Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że ostanie lata przyniosły wyzwania, z którymi Polska dotąd się nie spotkała: koronawirus, inwazja na Ukrainę, inflacja i kryzys energetyczny.
3 lata temu w świat uderzyła pandemia koronawirusa, ale niedawno świat został zdestabilizowany rosyjską agresją na Ukrainę - te 2 wydarzenia były wstrząsami jakich wcześniej nie doświadczyliśmy w czasach III RP. Poradziliśmy sobie z wszystkimi "plagami egipskimi". Zawdzięczamy to stabilnym finansom - mówił szef rządu.
Premier Morawiecki w swoim wystąpieniu przypomniał, że w roku 2022 r. rząd wprowadził "ogromne programy wsparcia, które w roku 2022 r. dotarły do chyba wszystkich mieszkańców, poprzez obniżkę podatku VAT na wszystkie podstawowe artykuły żywnościowe do zera, obniżkę, którą utrzymujemy cały czas w roku 2023". Dodał, że rząd obniżył też VAT na paliwa, gaz, energię cieplną i elektryczną, oraz akcyzę. Jak podkreślił, był to "wielki ubytek w finansach publicznych".
Deficyt budżetowy Polski
Jak przekonywał premier, mimo tego dzisiaj wchodzimy w kolejny okres z dobrymi perspektywami wzrostu gospodarczego.
Nasz deficyt budżetowy miał wynieść ok. 30 mld zł. Takie były nasze ostatnie założenia. Tymczasem mogę dziś powiedzieć, że deficyt budżetu za rok 2022 to 12,4 mld zł - poinformował.
Jak przypomniał, deficyt sektora finansów publicznych w 2022 r. wyniósł około 3 proc. PKB. - Deficyt sektora finansów publicznych to będzie około 3 proc. PKB - znacząco niższy niż prognozowany kilka miesięcy temu - dodał.
Premier podkreślił, że dochody z PIT CIT i VAT w tym roku wyniosą 500 mld zł. Między 2016 a 2023 wpływy z VAT wzrosły o 163,2 mld zł, czyli o 132,5 proc. Z kolei wpływy z podatku CIT w tym samym czasie wzrosły o 62,5 mld zł, czyli o 190,1 proc.
Duże firmy międzynarodowe wyprowadzały podatki poza naszą granicę - dlatego przystąpiliśmy do gruntownej przebudowy całego systemu - wyjaśniał Mateusz Morawiecki.
- Wprowadziliśmy procedury, które poprawiły ściągalność podatków - w szczególności jeśli chodzi o duże firmy - podjęliśmy walkę z rajami podatkowymi. Kiedy wszyscy płacą uczciwie podatki, wtedy można je obniżać. Taka jest zasada zdrowego systemu podatkowego - wyjaśniał premier.
Ministerstwo finansów przygotuje ustawę, która pokaże konsolidację finansów publicznych. Wszystkie fundusze pozabudżetowe, w tym fundusz obronności, mogą być częścią budżetu.
- Czasami warto jest, aby wydatki na poszczególne rodzaje broni były finansowane z kredytu, a nie bezpośrednio z budżetu, ale wszystko pokażemy w takiej formie, aby maksymalnie duża część tych funduszy mogła być skonsolidowana w ramach budżetu – oświadczył szef rządu.
Premier nie oszczędził opozycji
Jak można się było spodziewać, w trakcie wystąpienia premier nie szczędził gorzkich słów opozycji. Ocenił, że poprzednicy PiS przyzwalali na bylejakość i "doprowadzili budżet do zapaści".
- Doprowadzili do tego, że mafie okradały polski budżet i okradały Polaków z marzeń. Kto i jak zarządza finansami publicznymi, gospodarką, to nie jest "jakiś parametr ekonomiczny". To jest być albo nie być dla państw i narodów. To jest absolutny game changer - przekonywał szef rządu.