniach.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(216)
WYRÓŻNIONE
myśliwy44
5 lata temu
Średnia wyliczona wraz z pensjami prezesów, dyrektorów, mnagerów... Nie jest to wynagrodzenie przeciętnego Kowalskiego, ktory utrzymuje ten kraj i darmozjadów z rządu.
Ycuxuciv
5 lata temu
Te zarobki to chyba w pisiej dziurze
filozof z pse...
5 lata temu
Lubię to słowo "przeciętnie" , jak wychodzę z psem na spacer to mamy przeciętnie po trzy nogi...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (216)
Bdbd
5 lata temu
W rzeczywistości takie zarobki są dużo wyższe bo wiele osób ma wpisaną minimalną, a pod stolem dostaje resztę
polka
5 lata temu
TA SREDNIA TO CHYBA Z GORNIKAMAI, PREZESAMI I DYREKTORAMI BANKOW I FIRM PANSTWOWYCH,ŚMIECH NA SALI
rata
5 lata temu
A KREDYTY trzeba splacac pytanie z czego jak gospodara siada przez zaostrzenia polak madry po szkodzie i zaczeli luzowac by stolkow nie potracili bo kto na nich b pracowal
KREDYT
5 lata temu
to nic za robienie niczego pana G.Z NBP :)
banier
5 lata temu
to pokazcie ile prezes NBP dostaje i jego 2 maskotki...i zza co?
...
Następna strona