Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|
aktualizacja

Prześwietlamy loty Donalda Tuska. Prezes PiS zarzuca mu "egzotyczne podróże"

727
Podziel się:

Marszałek Kuchciński podaje się do dymisji, a władze PiS apelują do dziennikarzy, by przyjrzeli się lotom Donalda Tuska i Ewy Kopacz. Jarosław Kaczyński mówi nawet o podróżach, które można uznać za turystyczne. Przejrzeliśmy listę - oto, gdzie latali szefowie rządu PO-PSL.

Na początku swojego urzędowania, premier wyruszył do Peru. Później już jednak unikał podobnych wypraw
Na początku swojego urzędowania, premier wyruszył do Peru. Później już jednak unikał podobnych wypraw (PAP)

- Donald Tusk odbył jako premier szereg podróży do krajów egzotycznych, atrakcyjnych turystycznie, ale co do sensu politycznego tych wyjazdów można mieć pewne wątpliwości. No i jeździł tam z żoną - mówił na konferencji prezes PiS.

Wypowiadając te słowa, Jarosław Kaczyński bazował na liście lotów premierów z PO, którą zaprezentował zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel.

"Słońce Peru"

Przejrzeliśmy listę lotów Tuska i Kopacz. Czy faktycznie są tam loty, które można uznać za egzotyczne? Rzeczywiście, dość egzotycznie brzmi 6-dniowy wyjazd do Limy i Santiago de Chile z maja 2008 roku. Tyle że za tę "podróż życia", podczas której premier dostał wyróżnienie "Słońce Peru", Donald Tusk był już wielokrotnie krytykowany.

Zobacz także: Marek Kuchciński rezygnuje. Na konferencji miał nietęgą minę. Obejrzyj wideo:

Czy w zestawieniu Radosława Fogiela są podobnie kontrowersyjne wyprawy? Na pierwszy rzut oka "egzotycznie" może wyglądać zestawienie lotów do Haiti ze stycznia 2010 roku. Tyle że wtedy ten kraj zmagał się ze skutkami trzęsienia ziemi, a rządowy samolot leciał tam, by przywieźć pomoc - m.in. koce, namioty, konserwy oraz ryż.

W 2010 r. rządowy samolot poleciał też do jednego z najbardziej znanych chorwackich kurortów - do Dubrownika. Trudno jednak uznać tę wyprawę za wakacje - premier Tusk był tam jeden dzień i wziął udział w konferencji "Europa Południowo-Wschodnia w obliczu globalnych wyzwań", podczas którego spotkał się m.in. z władzami Chorwacji.

Powrót z nart

W 2012 r. rządowy samolot przyleciał według rejestru do Werony, włoskiej "stolicy zakochanych". Jak podawały media, maszyna poleciała tam, by zabrać premiera, który w okolicach tego miasta szusował na nartach.

W 2012 r. premier poleciał też do innego niewątpliwie atrakcyjnego turystycznie miejsca - do Dubaju. Był tam jednak z oficjalną wizytą, wziął udział m.in. w forum gospodarczym. W tym samym roku premier Tusk poleciał też do malowniczego Batumi w Gruzji. Jednak znowu nie na wypoczynek, lecz na międzynarodową konferencję w z okazji 10. rocznicy powstania Partnerstwa Wschodniego.

W marcu 2013 r. premier Tusk poleciał natomiast do słowackiego Popradu. To stolica znanego regionu narciarskiego. Tam z kolei Tusk jednak brał udział w konsultacjach międzyrządowych na temat współpracy w zakresie energetyki i transportu.

Ostatnią wizytą premiera Tuska, którą można uznać za egzotyczną, był lot do Neapolu i Rzymu w 2014 roku. To też jednak nie był wypoczynek - Tusk spotkał się wtedy m.in. z papieżem Franciszkiem oraz z ówczesnym premierem Włoch Matteo Renzim.

Paryż nieturystycznie

A co z lotami premier Ewy Kopacz? I tu trudno się doszukać wyjazdów turystycznych. W 2015 r. poleciała na przykład do Paryża, ale po to, aby wziąć udział w marszu solidarności z ofiarami ataków terrorystycznych we Francji.

Zdecydowaną większość lotów za premierów PO stanowiły jednak podróże krajowe. Jak zauważył na konferencji prezes PiS, Tusk aż 281 latał do rodzinnego Trójmiasta.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(727)
WYRÓŻNIONE
PrzyPOmnę
5 lata temu
Mimo kryzysu rząd PO na własne potrzeby wydawał ogromne kwoty pieniędzy. Znacząco rosły koszty podróży służbowych. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego na podróże krajowe w 2008 roku wydało 768 tys. zł, w 2012 roku było to już blisko 1,1 mln zł. Urzędnicy średnio co roku odbywali 1,8 tys. podróży.
NIUNIU
5 lata temu
Jak to jest, że dokumentacja z dawnych lat jest, a z ostatnich miesięcy nie ma?
abc
5 lata temu
skromność i pokora w wydaniu PiS
NAJNOWSZE KOMENTARZE (727)
Majkel
5 lata temu
po tym jak Morawiecki opublikował swoją listę, wychodzi na to, że mniej podróżuje samolotem niż odbywa spotkań z ludźmi, obywatelami. Także to jest wzór do naśladowania a nie jakieś tam peru itd. !!!
Jurek Owsiako...
5 lata temu
Rządowy samolot należał się politykom opozycji jeśli tylko mieli tąką swoją potrzebę żeby lecieć i nie było ważne jakie są tego koszty !!?
zdesperowana ...
5 lata temu
rząd opozycji mógł wszystko a temu nie wolno nic staąd od razu atak na marszałka
wściekły
5 lata temu
POlitycy opozycji szybko zapomnieli jak latali służbowymi samolotami z byle jakiego powodu prywatnego i zero zrozumienia dla marszałka Kuchcińskiego
Termit
5 lata temu
Jednemu wolno wszystko drugiemu nic tak myśli PO, to co było dobre za ich rządów, jest nie do przyjęcia teraz!
...
Następna strona