Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Przegląd auta po nowemu. Zdjęcie samochodu i zaostrzone przepisy

200
Podziel się:

Zmiana procedur przy przeglądach technicznych auta - resort infrastruktury chce zaostrzenia przepisów. Każdy samochód będzie fotografowany, zdjęcia przechowywane będą przez dwa lata. Nowe uprawnienia dostanie też Transportowy Dozór Techniczny.

Przegląd techniczny samochodu. Zmiana przepisów
Przegląd techniczny samochodu. Zmiana przepisów (East News)

Przegląd techniczny wkrótce będzie przeprowadzany według nowych procedur. Minister Infrastruktury wraca do pomysłu zaostrzenia nadzoru nad badaniami i szykuje zmiany - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej". Każde auto, które zostanie postawione do kontroli, będzie fotografowane.

Zdjęcia mają być przechowywane przez dwa lata od daty przeglądu. Mają być dowodem i umożliwić identyfikację oraz weryfikację, czy dany pojazd faktycznie został poddany kontroli technicznej. Ma to ukrócić proceder podbijania pieczątki w dowodzie rejestracyjnym auta, które nawet nie pojawiło się w stacji diagnostycznej.

- Taki system działa już w Czechach. Tam diagnosta fotografuje tablicę rejestracyjną i cały pojazd według specjalnej instrukcji. A zaproponowane przez ministerstwo rozwiązanie wydaje się być znacznie lepsze niż monitoring wizyjny - powiedział "DGP" Marcin Barankiewicz, prezes Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów.

Zobacz także: Obejrzyj: Bon turystyczny 2-3 tygodnie za późno

Jego zdaniem, przechowywanie zdjęć nawet przez dwa lata raczej nie powinno stanowić problemu, w przeciwieństwie do archiwizowania nagrań z kamer, które wymagałby dysków o dużej pamięci. A to już byłby poważny koszt dla przedsiębiorcy prowadzącego stację.

Ministerstwo chciało też pozbawić starostów nadzoru nad stacjami i przekazać tę funkcję Transportowemu Dozorowi Technicznemu. Jednak resort odszedł od tego pomysłu. Starości zachowają dotychczasowe przywileje, za to TDT będzie prowadziło centralny rejestr diagnostów, a także wydawało, zawieszało, przywracało i cofało ich uprawnienia.

Rząd planuje przyjąć projekt w jeszcze w III kwartale, więc stanie się to najpewniej tuż po wakacjach.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(200)
WYRÓŻNIONE
ja123
4 lata temu
To teraz przeglad techniczny samochodu beda przeprowadzac diagnosta z fotografem plus psychiatra!!!!!!!!!!!!!!!!!,bo inaczej nie da sie tego okreslic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
zcu
4 lata temu
jedyne co potrafi nasze państwo (a raczej stado urzędników) to "zaostrzać przepisy" - jako lekarstwo na wszystko paranoja, przy czym nikt nie egzekwuje tych już istniejących...
elop
4 lata temu
Pomysł jak zwykle z d....... . Rozumiem , że starosta i TDT bedzie rozdawał aparaty i pendrive i inne potrzebne rzeczy. Cennik badań od lat taki sam. Opłacalność stacji i zawodu diagnosty jest coraz mniejsza.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (200)
emi
4 lata temu
Owszem jestem za rzetelnym sprawdzaniem aut , nawet i dokumentacją zdjęciową , ale nie za kwotę z przed 16 lat , wszystko dookoła idzie w górę a opłaty za przegląd stoją w miejscu kiedyś diagnosta zarabiał 1000 zł a teraz trzeba mu dać 5000 zł obowiązków przybywa opłaty za utrzymanie rosną a przeglądy stoją w miejscu.
Grzesiek 1975
4 lata temu
Dajcie ludziom zarobić, a bardziej obniżcie marże nowych samochodów. Nikt nie marzy o tym aby jeździć starym gratem. Jakbym mógł jako zwykły Kowalski lisingować samochód odliczając koszty od podatku to też bym nowym jeździł. Z drugiej strony jeszcze nigdy nie zdarzyło się mi mieć "taryfy ulgowej" przy przeglądach, a trochę już ich miałem.
Jan, ale nie ...
4 lata temu
Miałem takie zdarzenie kilka lat temu. Podjechałem moją starocią do diagnosty a ten spytał "samochód sprawny"? Oczywiście, odpowiedziałem. Pieczątka, podpis, dziękuję... Nie minęły trzy miesiące, jak na drodze osiedlowej w niewielkiej dziurze prawie straciłem koło - urwane zawieszenie (przy prędkości 20 km/h). Strach pomyśleć, co by było, gdybym wpadł w niewielki dołek na autostradzie. Jestem za tym, żeby kontrole były przeprowadzane rzetelnie.
Andy
4 lata temu
Powszechne oburzenie tylko symbolizuje, ilu tzw kierowcow oszukuje, "zalatwia" przeglady. Wystarczy miec auto odpowiadajace normom, spelniajace wymogi i po problemie
Maja
4 lata temu
I bardzo dobrze.Ja się niczego nie obawiam bo na bieżąco naprawiam auto,dbam o stan techniczny.Do tego obowiązkowa analiza spalin oraz w gratisie ustawienie świateł mijania.To takie proste przecież,uczciwi nie muszą sie obawiać.
...
Następna strona