Trwa likwidacja ptaków w stadach, w których stwierdzono obecność wirusa ptasiej grypy. Służby pracują również w wyznaczonych gospodarstwach kontaktowych w okolicy, w której pojawiła się możliwość wystąpienia choroby. W sumie zabitych będzie 70 tys. ptaków.
- W jednym ze stad, które zaplanowaliśmy zagazować, wyszedł wynik dodatni. Ta ferma jest już obecnie gazowana. Ze wszystkich tych kurników, które są przeznaczone do zagazowania są pobierane wcześniej próby, dlatego może się tak zdarzyć, że ognisko zostanie stwierdzone już po zagazowaniu ptaków. Inkubacja wirusa trwa kilka dni - powiedział Polskiej Agencji Prasowej Paweł Piotrowski, wojewódzki lekarz weterynarii w Lublinie.
Jak dodał, będzie to traktowane jako nowe ognisko wirusa, ale wystąpiło ono na tym samym terenie, co poprzednie ogniska i nie zmienia to znacząco całej sytuacji.
W gminie Uścimów w powiecie lubartowskim wirus grypy ptaków H5N8 został wcześniej wykryty w czterech gospodarstwach hodujących indyki i perlice. Łącznie hodowanych w nich było ponad 40 tys. indyków oraz 13 tys. perlic.
Przy usuwaniu martwych ptaków z kurników pomagają m.in. żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. Planowane jest gazowanie ok. 70 tys. sztuk drobiu w pięciu gospodarstwach kontaktowych.
Na sytuację w Polsce już zareagowały inne kraje. Władze Hongkongu wprowadziły tymczasowy zakaz importu z powiatu lubartowskiego mięsa drobiowego oraz produktów drobiowych. Także Białoruś ma ograniczyć od 5 stycznia import drobiu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl