Przewodniczący Bundestagu, a zarazem były minister finansów w rządzie Angeli Merkel, nazywa "zignorowanie poglądów wschodnich sąsiadów" błędem niemieckiej polityki, który negatywnie wpłynął na zaufanie do Niemiec.
- Wszyscy ponosimy pełną odpowiedzialność za wspólną Europę: w Berlinie i Paryżu, tak jak w Warszawie i Budapeszcie - powiedział Wolfgang Schaeuble w rozmowie z "Die Welt".
Polityk przestrzega jednak wschodnioeuropejskich partnerów przed sabotowaniem projektu gazociągu.
Obejrzyj: PKP podsumowuje inwestycje. Dworce, tabor, intermodal i linie
- Z perspektywy ogólnoeuropejskiej sabotowanie projektu w sposób okrężny nie jest rozsądnym rozwiązaniem - mówi Schaeuble.
Nord Stream 2 to druga nitka istniejącego Gazociągu Północnego. Rurą położoną na dnie Bałtyku będzie można przesłać nawet 55 mld m3 gazu. Magistrala liczyć będzie około 1,2 tys. km. Właścicielem spółki celowej realizującej projekt jest rosyjski Gazprom, a finansowanie mają zapewnić koncerny Engie, OMV, Shell, Uniper i Wintershall.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl