W dniu, w którym renta wdowia ma być przegłosowana przez Sejm, doszło do niespodziewanych komplikacji. Sejmowa komisja odrzuciła bowiem wszystkich 25 poprawek rządowych do obywatelskiego projektu, których celem było przede wszystkim okrojenie kosztów szykowanych rozwiązań dla budżetu - o czym szczegółowo pisaliśmy w czwartek w money.pl.
Nieuwzględnienie poprawek rządu może oznaczać, że renta w ogóle nie wejdzie w życie, bo w wersji przewidzianej w projekcie obywatelskim może to być koszt nie do udźwignięcia dla budżetu państwa. Co prawda to skrajny scenariusz - bardziej prawdopodobne jest odsunięcie głosowania na wrzesień, o ile w piątek nie będzie szans na porozumienie - niemniej sprawa renty może stać się zakładnikiem koalicyjnych targów w innych obszarach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co chce ugrać Polska 2050
Winą za aktualną sytuację obarczana jest Polska 2050 Szymona Hołowni. - My nie głosowaliśmy przeciwko rencie, my tylko się wstrzymaliśmy - tłumaczy nasz rozmówca z Polski 2050.
- Oni ewidentnie negocjują składkę - słyszymy od Lewicy. Także od ugrupowania Szymona Hołowni słychać, że Polska 2050 chce gwarancji, że tak jak Lewica wywalczyła rentę wdowią od przyszłego roku, tak uda się wprowadzić zmiany w składce zdrowotnej dla przedsiębiorców od stycznia.
- Chcemy gwarancji, że to rozwiązanie wejdzie życie od stycznia, może to się odbywać stopniowo, ale jego korzyści dla przedsiębiorców docelowo powinny być porównywalne z kosztami renty wdowiej - tłumaczy polityk z Polski 2050. Jak sugeruje, to element szerszej ofensywy ugrupowania Hołowni, by wywrzeć większą presję na KO.
- Koalicja jest od tego, by dbać o dobrostan finansów publicznych, naszych seniorów, osób ciężko pracujących. To wszystko musi być odpowiednio zbalansowane. Chcemy mieć pewność, że oprócz projektów socjalnych, będziemy mogli robić projekty rozwojowe na takim samym poziomie finansowym - dodaje rozmówca money.pl.
Zdaniem polityków Lewicy ugrupowanie Hołowni gra na to, by odsunąć sprawę na wrzesień i "spakietować" temat renty wdowiej z reformą składki, na którą każdy koalicjant zgłasza dziś inny pomysł. - Tyle że jeśli tak się stanie, to wówczas my będziemy komunikować, że renta, jeśli w ogóle wejdzie w życie, to np. z rocznym opóźnieniem. I niech wtedy to oni się tłumaczą - słyszymy w Lewicy.
Uda się porozumieć?
Od polityka Polski 2050 słyszymy, że głosowanie nad rentą niekoniecznie musi być przesunięte. Jeśli uda się porozumieć w tej sprawie i w piątek padną publiczne deklaracje dotyczące docelowych kosztów zmian składki zdrowotnej dla przedsiębiorców i tego, kiedy zacznie obowiązywać finalna wersja, to ugrupowanie Hołowni zagłosuje za uzgodnionymi w rządzie poprawkami do ustawy.
Jeśli porozumienia nie będzie, a dojdzie do głosowania ustawy, wówczas może się okazać, że ustawa przejdzie w pierwotnie proponowanym wariancie. To by oznaczało olbrzymie, blisko 40 miliardowe koszty dla budżetu, na co obecna koalicja nie może sobie pozwolić.
Grzegorz Osiecki, Tomasz Żółciak, dziennikarze money.pl