"PAŻP zapewniła niezakłóconą kontrolę polskiej przestrzeni powietrznej przy zachowaniu poziomu bezpieczeństwa, lecz w części nieprawidłowo prowadziła gospodarkę finansowo-majątkową - zawierała umowy bez analizy rzeczywistych potrzeb, a zakupione produkty były wykorzystywane nie w pełnym zakresie" - poinformowała Najwyższa Izba Kontroli, publikując raport po kontroli przeprowadzonej w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Nieprawidłowości dotyczyły siedmiu z 27 skontrolowanych umów.
Na początku kwietnia money.pl dotarł do treści wystąpienia pokontrolnego, które NIK skierowała do Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Wówczas Najwyższa Izba Kontroli wystawiła "negatywną ocenę w każdym z badanych obszarów". Przed opublikowaniem ostatecznego raportu PAŻP mogła zgłaszać swoje uwagi do zastrzeżeń stwierdzonych przez kontrolerów NIK. Dopiero teraz opublikowany ostateczny dokument.
To była przyczyna konfliktu z kontrolerami ruchu lotniczego
W okresie od lutego do kwietnia na ostrzu noża postawiony był spór Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej z kontrolerami ruchu lotniczego. Bezpośrednią iskrą zapalną była próba jednostronnego wprowadzenia zmian w regulaminie wynagradzania.
"Jak wówczas zauważyła NIK, przewidziana w nowym regulaminie wynagradzania duża rozpiętość wynagrodzeń na tym samym stanowisku może stanowić kolejną przyczynę konfliktów w PAŻP" - czytamy dalej.
Tak też się stało. Na przełomie roku grupa około 180 z niewiele ponad 200 warszawskich kontrolerów nie zaakceptowała nowych warunków, co skutkowało automatycznym złożeniem wypowiedzeń i odejściem z pracy na koniec kwietnia. Dopiero 28 kwietnia podpisano wstępne porozumienie, a spór ostatecznie zakończono 28 czerwca.
NIK wskazała jednak, że przyczyny konfilktów i sporów w PAŻP leżą głębiej.
"Agencja wadliwie zarządzała organizacją oraz zmianami trybu pracy kontrolerów ruchu lotniczego i zasad ich wynagradzania, co generowało kolejne konflikty" - napisała Najwyższa Izba Kontroli, podsumowując wyniki kontroli. Wskazała też na inne przyczyny kilkumiesięcznego sporu, który groził paraliżem nieba nad Polską.
Wprowadzenie w PAŻP trybu pracy Single Person Operations (SPO), a także zmniejszenie wynagrodzeń i zwolnienie dyscyplinarne członków kierownictwa związku zawodowego działającego w PAŻP, wywołały konflikt wewnątrz Agencji - czytamy w komunikacie NIK, towarzyszącym raportowi końcowemu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ośmiu prezesów w 15 lat. Problemy i konflikty PAŻP
Nie był to pierwszy spór w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Przypomnijmy, że w ciągu 15 lat funkcjonowania, agencja ta ma już ósmego prezesa. Ostatni konflikt pokazał, że kontrolerzy ruchu lotniczego są wyspecjalizowaną grupą zawodową, którą nie tak łatwo jest zastąpić. Na panewce spalił pomysł rządzących, aby cywilnych kontrolerów zastąpić kontrolerami wojskowymi, albo dopuścić do pracy obcokrajowców - w tym celu znowelizowano ustawę, znosząc wymóg biegłej znajomości języka polskiego.
Najwyższa Izba Kontroli wskazała też na błędy w realizacji planów zatrudnienia. To zaś przyczyniło się do wzrostu liczby godzin nadliczbowych, co było kolejną z przyczyn konfliktu z kontrolerami ruchu lotniczego.
PAŻP nie w pełni realizowała plany zatrudnienia, co przyczyniało się do niewystarczającego w stosunku do potrzeb (zdiagnozowanych na podstawie międzynarodowych prognoz ruchu lotniczego) stanu zatrudnienia kontrolerów ruchu lotniczego. Brak rekrutacji w okresie epidemii COVID-19 pogłębi ten stan w przyszłości - podkreśliła NIK.
Najwyższa Izba Kontroli wyliczyła, że liczba godzin nadliczbowych systematycznie rosła - z poziomu 29 tys. 947 w 2017 r. do 38 tys. 302 w 2018 r. "Praca w godzinach nadliczbowych wystąpiła również w 2020 r. mimo spadku ruchu lotniczego spowodowanego pandemią COVID-19" - czytamy dalej.
Sprawy w sądach dotyczą blisko 25 mln zł
Od początku 2018 r. do I poł. 2021 r. PAŻP rozwiązała umowy o pracę ze 118 osobami. "Gwałtowny (trzykrotny) wzrost liczby rozwiązanych umów o pracę nastąpił w 2020 r. podczas realizacji grupowych wypowiedzeń wywołanych obniżeniem kwoty bazowej wynagrodzeń zasadniczych" - czytamy dalej.
Podkreślono też, że naruszenia praw pracowniczych, konflikty wewnętrzne i spory grupowe (toczy się 109 procesów z powództwa 520 pracowników PAŻP na łączną kwotę roszczeń prawie 25 mln zł) mogą - według NIK - pogorszyć sytuację ekonomiczną PAŻP.
Najwyższa Izba Kontroli ostrzegła, że "sytuacja permanentnego konfliktu wewnątrz PAŻP prowadzić może do obniżenia się poziomu bezpieczeństwa ruchu lotniczego. Każda bowiem sytuacja konfliktowa zwiększa ryzyko popełnienia błędu ludzkiego".
Wskazała też, że jedną z przyczyn konfliktów wewnątrz PAŻP "była postawa kierownictwa i działających tam aż 13 organizacji związkowych, często o rozbieżnych interesach".
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl