Rosja od 2014 r. okupuje ukraiński Krym, który zyskał na szczególnym znaczeniu w lutym 2022 r., czyli po rozpoczęciu przez Moskwę nowej inwazji na Ukrainę. Strategiczny dla utrzymania się na anektowanym półwyspie jest dla Rosjan Most Krymski. Ten jednak został częściowo wysadzony na 8 października rano.
W wyniku eksplozji m.in. zarwał się fragment jednej z dwóch nitek drogowych mostu. Kreml oskarżył o atak Ukrainę, ta jednak nie przyznała się do akcji. Jak podkreślali eksperci - bardzo trudnej do zorganizowania, bo należało wysadzić ciężarówkę dokładnie w momencie, gdy po kolejowej części infrastruktury przejeżdżał pociąg towarowy z przypiętymi cysternami.
Ruch na moście po ataku został najpierw sparaliżowany, a później mocno ograniczony ze względów bezpieczeństwa. W poniedziałek (5 grudnia) na miejscu pojawił się natomiast prezydent Rosji Władimir Putin, który doglądał odbudowy zarwanej części mostu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojna w Ukrainie. Putin jeździ mercedesem po Moście Krymskim
Rosyjski dyktator przejechał Most Krymski drugą, niezaatakowaną nitką. Jak wynika ze zdjęć i z relacji m.in. agencji Reutera, Putin sam prowadził mercedesa, co może być propagandową odpowiedzią Kremla na informacje o pogarszającym się stanem zdrowia prezydenta.
Putin, jak informuje Reuters, w towarzystwie wicepremiera Marata Chusnullina został pokazany w telewizji państwowej za kierownicą mercedesa, zadając pytania o miejsce ataku.
- Jedziemy po prawej stronie - powiedział dyktator, przejeżdżając przez most, jak relacjonuje agencja. - Lewa strona mostu, jak rozumiem, jest w stanie roboczym, ale mimo to wymaga dokończenia. Jeszcze trochę ucierpiał, musimy doprowadzić go do idealnego stanu - dodał.
Wybuch na Moście Krymskim. Zniszczone oczko w głowie Putina
Rosyjski prezydent następnie przeszedł również wzdłuż części mostu, aby sprawdzić sekcje, które są nadal widocznie wypalone. Jak podkreślano po wybuchu, atak na most był ogromnym uderzeniem w Putina, który go otwierał. W pewnym momencie chwalił się, że carowie i przywódcy radzieccy marzyli o jego budowie, ale nigdy tego nie zrobili.
Eksplozja miała także poważne konsekwencje dla cywilów na Krymie. Sprzedaż niektórych produktów została ograniczona, by uniknąć masowego wykupywania towarów. Chodziło m.in. o kasze, sól, cukier i mąkę.
Atak spowodował także, co oczywiste, poważne problemy komunikacyjne. Po moście przestała kursować kolej. Sprzedaż biletów na pociągi w komunikacji z Krymem została zawieszona.
Reuters przypomniał, że Krym w 1954 r. został przekazany z radzieckiej Rosji na rzecz radzieckiej Ukrainy przez ówczesnego przywódcę ZSRR Nikitę Chruszczowa. Taki stan rzeczy został uznany przez Moskwę w 1994 r. po upadku ZSRR.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.