"Chcę kupić mieszkanie w nowej inwestycji. Przedstawicielka dewelopera poinformowała mnie o opłacie za przekształcenie gruntu z użytkowania wieczystego we własność. Czy to znaczy, że deweloper nie kupił tego gruntu i dlatego to ja mam płacić?" - pytań o podobnej treści w ostatnich tygodniach spłynęło do redakcji bardzo wiele. Od razu wyjaśniamy - nie, deweloper nie próbuje oszukiwać. To normalna procedura. Co nie oznacza, że pytanie było nieuzasadnione.
Pierwsza wersja ustawy zakładała automatyczne przekształcanie użytkowania wieczystego wszystkich gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w pełną własność. Było to o tyle problematyczne, że rodziło konieczność przekształcenia gruntów, na których deweloperzy dopiero budują mieszkania. W efekcie staliby się beneficjentami pomocy publicznej w rozumieniu unijnych przepisów, co sprowadziłoby się do tego, że za tę samą działkę musieliby zapłacić dwukrotnie.
Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju zareagowało na sygnały z rynku i w błyskawicznym tempie zmieniło ustawę, czym wyeliminowało to zagrożenie - wprowadzony został mechanizm ponoszenia opłat przez 99 lat po cenie rynkowej. Zmiana wprowadziła jednak zamieszanie wśród kupujących.
Z jednej strony w ustawie pozostał zapis o konieczności ponoszenia opłaty przekształceniowej przez właściciela, a z drugiej pojawił się zapis o przekształceniu użytkowania we własność dopiero po oddaniu budynku do użytkowania. Zainteresowani zakupem nowego, jeszcze budowanego mieszkania martwili się, czy przypadkiem nie stracą w ten sposób prawa do bonifikaty lub nie będą musieli płacić przez 99 lat.
W rozmowie z money.pl wiceminister inwestycji Artur Soboń uspokaja, że do takiej sytuacji nie może dojść.
- Jeśli inwestycja jest budowana na gruntach, które są dziś niezabudowane, to momentem przekształcenia będzie chwila oddania budynku do użytkowania. Wówczas deweloper ma prawo wybrać sposób odpłatności w 99 ratach, by uniknąć przepisów o pomocy, ale nabywca lokalu może złożyć wniosek o wejście w tryb 20 opłat rocznych - wyjaśnia wiceszef resortu.
To o tyle istotna wiadomość, że "wejście w tryb 20 opłat rocznych" przyznaje kupującemu możliwość skorzystania z bonifikaty. W przypadku mieszkania kupionego w 2019 r. i wydania decyzji o wysokości wspomnianych rat w tym samym roku, pierwszą z nich należy zapłacić do 29 lutego 2020 r. Ten sam termin obowiązuje w przypadku wniesienia całej opłaty z wykorzystaniem bonifikaty.
Wydatki na uwłaszczenie różnią się w zależności od wybranego momentu całościowej spłaty. Najbardziej opłacalne jest "rozliczenie się" w pierwszym roku po przekształceniu. Wówczas koszt zamknie się w ośmiokrotności rocznej "raty". Wzrost opłat obrazuje zamieszczona wyżej grafika.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl