Co drugi przedsiębiorca z sektora MŚP nie jest pewny przyszłości swojego biznesu - wynika z Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej. W największym stopniu dotyczy to mikrofirm i przedsiębiorstw budowlanych. Na sytuację nie wpływa nawet fakt, że 3 na 4 firmy dysponują poduszką finansową na czarną godzinę.
Największe wyzwanie dla biznesu? Tu odpowiedź jest prosta. Na pierwszym miejscu przedsiębiorcy wskazują utrzymanie płynności finansowej (48,7 proc. badanych). Obawy budzi również pozyskiwanie nowych kontrahentów (45,2 proc.) oraz utrzymanie dotychczasowych zleceń (40,5 proc). Co trzeci ankietowany wskazał także terminowe płatności za zlecenia.
Zwłaszcza z tym pierwszym niewiele da się zrobić. Powód? Wspomniane opóźnione płatności od klientów, utrata kontraktów czy faktury z odroczonym terminem zapłaty. Według danych Coface, w 2020 r. niewypłacalność ogłosiło 338 podmiotów z branży usługowej, czyli o połowę więcej niż rok wcześniej (nawet o 54 proc).
A co z oszczędnościami? Mimo obaw o płynność finansową, 75 proc. przedsiębiorstw ma oszczędności firmowe, z których może swobodnie skorzystać w razie potrzeby. Tym samym nawet 42 proc. z nich mogłoby za nie przetrwać od 1 miesiąca do 3 miesięcy. Co trzecia firma wytrzyma natomiast przez około 3-6 miesięcy. Są też i tacy (19 proc.), którzy mogliby przetrwać za zgromadzone oszczędności ponad pół roku.
- Aż 25 proc., czyli co czwarta firma, nie ma żadnych rezerw - alarmuje Adam Łącki, prezes KRD. - A jeśli analizować dane przez pryzmat wielkości przedsiębiorstw, to jeszcze więcej, bo 38 proc. mikrofirm nie posiada w ogóle zgromadzonych środków finansowych na czarną godzinę - dodaje.
Czytaj: Przedsiębiorcy nie boją się mandatów. Coraz więcej deklaruje, że otworzy biznes mimo zakazów
Sytuacja ma zdaniem eksperta zagrażać zarówno kontrahentom takich firm, jak i ich pracownikom. Powód? Już jedna nierozważna decyzja czy jedna niezapłacona faktura mogą skutecznie zachwiać płynnością finansową takiego przedsiębiorstwa.
Co ciekawe - 85 proc. podmiotów z oszczędnościami to firmy średniej wielkości. Pośród najmniejszych, czyli mikrofirm, poduszkę finansową zapewniło sobie zaledwie 62 proc. przedsiębiorstw. Co z pozostałymi? Pozostaje liczyć, że utrzymają się na powierzchni i bez tego.