Otwarcie odcinka drogi ekspresowej S1 Przybędza - Milówka jest potrzebne, by z Bielska-Białej tą trasą pojechać na Słowację. Pozostałe fragmenty są już gotowe. Co więcej, ten ostatni, gdzie doszło w czwartek do przełomu, powinien być oddany w sierpniu 2023 r.
Wykonawca nie dotrzymał terminu m.in. przez niespodziewane problemy podczas drążenia jednego z tuneli na trasie S1 - wyjaśnia Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Maszyny stanęły na wiele miesięcy, bo doszło do zawału skał stropowych.
Niemniej, w czwartek (14 września) na placu budowy doszło do przełomu - podaje GDDKiA. Zakończyło się bowiem drążenie ostatniego tunelu (konkretnie jego drugiej nawy) w masywie Białożyńskiego Gronia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kiedy otwarcie drogi ekspresowej S1 na Słowację?
Budowa drogi ekspresowej S1 na nieco ponad ośmiokilometrowym odcinku to bez wątpienia skomplikowana operacja. Ze względu na trudny teren, drogowcy wspierani m.in. przez górników budują dwa tunele. Do tego doliczyć trzeba trzy mosty oraz pięć estakad o łącznej długości sześciu km.
GDDKiA podaje, że zaawansowanie robót fizycznych wynosi ok. 66 proc. Kierowcy sporo jednak jeszcze poczekają, zanim budowlańcy zakończą wszystkie prace.
"W związku z licznymi okolicznościami, jakie napotkały wykonawcę, przełożono termin zakończenia umowy na przełom 2024 i 2025 r. Z uwagi jednak na konieczne procedury odbiorowe, ten odcinek drogi S1 udostępnimy kierowcom w pierwszej połowie 2025 r." - zapowiada katowicka GDDKiA.
Umowę z wykonawcą, którym jest konsorcjum Mirbud Skierniewice (lider), Kobylarnia i Zrzeszenie Budowlane Interbudmontaż, Generalna podpisała w październiku 2019 r. Umowa opiewa na blisko 1,4 mld zł. Dodajmy, że na budowę drogi S1 Oświęcim - Suchy Potok (docelowo Bielsko-Biała Hałcnów) GDDKiA otrzymała 441 mln zł dofinansowania z Unii Europejskiej.