Jacek Sasin wraz z minister klimatu i środowiska Anną Moskwą w niedzielę 23 października gościli w Waszyngtonie, gdzie spotkali się szefową departamentu energii USA Jennifer Granholm. Tematem rozmów była amerykańska oferta wybudowania pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce.
Elektrownia jądrowa w Polsce. Amerykanie bliżej zgarnięcia kontraktu
Po spotkaniu wicepremier wyszedł do dziennikarzy i ujawnił im efekty rozmów. Polski polityk przyznał, że amerykańska firma Westinghouse zrobiła spory krok w kierunku kontraktu dotyczącego wybudowania pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. Jak przyznał, "jest bardzo duża szansa", że to z tym koncernem rząd podpisze umowę. Potwierdziła to Anna Moskwa.
Jesteśmy już bardzo blisko tego, aby tego partnera już wskazać decyzją rządu; po tym spotkaniu jesteśmy już o wiele bliżej, by ta decyzja mogła być podjęta - powiedział dziennikarzom Jacek Sasin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Nasz program jądrowy, który przebiega absolutnie zgodnie z planem (...) zakłada, że decyzja w tej sprawie zostanie podjęta do końca roku. Naszą intencją jest, by stało się to jak najszybciej - dodała minister klimatu i środowiska. Podkreśliła, że na razie nic nie stoi na drodze harmonogramu zakładającego, że pierwszy reaktor jądrowy zacznie działać w 2033 r.
We wrześniu ambasador USA w Polsce Mark Brzeziński oraz prezes Westinghouse Polska przekazali Annie Moskwie "Raport koncepcyjno-wykonawczy w zakresie współpracy w obszarze Cywilnej Energetyki Jądrowej". MKiŚ wyjaśniał, że raport ten "jest szczegółową dwustronną mapą drogową mającą prowadzić do budowy sześciu wielkoskalowych reaktorów opartych o amerykańską technologię".
Koreańczycy pozostają w grze?
Jednak Radio Zet podaje, że niekoniecznie może stać się tak, że Amerykanie wybudują wszystkie sześć planowanych reaktorów. Zgodnie z planami rządu mają powstać dwie elektrownie atomowe, lecz - według ustaleń dziennikarzy - Westinghouse miałaby wybudować tylko jedną z nich.
Przypomnijmy, że oferty dla polskiego rządu w sprawie budowy bloków złożyły też francuskie EDF, koreańskie KHNP. Z ustaleń dziennikarza rozgłośni wynika, że pod koniec przyszłego tygodnia Jacek Sasin wybierze się do Azji, gdzie ma rozmawiać o tej drugiej propozycji. To może sugerować, że rzeczywiście kontrakt na budowę drugiej siłowni przypadnie Koreańczykom.