Putin rozmawiał w środę z Andriejem Biełousowem - ministrem obrony, Siergiejem Szojgu - sekretarzem Rady Bezpieczeństwa i najwyższej rangi generałami. Podczas spotkania miał powiedzieć, że "rosyjskie siły każdego dnia poprawiają swoje pozycje na Ukrainie we wszystkich kierunkach i ich postęp przebiega zgodnie z planem" zatwierdzonym przez Sztab Generalny.
Im skuteczniej pracujecie na linii frontu, tym większe mamy szanse na pokojowe rozwiązanie tej kwestii - powiedział Putin, kierując swe słowa do generałów. - To jest to, do czego zawsze dążyliśmy, i zawsze o tym mówiłem - podkreślił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekonomista na czele MON
Putin poinformował, że minowanie Biełousowa na stanowisko ministra ma związek ze zwiększeniem wydatków na obronę i bezpieczeństwo do 8,7 proc. produktu krajowego brutto lub więcej.
Z pewnością nie jest to 13 proc., jak miało to miejsce w Związku Radzieckim, ale nadal jest to solidna kwota. To duży zasób i musimy go wykorzystywać bardzo ostrożnie i efektywnie – stwierdził przywódca Rosji.
- Relacja "armat" do "masła" powinna być organicznie zintegrowana z ogólną strategią rozwoju państwa rosyjskiego - dodał.
Rosyjski przywódca zapowiedział, że nie będzie żadnych zmian w sztabie generalnym armii. W spotkaniu uczestniczył jego szef gen. Walerij Gierasimow.
W ubiegłym roku analitycy z Bloomberga przewidywali wzrost wydatków Rosji na obronę w 2024 r. do 6 proc. PKB. W 2021 r. wydatki wyniosły 2,9 proc. a w 2023 r. - 3,9 proc.
Eksperci twierdzą, że w 2024 r. Ministerstwo Finansów Rosji przeznaczy na obronność 72,1 mld dolarów, ale jest to kwota szacunkowa, gdyż informacje dotyczące budżetu federalnego nie są jawne.