Do rezygnacji z mandatu i pozostania w rządzie zachęcali ją niektórzy politycy PiS - informuje Radio RMF FM. A to dlatego, że nawet sama minister nie spodziewała się wyboru do europarlamentu.
Sama Rafalska, pytana czy była namawiana do rezygnacji z mandatu i pozostania w resorcie pracy, odparła: Nie było takiego scenariusza, nikt mi takiej propozycji nie przedstawiał. Zapewniła również, że rezygnacji z europarlamentu nie rozważała ani przez chwilę.
Przypomnijmy, że Elżbieta Rafalska dość niespodziewanie znalazła się wśród nowych europarlamentarzystów.
Sondażowe wyniki nie dawały jej mandatu, ale wobec porażki Konfederacji (która wbrew sondażom ostatecznie nie przekroczyła progu wyborczego) okazało się, że minister pracy znalazła się w gronie 27 kandydatów PiS z biletem do Brukseli. A to oznacza dymisję z dotychczasowego stanowiska.
Odejście szefowej resortu pracy oznacza problemy dla samego PiS. Jak pisaliśmy w poniedziałek, kierownictwo partii nie spodziewało się, że Rafalska uzyska mandat. Startowała z 3. miejsca na liście, na dodatek w trudnym dla partii rządzącej okręgu (zachodniopomorskie i lubuskie).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl