"W opinii BCC, kwestia pozyskania środków z KPO pozostaje kluczową z punktu widzenia polskiej gospodarki. Zwłaszcza w tak ciężkim jej położeniu, jak obecnie, które w kolejnych miesiącach będzie - według wszelkiego prawdopodobieństwa - jeszcze gorsze" - przekazał komentarzu Łukasz Bernatowicz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wypłata KPO. Przedsiębiorcy ostrzegają przed poważnym kryzysem
Jak wskazał, "pieniądze z KPO mogą mieć w tym kontekście wręcz zbawienny wpływ na wiele czynników składających się na złą sytuację ekonomiczną Polski".
Pobudzą inwestycje, które spadają do bardzo niebezpiecznych poziomów (warto je porównać do deklarowanych swego czasu przez PMM w SOR 25 proc. i do poziomu 15-16 proc. tych inwestycji dzisiaj), umocnią złotówkę, zmniejszą inflację, nadadzą impuls rozwojowy całej gospodarce, zgodnie zresztą ze swym celem - zaznaczył Bernatowicz.
Według prezesa Związku Pracodawców BCC "bez tych środków czeka nas zapewne stagflacja, a w dalszej perspektywie niewykluczony jest poważny kryzys". "Stwierdziwszy powyższe, niezmiennie wzywamy rząd do spełnienia kamieni milowych, które umożliwią wypłatę środków z KPO. Należy pamiętać, że nie chodzi tu jedynie o ustawy sądowe, jakże ważne dla sprawnego funkcjonowania gospodarki i zapewnienia bezpieczeństwa obrotu gospodarczego, ale także o aukcję 5G, ustawę wiatrakową, czy wdrożenie systemu Arachne" - wyjaśnił.
Jego zdaniem "nie da się racjonalnie wytłumaczyć dalszej zwłoki w powyższych kwestiach". "Polska racja stanu wymaga jak najszybszego uregulowania wspomnianych zagadnień i wykorzystanie ogromnej szansy rozwojowej, jaką niesie ze sobą KPO" - dodał Bernatowicz.
Ustawa o Sądzie Najwyższym a KPO
W ubiegłym tygodniu posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, który według autorów ma wypełnić kluczowy kamień milowy w sprawie KPO. Rzecznik rządu Piotr Müller wskazał w poniedziałek, że dalsze prace legislacyjne zostaną podjęte na pierwszym posiedzeniu Sejmu w styczniu. Wcześniej w czwartek prezydent Andrzej Duda oświadczył, że nie współuczestniczył w przygotowaniu projektu noweli ustawy o SN, ani nie konsultowano go z nim. Zaapelował o spokojne i konstruktywne prace parlamentarne nad projektem.
Polacy zmęczeni uporem rządu. Chcą ustępstw wobec KE
KE na początku czerwca zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy, co było krokiem w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy, pieniądze jednak nie zostały wypłacone. KE zaznaczyła, że polski KPO "zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy". Jednym z oczekiwań KE była likwidacja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, co stało się w połowie lipca, gdy weszła w życie prezydencka nowela ustawy o SN. Wątpliwości co do tego, czy nowe przepisy spełniają tzw. kamienie milowe w tej sprawie, wyrażali w ostatnim czasie niektórzy przedstawiciele Komisji.