Na pytanie o postępy w pracach przy przekopie, Gróbarczyk wyznał, że w ostatnim czasie nie był w stanie pilnować inwestycji, bo zaraził się koronawirusem. Minister już jest zdrowy, przyznał, że wyszedł z choroby bez szwanku.
W programie "Money. To się liczy" zapewniał, że prace przebiegają zgodnie z planem i że na tę chwilę strona rządowa nie przewiduje żadnych opóźnień w inwestycji.
- Wszyscy, którzy trochę interesują się tym tematem, mogą zobaczyć, jakie są postępy robót. My również udostępniamy te informacje, prezentując przede wszystkim filmy, które są wykonywane na tą okoliczność - dodał.
Pytany o termin zakończenia prac na Mierzei, Gróbarczył wskazał, że rząd chce zakończyć inwestycję zgodnie z planem, czyli w połowie 2022 r.
- Jeśli nie dojdzie do przewidzianych sytuacji, termin nie będzie zagrożony. Pierwsze jednostki powinny przepłynąć Mierzeją już w połowie przyszłego roku - dodał.
Przypomnijmy, że jeszcze parę dni temu informowaliśmy o postępach w domknięciu obwodu sztucznej wyspy, budowanej w ramach przekopu Mierzei Wiślanej.