Zapadła decyzja środowiskowa dla głębokowodnego terminalu kontenerowego w Świnoujściu. Wydała ją Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Szczecinie "po przeprowadzeniu oceny oddziaływania tej inwestycji na środowisko oraz postępowania transgranicznego ze stroną niemiecką" – poinformował Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.
Strona polska: Niemcy brali udział w postępowaniu
Podkreślono, że decyzja jest wynikiem "oceny oddziaływania tej inwestycji na środowisko przeprowadzonej na drodze weryfikacji raportu o jej wpływie na środowisko". Dyrekcja przy jej wydaniu uwzględniła "uzgodnienia, opinie stron i wnioski wynikające z udziału społeczeństwa w postępowaniu".
Wspomniany raport o oddziaływaniu na środowisko natomiast zawiera "szereg modeli i wyników analiz" wpływu portu na otoczenie, zarówno na etapie budowy, jak i jego późniejszego użytkowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przed wydaniem decyzji przeprowadzono także postępowanie transgraniczne. Podano, że brały w nim udział zainteresowane urzędy, czyli głównie te z ministerstwa Meklemburgii Pomorza Przedniego, jak również organizacje pozarządowe i osoby prywatne.
Spotkanie stron odbyło się 20 września w Szczecinie. Na posiedzeniu przedstawiciele portu i eksperci "odpowiadali na pytania oraz wyjaśniali wątpliwości strony niemieckiej" – czytamy w komunikacie.
Zielone światło dla inwestycji
Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście podkreśla, że decyzja środowiskowa w praktyce jest zielonym światłem dla budowy terminalu kontenerowego w Świnoujściu. Podmiot zaznacza też, że inwestycji ma przyświecać misja ochrony środowiska, dlatego też – jak zapewnia zarządca portów – "przedsięwzięcie będzie proekologiczne na każdym etapie: od koncepcji, poprzez realizację projektu i następnie eksploatację terminalu".
Poszanowanie środowiska leży u podstaw naszych planów dotyczących terminalu kontenerowego. To dlatego m.in. zdecydowaliśmy, że projekt będzie realizowany na pirsie, czyli nowoutworzonym lądowym obszarze na Zatoce Pomorskiej, z minimalną ingerencją w obecny teren lasu – podkreśla Krzysztof Urbaś, prezes Zarządu Morskich portów Szczecin i Świnoujście, cytowany w komunikacie.
Zapewnia też, że Zarząd dochowa wszelkich starań, by "jakiekolwiek uciążliwości dla środowiska ograniczyć do minimum".
Niemcy obawiają się terminalu w Świnoujściu
Jak opisaliśmy w money.pl, planowana rozbudowa portu w Świnoujściu ma sprawić, że przy polskim nabrzeżu będą mogły cumować statki oceaniczne pływające na trasach międzykontynentalnych. Według wiceministra infrastruktury Marka Gróbarczyka za 6-7 lat polskie miasto ma rzucić wyzwanie niemieckim portom i stać się konkurencją dla Hamburga, który jest obecnie głównym portem przeładunkowym w regionie.
Jednak plany Polski wywołują niepokój Niemców. Nasi zachodni sąsiedzi obawiają się, że ta inwestycja wpłynie na turystykę i środowisko. W lipcu pisaliśmy, że emocje u naszych sąsiadów budzi m.in. kwestia granic na morzu i zasięg stref rezerwatu oraz obecne drogi wejścia do świnoujskiego portu.
Na początku sierpnia relacjonowaliśmy, że burmistrz Heringsdorfu Laura Isabelle Marisken wynajęła wyspecjalizowanego polskiego adwokata, który ma wystąpić o pełen wgląd do akt administracyjnych w związku z budową portu kontenerowego dla statków oceanicznych.
Rozbudowa portu wywołała wątpliwości nie tylko u Niemców. Swoje uwagi do niej zgłosiło m.in. Nadleśnictwo Międzyzdroje. Podkreśliło ono, że inwestycja – razem z gazoportem LNG – wpłynie na ewentualne działania strażaków, jeśli dojdzie do pożaru lasu.