Według prof. Nogi przełom w inflacji może nastąpić dopiero w marcu 2023 r. Listopadowe dane Głównego Urzędy Statystycznego to duże zaskoczenie, ponieważ są znacznie poniżej prognozy, jednak zdaniem byłego członka RPP nie można mówić o zmianie trendu. - Tonowałbym nastroje. Widoku na przełom nie ma, a jestem wręcz przekonany, że grudniowy odczyt będzie dużo wyższy - podkreślił prof. Noga.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Inflacja w listopadzie. Przełomowy odczyt?
- Nierozstrzygnięte zostały sprawy cen prądu, chociażby dla dużych przedsiębiorstw, a przecież one przecież generują określony, istotny procent Produktu Krajowego Brutto - wskazał ekonomista.
Według prof. Nogi w ostatnich tygodniach nie zdarzyło się nic, co szczególnie sprzyjałoby wzrostowi inflacji. Ekspert zwraca jednocześnie uwagę, że inflacja na poziomie 17,4 w listopadzie może oznaczać, że scenariusz zakładający przekroczenie progu 20 proc. w pierwszym kwartale 2023 r. traci na aktualności.
Biorąc pod uwagę najnowsze dane GUS, prognozowałbym, że w styczniu, lutym i marcu przyszłego roku inflacja zbliży się do 20 proc., ale nie przekroczy tego pułapu. To dobra wiadomość - podkreślił.
W środę GUS podał w szybkim szacunku, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w listopadzie 2022 r. wzrosły w ujęciu rok do roku o 17,4 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,7 proc.