Za każdym razem, gdy do opinii publicznej przedostaje się informacja o okrutnej zbrodni powraca temat kary śmierci i możliwości jej przywrócenia w Polsce.
- Zbrodniarza nie można skazać na śmierć, bo zniesiono karę śmierci. Osobiście nie dziwię się ludziom, że chcą dokonywać samosądu - to jeden z komentarzy zamieszczony pod artykułem dotyczącym brutalnego zabójstwa 10-letniej Kristiny z Mrowin.
- Dobrze by było, żeby ktoś zbierał głosy o petycje przywrócenia kary śmierci - to kolejny komentarz.
W społeczne nastroje wpisują się niektórzy politycy.
- Za ogromną krzywdę dziewczynki należy się tej bestii najsurowszy wymiar kary. Ubolewam, że jeszcze nie weszło w życie bezwzględne dożywocie, które w miniony piątek z inicjatywy ministerstwa sprawiedliwości uchwalił parlament. To będzie najwyższa kara, jaką będzie można wymierzyć za najcięższe zbrodnie w sytuacji, gdy nie jest możliwe przywrócenie kary śmierci. A to ona w moim przekonaniu byłaby sprawiedliwą zapłatą za tak okrutny mord na niewinnej dziewczynce - powiedział Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny.
Tym samym potwierdził to, o czym mówił przy wielu innych okazjach - jest zwolennikiem przywrócenia kary śmierci.
- Gdyby to ode mnie zależało, przywróciłbym karę śmierci - mówił Ziobro po zatrzymaniu Kajetana P., sprawcy brutalnego morderstwa.
Poparcie dla zabijania sprawców najpoważniejszych przestępstw wielokrotnie wyrażali też inni politycy związani z Prawem i Sprawiedliwością.
M.in. Patryk Jaki, były wiceminister sprawiedliwości, który głos w tej sprawie zabrał przy okazji zatrzymania sprawców brutalnego gwałtu w Rimini. Ofiarą była Polka.
"Za #rimini dla tych bydlaków powinna być kara śmierci. Choć dla tego konkretnego przypadku przywróciłbym również tortury. Zawsze byłem i jestem zwolennikiem kary śmierci. I nawet nie próbujcie mnie atakować poprawnością polityczną. Mam to gdzieś i zdania nie zmienię" - napisał Jaki na Twitterze.
Poparcie spada
Choć przy okazji wyjątkowo brutalnych zbrodni głosy popierające karę śmierci trafiają na podatny grunt, ogólne społeczne poparcie dla zabijania sprawców najcięższych przestępstw spada.
W badaniach z 2004 roku za przywróceniem kary śmierci opowiadało się 77 proc. badanych. Trzy lata później przywrócenia kary śmierci chciało 63 proc.
Według sondażu SW Research dla "Newsweeka" z 2016 roku już tylko 45 proc. Polaków chce powrotu do kary śmierci. Co trzeci jest przeciw.
Prawnie niemożliwe
Niezależnie od kwestii etycznych czy społecznej akceptacji dla wyroków śmierci, wprowadzenie jej do Kodeksu karnego jest od strony prawnej praktycznie niemożliwe.
Wszystko z powodu dwóch międzynarodowych dokumentów podpisanych przez Polskę.
- Według obecnego stanu prawnego przywrócenie kary śmierci jest niemożliwe - mówi w rozmowie z money.pl prof. Andrzej Czapliński, członek rady naukowej Instytutu Nauk Prawnych PAN. - Polska musiałaby wypowiedzieć Europejską Konwencję Praw Człowieka, odejść z Rady Europy i Unii Europejskiej. Oznaczałoby to też wykluczenie z grona tzw. państw cywilizowanych.
Protokół 6 konwencji całkowicie znosi karę śmierci w czasie pokoju.
"Nikt nie może być skazany na taką karę ani nie może nastąpić jej wykonanie" - czytamy w dokumencie.
Protokół 6 dopuszcza pewien wyjątek i zezwala na wykonywanie wyroków śmierci "za czyny popełnione podczas wojny lub w okresie bezpośredniego zagrożenia wojną".
Jednak w 2002 roku do konwencji wprowadzono protokół 13, który całkowicie zakazuje wykonywania wyroków śmierci na kimkolwiek, niezależnie od okoliczności.
Protokół 6 Polska podpisała w 2000 roku, 3 lata po wprowadzeniu nowego kodeksu karnego znoszącego karę śmierci (moratorium na wykonywanie wyroków obowiązywało od 1988). Protokół 13 zaczął obowiązywać w Polsce w 2014 roku.
Próba wprowadzenia do polskiego kodeksu karnego kary śmierci wiązałaby się z koniecznością zerwania Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, co wiąże się z wyjściem z Rady Europy i Unii Europejskiej, bo podpisanie protokołu 6 jest warunkiem koniecznym do ubiegania się o wejście do wspólnoty.
- Nie ma mowy, aby jakiekolwiek państwo, które przywróciło karę śmierci, zostało przyjęte do UE - powiedziała Frederica Mogherini, szefowa spraw zagranicznych UE w 2016 roku, kiedy nad przywróceniem kary śmierci zastanawiała się Turcja.
UE zagroziła zerwaniem negocjacji akcesyjnych. W efekcie pomimo zapewnień prezydenta Ergogana obiecującego, że karę śmierci wprowadzi niezależnie od krytyki Unii, Turcja kodeksu karnego nie zmieniła.
- Kara śmierci ostatecznie została zniesiona w Polsce ponad 20 lat na mocy postanowień nowego kodeksu karnego, co było koniecznym warunkiem, by w późniejszym czasie stać się członkiem Unii Europejskiej. Wprowadzenie kary śmierci wiązałoby się z koniecznością wypowiedzenia Europejskiej Konwencji Praw Człowieka wraz z protokołem 6 i protokołem 13 oraz skutkowałaby wykluczeniem Polski z Rady Europy. Oznaczałoby też całkowite wykluczenie Polski z grupy państw cywilizowanych, walczących z tą niehumanitarną, nieludzką i nietolerowaną przez większą część świata i całą Europę karą - komentuje Maria Ejchart-Dubois, prawniczka związana z Helsińską Fundacją Praw Człowieka i Członkini Rady Społecznej przy Rzeczniku Praw Obywatelskich.
Drugim dokumentem, który praktycznie uniemożliwia wprowadzenie w Polsce kary śmierci, jest Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych, sporządzony na konferencji Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku i podpisany przez zdecydowaną większość państw na świecie.
Pakt zawiera drugi protokół fakultatywny, który zobowiązuje jego sygnatariuszy do rezygnacji z kary śmierci.
Fakultatywny oznacza, że pakt można było przyjąć, nie podpisując drugiego protokołu. Tak zrobiły m.in. Stany Zjednoczone i Japonia, gdzie wyroki śmierci nadal są wydawane i wykonywane.
Polska ratyfikowała pakt razem z protokołem fakultatywnym. Protokół nie zawiera tzw. klauzuli wyjścia, co oznacza, że nie można się z niego wycofać, nie zrywając jednocześnie całego paktu.
Ostatni wyrok śmierci w Polsce wykonano 21 kwietnia 1988 w krakowskim więzieniu przy ul. Montelupich. O godz. 17:10 powieszony został Stanisław Czabański, skazany za gwałt, brutalne zabójstwo oraz usiłowanie zabójstwa dwóch córek zamordowanej kobiety. Kilka tygodni później wprowadzono moratorium na wykonywanie wyroków śmierci.
A Wy co o tym sądzicie? Prześlij nam swoje opinie przez dziejesie.wp.pl