Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
PRC
|

Putin rozmontowuje imperium Prigożyna. Zamierza przejąc interesy w Afryce

Podziel się:

Rosyjskie ministerstwo obrony rozpoczęło działania, mające na celu przejęcie kontroli nad operacjami w Afryce, które dotąd realizowała tam najemnicza Grupa Wagnera – pisze w raporcie Instytut Badań nad Wojną. Po śmierci Progożyna, Putin ostatecznie demontuje interesy wagnerowców.

Putin rozmontowuje imperium Prigożyna. Zamierza przejąc interesy w Afryce
Putin rozmontowuje Grupę Wagnera (Getty Imges, Getty Images)

Rosyjskie ministerstwo obrony prowadzi działania, mające na celu przejęcie kontroli nad operacjami Grupy Wagnera w Afryce. W tym celu wiceminister obrony gen. Junus-Bek Jewkurow odbył szereg wizyt w krajach afrykańskich – pisze ISW, powołując się na powiązanego z Kremlem rosyjskiego blogera.

Od Burkina Faso po Syrię

Poinformował on, że Jewkurow odwiedza różne kraje afrykańskie, w tym Burkina Faso, a niedawno był w Libii i Syrii po to, by zastąpić "prywatne firmy wojskowe" formacjami kontrolowanymi przez resort obrony.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kto "wypchnął" Prigożyna? Wyznaczył krąg postaci "w cieniu"

Według tych informacji ministerstwo tworzy "korpusy ochotnicze", które mają działać za granicą jako "korpusy ekspedycyjne" i liczyć ponad 20 tys. osób.

Cień Prigożyna

ISW przypomina, że po tzw. buncie, podjętym przez kierującego Grupą Wagnera Jewgienija Prigożyna, pojawiają się doniesienia o działaniach władz wojskowych w celu przejęcia operacji i aktywów Wagnera w Afryce. Prigożyn i jego bliscy współpracownicy z kierownictwa formacji najemniczej mieli w sierpniu zginąć w katastrofie lotniczej.

24 czerwca wagnerowcy zajęli sztab rosyjskich wojsk w Rostowie nad Donem, a następnie zaczęli posuwać się w kierunku Moskwy. Prigożyn, od dawna skonfliktowany z częścią rosyjskiego establishmentu wojskowego dowodzącą inwazją na Ukrainę, domagał się "przywrócenia sprawiedliwości" w armii i odsunięcia od władzy ministra obrony Siergieja Szojgu.

Tego samego dnia wieczorem Prigożyn ogłosił odwrót i wycofanie najemników do obozów polowych, by "uniknąć rozlewu krwi". Było to rezultatem układu Łukaszenki z Prigożynem, zawartego w porozumieniu z Władimirem Putinem. Zgodnie z tymi ustaleniami część bojowników Grupy Wagnera miała przemieścić się na Białoruś.

Śmierć w "katastrofie"

23 sierpnia Prigożyn, a także inni przedstawiciele kierownictwa wagnerowców, m.in. Dmitrij Utkin, zginęli w katastrofie lotniczej w obwodzie twerskim. W ocenie większości analityków ich śmierć była zemstą Kremla za czerwcowy bunt i "marsz na Moskwę".

ISW przytacza wyniki badania opinii społecznej przeprowadzonego przez Centrum Lewady, z których wynika, że śmierć Prigożyna, nawet w przypadku ujawnienia prawdziwej przyczyny katastrofy, nie będzie mieć wpływu na nastroje społeczne w Rosji.

Ankietowani w podobnym stopniu przychylali się do możliwych wersji wydarzeń (przypadek, zamach zorganizowany przez władze, mistyfikacja, przyczyna śmierci trudna do ustalenia). ISW zwraca też uwagę, że społeczeństwo jest podzielone w ocenach działalności Prigożyna.

Opinia publiczna mogłaby wpłynąć na działania Kremla czy ministerstwa tylko w wypadku dużo większego sprzeciwu, a Kreml w istocie odnosi korzyści z tego, że społeczeństwo jest podzielone co do okoliczności śmierci Prigożyna – pisze ISW.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP