Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS za 2023 rok. Za odrzuceniem głosowało pięciu członków komisji, a czterech było przeciw. Zgodnie z ustawą o partiach politycznych, odrzucenie sprawozdania rocznego następuje w razie stwierdzenia wykorzystania przez partię polityczną środków z otrzymanej subwencji na cele niezwiązane z działalnością statutową.
W końcu sierpnia PKW odrzuciła już sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. Może to skutkować odebraniem PiS subwencji w wysokości ponad 75 mln zł na trzyletnie utrzymanie partii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Decyzja PKW ma wpływ na finansowanie partii. - Ministerstwo Finansów wstrzymało wypłatę trzeciej transzy, dlatego że ona po prostu z mocy prawa się nie należała PiS-owi - powiedział w Radiu Zet minister finansów Andrzej Domański.
Będę działał w oparciu o decyzje PKW. A one są jednoznaczne, dlatego trzecia transza została wstrzymana. Jeśli chodzi o decyzję poniedziałkową, ja nawet jeszcze nie otrzymałem oficjalnie jej treści - powiedział minister finansów w radiu Zet.
Polityk tłumaczy, że "Ministerstwo Finansów nie jest stroną w dyskusji pomiędzy PKW i SN". - Działamy w oparciu o przepisy prawa, nie będzie robionych żadnych wyłomów -zapowiada Domański. Minister przypomina również 2016 rok i rządy PiS: - Mieliśmy analogiczną sytuację i Ministerstwo Finansów nie wypłaciło transz partii opozycyjnej wówczas, Nowoczesnej". - Na dziś Ministerstwo Finansów wstrzymało wypłatę trzeciej transzy, bo ona z mocy prawa się nie należała PiS-owi - mówi Domański.
Przypomnijmy, że pod koniec sierpnia Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS z wyborów parlamentarnych w 2023 r. PKW wykryła gros nieprawidłowości.
Wskazała agitację wyborczą PiS podczas pikników wojskowych, spot reklamowy Zbigniewa Ziobry i prowadzenie kampanii wyborczej przez ówczesnego szefa Rządowego Centrum Legislacji Krzysztofa Szczuckiego. PiS został pozbawiony prawie 11 mln zł dotacji na zwrot kosztów kampanii.
Kolejny cios PKW w PiS. Co dalej z finansami partii?
Decyzja PKW ws. PiS. Kaczyński: całkowita sprzeczność z prawem
W poniedziałek Prawo i Sprawiedliwość złożyło do Sądu Najwyższego skargę na decyzję PKW. Zdaniem prezesa Jarosława Kaczyńskiego decyzja PKW została podjęta "w całkowitej sprzeczności z prawem".
PKW zdecydowała o odebraniu PiS subwencji, by obniżyć partii szanse na wygraną w najbliższych wyborach - ocenił we wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński. Zaapelował jednocześnie do sympatyków Prawa i Sprawiedliwości o wspieranie ugrupowania.
Żeby wszyscy, którzy dzisiaj zbierają pieniądze, zdali sobie z tego sprawę, że wybory prezydenckie są dzisiaj najważniejsze - powiedział. - Przede wszystkim trzeba wygrać wybory prezydenckie, bo to powinien być początek zmiany sytuacji w Polsce, przywrócenia praworządności, demokracji, przywrócenia szans rozwojowych Polski - stwierdził prezes PiS.
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN rozpatruje skargę i wydaje w tej sprawie orzeczenie w terminie 60 dni. Od takiego orzeczenia nie przysługuje odwołanie. Jeśli SN uzna skargę za zasadną, PKW postanawia o przyjęciu sprawozdania finansowego. Warto jednak pamiętać, że wciąż wokół Sądu Najwyższego trwa spór prawny, a koalicja rządowa nie uznaje statusu IKNiSP.
Skarbnik i poseł PiS Henryk Kowalczyk poinformował we wtorek, że dotychczas do PiS trafiły darowizny od 80 tys. osób. Zwrócił też uwagę na to, aby dokonywać wpłat zgodnie z prawem, ponieważ partia wciąż musi zwracać wiele z nich. Poinformował też, że PiS uruchamia infolinię, na którą darczyńca można zadzwonić i dopytać o szczegóły.