Nadal iskrzy na linii byli pracownicy radiowej "Trójki" – kierownictwo stacji. Po tym, jak bardzo wielu dziennikarzy pożegnało się z PR3 i przeniosło aktywność w inne miejsca, szefostwo państwowej rozgłośni nie chce dopuścić, by w nowych stacjach prowadzili audycje pod tytułami znanymi z PR3.
Wyciąga najcięższa amunicję prawną: chce zastrzec nazwy audycji najpopularniejszych dziennikarzy.
Jak informuje branżowy serwis "Press", spółka w listopadzie wystąpiła o zastrzeżenie takich znaków słownych jak "Myśliwiecka 3/5/7" (prowadził Piotr Stelmach), "Lista osobista" (autorem był Piotr Metz), "Magiel Wagli" (Wojciecha Waglewskiego i Bartosza Waglewskiego) i "Manniak po ciemku" (bluesowa audycja Wojciecha Manna). Ponownie radio chce zarejestrować również nazwę "Markomania" Marka Niedźwieckiego - prawo ochronne wygasło w 2014 roku.
Już wcześniej Polskie Radio wystąpiło o zarejestrowanie innych znaków, m.in. "Klub 357", "Klub 3/5/7" i "Club 357". Zastrzeżone mają zostać nazwy audycji nadawanych na antenie Trójki, jak choćby "Muzyczna poczta UKF".