Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Punkty szczepień w zakładach pracy. Co piąta średnia firma chce je zorganizować

13
Podziel się:

Co piąta firma średniej wielkości deklaruje chęć utworzenia punktu szczepień na terenie swojego zakładu - wynika z "Barometru Polskiego Rynku Pracy" Personnel Service. Nieco mniejszą chęć deklarują duże przedsiębiorstwa. Najmniej zainteresowane takim rozwiązaniem są małe firmy.

Punkty szczepień w zakładach pracy. Co piąta średnia firma chce je zorganizować
Co piąta firma chciałaby utworzyć punkt szczepień (Pexels)

Pracownicy mogą także spodziewać się akcji informacyjnych, które będą rekomendować im szczepienia na koronawirusa. Takie akcje planuje przeprowadzić co czwarty pracodawca. Natomiast od sukcesywnego zaszczepienia zatrudnionych 14 proc. z nich uzależnia powrót do biura.

W badaniu podkreślono, że przyłączenie się firm do Narodowego Programu Szczepień przyczyni się do przyspieszenia tempa jego realizacji i zwiększy efektywność wykorzystania szczepionek.

Największe zainteresowanie wyrażają średnie przedsiębiorstwa (20 proc.) - czyli zatrudniające od 50 do 249 pracowników - następnie te zatrudniające powyżej 250 pracowników (16 proc.), a na końcu małe (13 proc.).

- Nie ma przepisu w prawie pracy mówiącego o tym, że pracownik jest zobowiązany do zaszczepienia się. Pracodawca może jednak zachęcać i informować, a nawet umożliwić szczepienia w miejscu pracy - mówi prezes Personnel Service Krzysztof Inglot.

Zobacz także: "Polska" szczepionka na COVID-19 jeszcze latem? Szef PFR zdradził szczegóły

- I wiele wskazuje na to, że tak się właśnie stanie. Ostatnie doniesienia związane z umożliwieniem przeprowadzenia szczepień na terenie zakładów pracy wzbudziły wielkie zainteresowanie - dodaje Krzysztof Inglot, cytowany w komunikacie.

- Spora grupa pracodawców uzależnia powrót do biura pracowników od ich sukcesywnego zaszczepienia. To ma sens. Wyobraźmy sobie taką sytuację, że jeden z pracowników w biurze zachoruje, to całe biuro musimy z powrotem skierować na pracę zdalną. Myślę, że po roku wszyscy już mają świadomość, że praca zdalna ma swoje plusy i minusy. A tych drugich widzimy ostatnio coraz więcej - tłumaczyła.

- Firmy są gotowe na to, żeby umożliwić pracownikom szczepienia, bo to podnosi bezpieczeństwo wszystkich zatrudnionych i jest warunkiem powrotu do normalności. Pozytywnym sygnałem jest to, że nie tylko największe, ale również mniejsze firmy, są gotowe szczepić pracowników - przekonuje Krzysztof Inglot.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(13)
WYRÓŻNIONE
kleo
4 lata temu
żaden pracodawca nie może zmusić do udziału w eksperymencie medycznym. Poza tym jest ochrona danych medycznych więc pracodawca nie ma prawa wiedzieć czy się szczepię, czy w ogóle mogę.
polak
4 lata temu
jak firmy chcą ludzi zmuszać do przyjmowania trucizny to powinni wziąść odpowiedzialność za powikłania na siebie i płacić pracownikom odszkodowania
Szczep kleryk...
4 lata temu
I będzie jak na Słowacji,tamtejsza komuna kupiła szczepionkę a odpowiedzialność padnie na tego kto szczepi . Potem Pinokio ogłosi kolejny sukces rządu narodowego bo narodowo zaszczepił narodowych obywateli narodową szczepionką a odpowiedzialność spadnie na nie narodowych podatników. A jak szczepionka nie pomoże to powie że to wina Tuska lub podatnika i ciemnota uwierzy jak nic.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (13)
Mada
4 lata temu
Dawno mnie nic tak nie rozbawiło, jak organizacja szczepień w miejscach pracy. Niestety jest to śmiech przez łzy ;( a de facto: O wizjach wcześniej czytałam, ale dzisiaj zaczynają mieć bardzo niepokojący kształt. Po pierwsze nikt nie panuje już!!!! nad burdelem w kwestii szczepień osób 70+ i chwała temu, który w to wierzy, że ta grupa jest poszczepiona, przynajmniej ma spokojny sen! Z mojego najbliższego otoczenia i Ich Rodzin mogę wskazać chyba tylko kilka osób z tej grupy wiekowej, którzy są tylko po pierwszej dawce szczepienia, a co najmniej drugie tyle nawet nie ma terminu szczepienia (mimo zgłoszeń) Pomijam już grupy kolejne, włącznie z burdelem w szczepieniu grupy "0" i nie utrzymywaniem się obiecywanych terminów. A jak ma wyglądać szczepienie w firmach? Łatwo jest obiecywać i zrzucać odpowiedzialność na pracodawców. Przy każdym szczepieniu powinien być obecny przynajmniej jeden zespół ratowniczy (oprócz osób kwalifikujących i szczepiących) Powodzenia! Już i tak brakuje zespołów ratowniczych w systemie. Który pracodawca się na to zdecyduje, ten frajer, bo nikt nie określił (i pewnie nie określi) odpowiedzialności, za przeprowadzone w ten sposób szczepienie, jeśli dojdzie choć do jednego wstrząsu anafilaktycznego. Ostrzegam więc wszystkich Pracodawców. Jestem Pracodawcą - prowadzę nie mały zakład opieki zdrowotnej (włącznie ze szpitalem) świadczymy usługi w ramach NFZ i od pierwszego dnia pandemii jesteśmy na pierwszej linii frontu, albowiem jedyny szpital w powiecie został szpitalem Covidowym. Od szczepień trzymam się z daleka, bo w tym bałaganie nie da się normalnie pracować, a odpowiedzialność zawsze spadnie na szczepiącego. Więc Pracodawcy dobrze sprawdźcie warunki szczepień, odpowiedzialności, kosztów, jakie się z tym wiążą
hahaha
4 lata temu
Co za ciemniaki. Tak wyprali mózgi, że szczepią się szczepionką, która nie chroni przed chorobą która jest niegroźna i jeszcze wymagają tego od innych bo usłyszeli w telewizorze że szczepić się trzeba nie dla siebie ale dla kogoś innego.
Mnm
4 lata temu
To teraz niech dworczyk wyjasni, po co byl ten grudniowy 'konkurs' na punkty szczepień?
widz
4 lata temu
Propaganda musi trwać bo zainteresowanie słabe, ale trzeba kłamać by lud uwierzył.
Twój nick
4 lata temu
Znowu artykuł sponsorowany przez geszefty farmaceutyczne👎. Szczepienia w zakładach mają powodzenie jak tramwaj w Boże Narodzenie