Jak dowiaduje się money.pl, Urzędy Skarbowe w ostatnim czasie musiały odpuścić tysiącom podatników. Chodzi o osoby, których błędy w określeniu formy opodatkowania mogły narazić na ponowne przeliczanie podatków i związane z tym koszty.
- W ciągu ostatnich tygodni naczelnicy Urzędów Skarbowych byli zmuszeni do ponownych analiz dokumentów podatników, którzy mieli np. błędy w formularzu CEIDG (Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej - przyp. red.). W większości przypadków sprawy błędów rozpatrzono pozytywnie na korzyść podatników. Akcja skarbówek została przeprowadzona w całej Polsce - mówi nasze źródło.
Szeroko zakrojona akcja skarbówki
O co dokładnie chodzi? Jedną z osób dotkniętych akcją skarbówki jest nasz czytelnik, pan Piotr, który w liście do redakcji opisuje swoją historię.
"W lipcu 2022 r. założyłem JDG (Jednoosobowa Działalność Gospodarcza - przyp. red.). Niestety, wszystko robiłem sam, więc w CEIDG wypełniając wniosek, nie zaznaczyłem formy rozliczenia podatkowego, czyli automatycznie przeszedłem na zasady ogólne. Skorygowałem to niedopatrzenie dopiero w poprawionym wniosku 24 sierpnia (chciałem rozliczać się ryczałtem). Niestety, było już o cztery dni za późno (20. dzień kolejnego miesiąca od pierwszej zaliczki), czego nie wiedziałem. Kiedy jednak poszedłem wtedy do urzędu, pani urzędnik powiedziała mi, że wszystko jest w porządku, bo rozliczam się ryczałtem. Okazało się jednak, że nic w porządku nie było. Na początku stycznia zmieniłem formę opodatkowania na liniowe. Niedługo później dostałem informację z urzędu, że od lipca 2022 r. do grudnia 2023 r. źle rozliczałem się z Urzędem Skarbowym, bo powinienem rozliczać się na zasadach ogólnych, a nie ryczałtem i księgowość powinna mi wszystko przeliczyć oraz mam zapłacić nienaliczony podatek wraz ze składką zdrowotną, co wiązałoby się z olbrzymimi kosztami" - zaczyna swoją historię czytelnik.
Kiedy poszedł wyjaśnić tę sprawę, miało się okazać, że urzędniczki, widząc pierwszą jego wpłatę ryczałtem, wpisały mu automatycznie wynajem mieszkania, bo - jak usłyszał - "tak wtedy robiono, ponieważ było zamieszanie z Polskim Ładem".
Dlatego też później mnie nie informowano, że płacę co miesiąc ryczałt, choć świecę się w US jako podatnik na zasadach ogólnych. Co więcej, rozliczałem się z urzędem za 2022 r. i w rubryce wynajem mieszkania nie miałem wpisanych żadnych przychodów. US wtedy również też nie zareagował. Przez 1,5 roku wszystko było według urzędu w porządku. Gdyby poinformował mnie od razu, zmieniłbym formę opodatkowania z początkiem 2023 r. - żali się pan Piotr.
Okazuje się, że takich historii jest znacznie więcej. Teraz jednak do podobnych problemów ma już nie dochodzić.
Naczelny Sąd Administracyjny wydaje przełomowy wyrok
- Wyboru formy opodatkowania przychodów z pozarolniczej działalności gospodarczej ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych za dany rok dokonuje się, składając pisemne oświadczenie właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego do 20. dnia miesiąca po miesiącu, w którym osiągnięto pierwszy przychód z tego tytułu w danym roku podatkowym. Każde oświadczenie złożone po tym terminie jest nieważne, organy podatkowe stosują zasadę, zgodnie z którą w przypadku niezłożenia wspomnianego oświadczenia w terminie, podatnik automatycznie zostaje objęty opodatkowaniem na zasadach ogólnych wynikających z ustawy o podatku od osób fizycznych - wyjaśnia w rozmowie z money.pl Sławomir Wnuczek, adwokat w Kancelarii Kochański & Partnerzy.
Tak przynajmniej było do tej pory. Wszystko jednak zmieniło się 22 lutego 2024 r. Dzięki "przełomowemu wyrokowi" NSA, jak określa go Agnieszka Telakowska-Harasiewicz z firmy doradztwa podatkowego MDDP. Wynika z niego, że "dobrze opisany i terminowy przelew na konto fiskusa może stanowić skuteczne oświadczenie o wyborze formy opodatkowania".
Jest to kluczowe zdanie, gdyż - jak wyjaśnia dr Joanna Prokurat, radca prawny z TPA Poland - przepisy prawa podatkowego nie precyzują formy, w jakiej to oświadczenie powinno zostać złożone poza tym, że powinno ono zostać "sporządzone na piśmie".
Przepisy prawa cywilnego natomiast stanowią, że wola osoby dokonującej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny, w tym również przez ujawnienie tej woli w postaci elektronicznej (oświadczenie woli) – art. 60 Kodeksu cywilnego. Tym samym każdy sposób wyrażenia woli w zakresie formy opodatkowania, o ile został 'sporządzony na piśmie', powinien zostać zaakceptowany przez organ podatkowy - tłumaczy ekspertka.
Według niej w przytoczonym wyroku NSA podkreślił, że ustawodawca nie zastrzegł dla złożenia oświadczenia o wyborze formy opodatkowania formy pisemnej (tj. formy polegającej na złożeniu własnoręcznego podpisu na dokumencie obejmującym treść oświadczenia woli - art. 78 par. 1 Kodeksu cywilnego), wskazując jedynie, iż w tym przypadku wystarczające będzie "sporządzenie czegoś na piśmie".
- Potocznie należałoby uznać, że oznacza to, że oświadczenie to powinno zostać sporządzone przy użyciu znaków alfabetu w celu utrwalenia wypowiedzi. Ten wymóg spełniony będzie także wówczas, gdy tekst zawarty został w tytule przelewu skierowanego do organu podatkowego - tłumaczy Joanna Prokurat.
Damian Szymański, wiceszef i dziennikarz money.pl