Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|

Przesyłki z Chin zalegają na poczcie tygodniami. Nowe unijne przepisy namieszały

249
Podziel się:

Po wejściu nowych przepisów, które nakładają podatek VAT na każdą rzecz kupioną poza granicami UE, w oddziałach Poczty Polskiej zalegają setki paczek. Klienci czekają na przesyłkę nawet kilka tygodni. Poczta tłumaczy, że każda taka paczka wymaga teraz znacznie więcej pracy.

Przesyłki z Chin zalegają na poczcie tygodniami. Nowe unijne przepisy namieszały
Paczki z zagranicy zalegają na poczcie (Poczta Polska)

Pan Jan kupił w popularnym chińskim serwisie baterie do hulajnogi elektrycznej. 9 lipca paczka dotarła do oddziału w Lublinie i otrzymała status "kontrola celna". Od tamtej pory nic się nie zmieniło.

- Na infolinię praktycznie nie da się dodzwonić, automat za każdym razem informuje, że jestem 20. w kolejce - mówi nasz czytelnik, który napisał do nas na dziejesie.wp.pl. - Gdy już w końcu udało mi się z kimś porozmawiać, to jedyna odpowiedź, jaką uzyskałem, była taka, że muszę cierpliwie czekać na swoją kolej.

Przypadek pana Jana nie jest jednostkowy. Podobnych relacji klientów, którzy tygodniami czekają na paczki zamówione w zagranicznych sklepach, w mediach społecznościowych jest pełno.

Zobacz także: Pakiet VAT e-commerce. Przesyłki z Chin zdrożeją. Ekspert: Będzie uczciwiej

"Zaraz miną 3 tygodnie, od kiedy paczka kręci się po Polsce w tę i z powrotem" - pisze klient, który zamówił przesyłkę ze sprzętem elektronicznym z Australii.

"Równo od miesiąca paczka ma status 'zatrzymanie przez urząd celny'. Nie dostałem żadnego maila ani informacji od poczty w sprawie tej paczki" - pisze inny klient.

Nowe przepisy, nowe obowiązki

Od początku lipca Poczta Polska musi naliczać odbiorcom paczek z zagranicy podatek VAT za zakupione towary. I to właśnie stąd, jak tłumaczy przedstawicielka spółki, wynikają opóźnienia w doręczeniach.

"Operator pocztowy ma obowiązek zgłaszania przesyłek z towarami spoza UE o zadeklarowanej wartości do 150 euro, działając w imieniu odbiorcy. Proces odprawy, za którą odpowiada Krajowa Administracja Skarbowa, skutkuje naliczeniem przez KAS należności celno-podatkowych. Dopiero po otrzymaniu informacji od pracowników służby celnej o kwocie, jaką odbiorca ma zapłacić za przesyłki, Poczta Polska może przystąpić do doręczenia" - wyjaśnia rzeczniczka prasowa Poczty Justyna Siwek.

"Od adresata pobierane są wówczas należności naliczone przez KAS oraz opłata pocztowa za dokonanie zgłoszenia celnego w jego imieniu w stałej wysokości 8,50 zł. Zwieńczeniem procesu jest wygenerowanie komunikatu poświadczonego zgłoszenia celnego, który można pobrać ze strony emonitoring.poczta-polska.pl" - dodaje.

W przypadku przesyłek wartych więcej niż 150 euro poczta musi otrzymać od adresata pisemne pełnomocnictwo, inaczej nie będzie mogła przedstawić paczki do oclenia.

Dopóki wszystkie procedury nie zostaną dopełnione, Poczta Polska nie może doręczyć przesyłki.

"Naszym klientom przypominamy, że prawidłowo wypełniona deklaracja celna pozwala skrócić czas obsługi przesyłki. W miarę możliwości prosimy o zwrócenie uwagi nadawców na to, aby zawierali w deklaracji celnej wszystkie wymagane dane. W przypadku wątpliwości co do zawartości przesyłki, kontrola celników znacznie wydłuża czas oczekiwania na przesyłkę" - wyjaśnia Justyna Siwek.

Zapewnia też, że poczta pracuje nad usprawnieniem obsługi przesyłek spoza Unii Europejskiej.

Koniec tanich paczek

Pakiet e-commerce, który zaczął obowiązywać w naszym kraju 1 lipca, to element nowych przepisów unijnych, które likwidują zwolnienie z VAT od importu tzw. przesyłek o małej wartości.

- Cała europejska branża apelowała, żeby uszczelnić system e-commerce, szczególnie jeśli chodzi o przesyłki z krajów trzecich. Te przesyłki trafiały do europejskich konsumentów z pominięciem opłat, które europejscy sprzedawcy musieli sumiennie wnosić na konta poszczególnych państw - tłumaczył w programie "Money. To się liczy" Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska.

