Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Szymański
|
aktualizacja

Putin dostał właśnie "cios w plecy". Były sojusznik wychodzi z nową ofertą

Podziel się:

Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew zaproponował zorganizowanie dostaw ropy z pominięciem Rosji. Chce rozwijać transport morski oraz kolejowy. Jest też zdecydowany sprzedawać ropę i gaz Europie. Dla Putina to duży cios. Kreml po cichu już się mści na byłym sojuszniku.

Putin dostał właśnie "cios w plecy". Były sojusznik wychodzi z nową ofertą
Putin dostał właśnie cios w plecy. Były sojusznik wychodzi z nową ofertą dla świata i Europy (East News, AP)

Wobec zagrożeń w wydobyciu i przesyłanie ropy przez Rosję, prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew polecił KazMunayGasowi, państwowej spółce naftowo-gazowej rozwijać transport morski tych surowców. Według niego rząd powinien także przekształcić porty Kazachstanu i uczynić je "jednym z wiodących hubów Morza Kaspijskiego".

Kazachstan chce sprzedawać i kupować ropę z pominięciem Rosji

- Priorytetowym kierunkiem jest trasa transkaspijska. Polecę KazMunayGas wypracować najlepszą opcję realizacji tego planu. Kazachstan nigdy nie był krajem morskim i dlatego nie w pełni wykorzystał możliwości transportu morskiego. Teraz nastał inny czas — powiedział Tokajew na spotkaniu dotyczącym rozwoju infrastruktury transportowej i tranzytowej kraju, cytowany przez Reuters.

O co dokładnie chodzi? Kilka miesięcy temu między Gruzją, Azerbejdżanem, Turcją i Kazachstanem została podpisana deklaracja o "Transkaspijskim Korytarzu Wschód-Zachód", który jest częścią Nowego Jedwabnego Szlaku łączącego Chiny z Turcją (więcej pisaliśmy o tym TUTAJ).

W założeniach ma być to korytarz transportowy omijający Rosję przez Morze Kaspijskie. W przyszłości kazachski gaz i ropa będą przez nią dostarczane do Europy. Przepustowość trasy to 10 mln ton ładunków rocznie.

Tokajew dodał, że kierownictwo Kazachstanu powinno również zmodernizować infrastrukturę kolejową kraju. Według niego branża transportowa i logistyczna jest szczególnie ważna dla zapewnienia możliwości eksportowych.

Kazachstan chce być buforem między Rosją a Europą

Kazachstan już wcześniej deklarował, że jest gotowy wykorzystać swój "potencjał węglowodorowy do ustabilizowania sytuacji na rynkach światowych i europejskich".

Kazachstan mógłby wnieść swój wkład, odgrywając rolę w rodzaju "rynku buforowego" między Wschodem a Zachodem, Południem a Północą - powiedział przywódca byłej radzieckiej republiki, podkreślając jednocześnie zaniepokojenie grożącym kryzysem energetycznym.

W tym kontekście Tokajew wezwał Unię Europejską do opracowania alternatywnych korytarzy transportowych - w tym przez wspomniane już Morze Kaspijskie.

Coraz gorsze stosunki

Choć jeszcze w środę rzecznik Kremla mówił, że stosunki między Rosją a Kazachstanem są "przyjazne", to jednak widać, że coś zaczyna pękać. W połowie czerwca ukraińska agencja UNIAN informowała że, Rosja ograniczyła możliwości przesyłu ropy z Kazachstanu przez port w Noworosyjsku - kluczowy punkt w eksporcie surowca z tego kraju do Europy. Kazachstan odpowiedział na to zablokowaniem na swoim terytorium 1700 rosyjskich wagonów z węglem.

Wcześniej Kasym-Żomart Tokajew, uczestniczący w dorocznym międzynarodowym forum ekonomicznym w Petersburgu, odmówił przyjęcia od prezydenta Rosji Władimira Putina Orderu Aleksandra Newskiego - jednego z najwyższych rosyjskich odznaczeń państwowych.

Jak wyjaśniał w rozmowie z money.pl dr Konrad Zasztowt, ekspert z Wydziału Orientalistycznego UW, Kazachstan w obliczu rosyjskiej agresji wobec Ukrainy zachowuje się przewidywalnie.

- Podobnie w przypadku inwazji Rosji na Gruzję w 2008 roku, a także aneksji Krymu i interwencji rosyjskiej w Donbasie, władze w Astanie nie reagowały z entuzjazmem na działania Kremla. Kazachstan starał się pozostać neutralny. Co najważniejsze, nie uznał niepodległości Abchazji i Osetii Południowej, aneksji Krymu ani obecnie "ludowych republik" w Doniecku i Ługańsku - wyliczał.

Coraz bardziej nie po myśli Putina

Co więcej, jego zdaniem Kazachstan od 30 lat stara sobie znaleźć przestrzeń między Rosją, szeroko pojmowanym Zachodem a Chinami. - Zaangażowanie w kolejne formaty euroazjatyckie, relacje wielostronne to forma ucieczki przed uzależnieniem od wielkich sąsiadów - zaznaczał z kolei Wojciech Górecki, ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich.

Jak podkreślał, polityka ta ma dać przestrzeń do budowania własnych interesów. - Równowagą dla pozycji Rosji są kontakty z Chinami. Interesy z Zachodem pozwalają utrzymać dystans wobec wschodnich mocarzy. Jednoczenie dobre relacje z Iranem i krajami Azji środkowej, czy Turcją nie spychają kraju w amerykańską strefę wpływów - tłumaczy Górecki.

Problem w tym, że to taniec na linie i łatwo o błędny krok. A ostatnie posunięcia Kazachstanu mogą nie być po myśli Władimira Putina.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl