Jak podał UOKiK, przeszukania w siedzibach trzech przedsiębiorców: Asseco Poland, Comarch Healthcare i Bestprojects miały związek z postępowaniem wyjaśniającym, które wszczął prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Przeszukania w firmach
Z informacji Urzędu wynika, że firmy te wspólnie z innymi podmiotami mogły zawrzeć zmowę przetargową. Chodzi o przetargi na dostawę i wdrożenie systemów informatycznych wykorzystywanych przez służbę zdrowia.
"Podejrzewamy, że mogło dojść do niedozwolonych ustaleń dotyczących podziału rynku oraz zmowy przetargowej. Zdecydowałem o wszczęciu postępowania wyjaśniającego i przeszukaniach w siedzibach podmiotów, które mogą być zaangażowane w praktyki ograniczające konkurencję. Przeszukania zostały dokonane po uzyskaniu zgody sądu i przy wsparciu policji. Obecnie analizujemy zebrany materiał, który ma znaczącą wartość dowodową" – poinformował prezes UOKiK Tomasz Chróstny, cytowany w komunikacie UOKiK.
Urząd zaznaczył, że postępowanie wyjaśniające prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnym przedsiębiorcom. Jeśli zebrany materiał potwierdzi podejrzenia, wówczas prezes Urzędu rozpocznie postępowanie antymonopolowe i postawi zarzuty konkretnym podmiotom.
Sankcji można uniknąć
Za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy.
Jak wskazał UOKiK, sankcji można uniknąć dzięki programowi łagodzenia kar (leniency). Daje on przedsiębiorcy uczestniczącemu w nielegalnym porozumieniu oraz menadżerom odpowiedzialnym za zmowę szansę uniknięcia kary pieniężnej lub jej obniżenia.
Można z niego skorzystać pod warunkiem współpracy z UOKiK jako "świadek koronny" oraz w razie dostarczenia dowodów lub informacji dotyczących istnienia niedozwolonego porozumienia.