Po wprowadzeniu nowych przepisów największy gracz w chińskim e-handlu - AliExpress - wprowadził automatyczne pobieranie podatków. Jak mówił w rozmowie z money.pl Gary Topp, dyrektor generalny AliExpress na rynek Europy Środkowo-Wschodniej, w ciągu dwóch tygodni od wejścia w życie nowych przepisów firma dostarczyła do Polski około miliona paczek.

Nawet jeśli platforma zakupowa sama odprowadza i rozlicza podatek od zakupionego towaru, odbiorca paczki i tak musi dopłacić 8,50 zł tytułem opłaty pocztowej za dokonanie zgłoszenia celnego.

"Na potrzeby sprawnej obsługi klientów, którzy sprowadzają towary z krajów spoza Unii Europejskiej, Poczta Polska zatrudniła nowych pracowników, którzy przeszli specjalistyczne szkolenia. Dodatkowo, dzięki modernizacji stanowisk pracy w sortowniach realizujących zadania celno-podatkowe w Warszawie, Zabrzu, Pruszczu Gdańskim, Lublinie, Szczecinie oraz placówkach pocztowych w Poznaniu i Przemyślu, a także zbudowaniu od podstaw systemu informatycznego, pozwalającego na dokonywanie zgłoszeń celnych, cały proces został zoptymalizowany" - wyjaśnia Justyna Siwek.

"Opłata pocztowa za dokonanie zgłoszenia celnego pokrywa zatem nie tylko koszt pracy pocztowców, lecz także utrzymania niezbędnej infrastruktury, w którą spółka zainwestowała i którą będzie sukcesywnie rozwijać" - dodaje. Jest więc nadzieja, że wielotygodniowe czekanie na wydanie przesyłki za jakiś czas stanie się tylko wspomnieniem.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(249)
WYRÓŻNIONE
jackk
3 lata temu
Poczta Polska jak sama nazwa wskazuje, nie zajmuje się przesyłkami. Główny zadaniem poczty jest sprzedaż książek kulinarnych różnych sióstr zakonnych, kalendarzy adwentowych i innych dewocjonali ( takie "Wszystko po 4 zł" dla katolików), działalność bankowa, kontrola opłat abonamentowych. Poboczną, ale za to wspaniale rozwijającą się usługą pocztową jest awizowanie przesyłek która wymaga niewielkiej poprawki żeby awizo trafiało do właściwej skrzynki.
Niemravy
3 lata temu
proponuję masową akcję kupowania w Chinach produktów za 5 zł i nieodbieranie paczek. Niech się zadławią tymi paczkami.
Jarek
3 lata temu
Taki wał robi poczta. Moja paczka była przetrzymana przez 41 dni w kraju a wydana dopiero po wprowadzeniu przepisu o VAT.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (249)
Jan
10 miesięcy temu
Procedura wygląda to na zwykłą kradzież.
No bez przesa...
rok temu
No tak, do momentu kiedy rozliczaniem podatku zajmował się Urząd Celny (czyli dedykowana temu jednostka opłacana z naszych podatków) nie było jakiś śmiesznych 8,5zł. A teraz utrzymujemy dodatkowo Pocztę Polską... no ludzie trzymajcie mnie! Jeszcze gdyby chociaż pracownik musiał naliczyć jakiś podatek, to może. Ale dla paczek z opłaconym z góry podatkiem podczas składania zamówienia?! No bez przesady..
Sara
rok temu
Zamówiłam paczkę od versache która idzie z chin . W meilu dostałam powiadomienie od China post iż przysylka jest dostarczona jednak żadnej przysylki nie otrzymałam i kuriera w domu też nie było czekałam cały dzień . Nie można nawet się z nimi skontaktować. Nie wiem co robić bo to nie małe pieniądze
Ewelina
rok temu
Moja przesyłka według poczty polskiej nieistnieje a meil z firmy która wysłała temu zaprzecza podaje że odebrałam 8 sierpnia ale przez kogo i gdzie ją dostarczono to już nie. I z drugą przesyłką jest tak samo 13 października dostarczono tylko komu bo nie mi . A najdziwniejsze jest to że małe paczuszki są dostarczane. A duże co giną po tranzycie ? Może niema kto dzwigać😆.
Jakub48
rok temu
Od roku 2021 otrzymałem już wiele przesyłek z aliexpress bez żadnych opłat. Wczoraj otrzymałem w przesyłce akumulatorek 9V wart 24 zł, a na poczcie musiałem uiścić opłatę 8,50. To jakaś kpina, żeby poczta musiała się zajmować tego typu przesyłkami i naliczać opłaty za fikcyjne czynności , bo przecież to nie jest ani VAT, ani cło. To jest rozbój.
...
Następna strona