Sesja w Otwocku mająca przypieczętować deal z PiS odwołana SMS-em. Oficjalnie przez brak kworum. Nieoficjalnie radni PiS mieli zostać przekonani przez kolegów z Platformy - dowiedziała się "Rzeczpospolita".
Instytut w Otwocku. Radni PiS wycofali się
Radni dostali informację SMS-em, że powodem jest brak kworum. - Potwierdzam tą informację - mówił "Rzeczpospolitej" wiceprzewodniczący Rady Arkadiusz Krzyżanowski (PO).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z informacji nieoficjalnych wynika, że radni z PiS zdecydowali, że nie pojawią się na sesji, ponieważ doszli do wniosku, że głosowanie w sprawie umowy może zakończyć się ich porażką. Jeden z ich radnych było chory.
"PiS w ostatniej chwili przed utratą władzy chciał "przerzucić" Instytut im. Dmowskiego do gminy Otwock, by uratować go przed likwidacją. I zagwarantować sobie z budżetu państwa 100 mln przez dekadę" - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Jak informuje dziennik, filia instytutu miałaby się znajdować, w byłym budynku po przedwojennym sądzie przy ul. Czaplickiego 7. Koszt adaptacji i remontu miał pokryć w całości minister kultury, a chodzi o 3,5 mln zł.
"RZ" wskazuje, że kluczowym zapisem umowy, obok gwarancji pieniędzy, jest procedura powoływania i odwoływania dyrektora Instytutu, którym aktualnie jest prof. Jan Żaryn, oraz likwidacji instytucji, wyłącznie za "zgodą miasta".