Tor wodny na Zalewie Wiślanym ma umożliwić żeglugę statków morskich o długości 100 m i zestawów barek o długości do 180 m, szerokości 20 m i zanurzeniu 4,5 m. Będzie miał ok. 8,2 km. Połączy kanał przez Mierzeję Wiślaną z Zatoką Elbląską, do której uchodzi rzeka Elbląg.
Grzegorz Witkowski, wiceminister infrastruktury podkreślił, że to trzeci etap budowy drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską, która pozwoli zawijać statkom nie tylko do portu w Elblągu, ale do wszystkich portów nadzalewowych.
- Rząd dotrzymał słowa. Obiecaliśmy cztery lata temu przekop Mierzei Wiślanej. Za rok o tej porze, po wykonaniu trzeciego etapu, jakim będzie 8 km toru wodnego na Zalewie Wiślanym, będzie można powiedzieć, że inwestycja jest ukończona — powiedział podczas podpisania umowy wiceminister.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cała inwestycja ma być gotowa do 30 kwietnia przyszłego roku. Wykonawcą prac będzie konsorcjum NDI S.A. (lider), NDI Sopot S.A. i Przedsiębiorstwo Robót Czerpalnych i Podwodnych Sp. z o.o. (partnerzy), które złożyło jedyną ofertę w przetargu ogłoszonym przez inwestora, tj. Urząd Morski w Gdyni. Koszt przedsięwzięcia to ponad 129 mln zł brutto.
Nowa droga wodna to jedna z priorytetowych inwestycji tego rządu. Celem inwestycji jest skrócenie, pogłębienie i uproszczenie morskiego szlaku na Bałtyk, omijając Cieśninę Piławską na terytorium Rosji.
Całkowita długość nowej drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej przez Zalew Wiślany do Elbląga to blisko 23 km, z czego ok. 2,5 km stanowi odcinek, na który złożą się śluza i port zewnętrzny oraz stanowisko postojowe. Kanał i cały tor wodny będą miały 5 m głębokości.
Oficjalne otwarcie kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną nastąpi 17 września tego roku. Tego dnia przepłyną nim pierwsze jednostki — poinformował na początku kwietnia wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.
Koszt całej inwestycji pierwotnie miał zamknąć się w niecałych 900 mln zł. W 2020 r. Ministerstwo Infrastruktury jednak podało, że prace pochłoną w sumie blisko 2 mld zł. Wzrost wynikał m.in. z rosnących cen materiałów budowlanych.