Manufakturę Piwa Wódki i Wina SA (MPWiW), alkoholowy holding zarządzany przez Janusza Palikota, byłego polityka, a obecnie przedsiębiorcę, czeka głęboka reorganizacja. Okazuje się, że sytuacja finansowa spółki jest trudna, a jej przyszłość niepewna.
"Dzisiaj sytuacja MPWiW jest trudna i bez szybkich, głębokich zmian może zakończyć się poważnymi problemami oznaczającymi straty dla wszystkich, którzy powierzyli grupie swoje pieniądze, bez względu na to, czy jest to tysiąc złotych, czy kilka milionów" - pisze w serwisie LinkedIn Marek Maślanka, jeden z kluczowych inwestorów MPWiW, zaangażowany finansowo w spółkę od trzech lat.
Apeluję do wszystkich inwestorów i wierzycieli o zachowanie spokoju i danie szansy na działania odbudowujące pozycję spółki - czytamy w oświadczeniu Maślanki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kim jest Marek Maślanka?
Marek Maślanka jest prezesem MDM Holding, który skupia wokół siebie kilka spółek. Na temat samego holdingu niewiele można przeczytać w internecie, wiadomo, że istnieje od 2014 r. Więcej można dowiedzieć się na temat powiązanej z tym holdingiem spółki MyRoof, która produkuje dachy solarne.
O tej gałęzi biznesu Maślanka opowiadał na łamach tegorocznego, majowego wydania magazynu "Forbes". W artykule czytamy, że w tym roku jego spółka planuje sprzedać ok. 500 dachów. Sprzedaje też w Czechach, ponadto zalazł dystrybutorów w Stanach Zjednoczonych.
Maślanka twierdzi, że reprezentuję grupę kilku kluczowych inwestorów, którzy powierzyli spółkom z grupy MPWiW łącznie ponad 100 mln zł. Informuje, że powołali nieformalny zespół nadzorujący spółkę, który "w porozumieniu i we współpracy z zarządem przygotowuje i niezwłocznie wdroży program niezbędnych zmian organizacyjnych i osobowych, gwarantujących rentowność i płynność finansową".
W oświadczeniu Maślanki czytamy ponadto, że zespół nadzorujący gotowy jest dalej wspierać finansowo MPWiW pod warunkiem, że nowe środki zostaną przeznaczone na zapewnienie spółce rentowności. Zlecono przeprowadzenie audytu holdingu, aby na jego podstawie "wdrożyć zmiany organizacyjne i osobowe, które zapewnią osiągnięcie celu głównego, czyli rentowności".
Oświadczenie Maślanki potwierdziliśmy w spółce MPWiW. Napisał o nim też Janusz Palikot na swoim profilu na Instagramie. "Cieszę się, że Marek Maślanka, wybitny przedsiębiorca inwestujący od 3 lat w MPWiW, wraz z grupą kluczowych inwestorów postanowił wspomóc grupę finansowo i organizacyjnie" - stwierdził Palikot.
Inwestorzy Palikota przejmują inicjatywę
Czwartkowy komunikat Maślanki głosi również, że majątek spółki, materiały produkcyjne oraz zapasy gotowych produktów w magazynach "pozwalają mieć nadzieję na szybki powrót do regulowania wszystkich istniejących dzisiaj zobowiązań". W pierwszej kolejności — zapewnia Maślanka w komunikacie — spłacone zostaną zobowiązania wobec pracowników i dostawców, następnie mniejszych inwestorów.
"By plan niezbędnych zmian zakończył się powodzeniem, konieczna jest współpraca i spokój wokół Grupy Manufaktury Piwa Wódki i Wina. Najbliższe 6-8 tygodni będzie czasem wytężonej pracy. Proszę o wyrozumiałość i cierpliwość. Ja i pozostali inwestorzy wierzymy w projekt, mamy ku temu podstawy i z całym swoim zaangażowaniem finansowym pomożemy przejść mu do skali, którą jest w stanie osiągnąć" - zapewnia Maślanka.
Przypomnijmy, że do końca tego miesiąca Janusz Palikot deklarował spłacić zaległości względem inwestorów. Zapytaliśmy spółkę, czy w tej sytuacji obietnica jest aktualna. Na odpowiedź czekamy.
"Skarbiec Palikota". Rzecznik Finansowy zabiera głos
Alkoholowy holding Palikota w tarapatach
O działaniach podejmowanych przez tzw. zespół nadzorujący spółka będzie informować na bieżąco. Maślanka prosi o racjonalne podejście do obecnej sytuacji oraz współpracę.
O problemach MPWiK pisaliśmy w money.pl wiele razy. Ostatnio w środę, kiedy to informowaliśmy o pierwszych inwestorach, którzy wycofali się z finansowania spółek zarządzanych przez Palikota.
W zeszłym tygodniu informowaliśmy o pracownikach, którym firma zarządzana przez Palikota nie wypłaciła pensji w terminie. W rozmowie z money.pl desperacko wołali o pomoc, jednocześnie żaląc się, że firma składa obietnice bez pokrycia.
W maju jako pierwsi informowaliśmy o tym, że ofertę inwestycyjną o nazwie Skarbiec Palikota, skrojoną pod drobnych inwestorów, prześwietli Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wcześniej, bo w marcu, informowaliśmy natomiast o tym, że pożyczkom inwestycyjnym Palikota przygląda się Komisja Nadzoru Finansowego.
Karolina Wysota, dziennikarka money.pl