Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Maciej Kazimierski
|
aktualizacja

Ranking kredytów na zakup samochodu

0
Podziel się:

Różnica między najwyższą a najniższą rzeczywistą roczną stopą oprocentowania (RRSO) kredytu na zakup samochodu z naszego rankingu wynosi prawie 24 proc., a różnica w wysokości najniższym i najwyższym całkowitym kosztem kredytu to 29 tys. zł. Z naszego rankingu dowiesz się, który bank zaproponował najtańszy kredyt samochodowy lub gotówkowy na sfinansowanie kupna Kii XCeed GT-Line.

Ranking kredytów na zakup samochodu
(Kia, FILIP/BLANK)

Związek Dealerów Samochodowych wraz z firmą Proxi.Cloud przeprowadził badanie dotyczące ruchu w salonach sprzedających nowe samochody. Wynika z niego, że w I kwartale 2023 r., w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku, ruch zwiększył się o 4,64 proc. Oznacza to, że klienci indywidualni częściej pojawiają się w salonach, ale także odwiedzają ich większą liczbę. Jeżeli dodamy do tego wzrost liczby zarejestrowanych aut osobowych (o 20,6 proc. rok do roku), to możemy już chyba z ostrożnym optymizmem patrzeć w przyszłość.

Z ostrożnym, bo auta są drogie (i nie zanosi się na to, że ich cena będzie niższa), a oprocentowanie kredytów – zarówno samochodowych, jak i gotówkowych – przez cały czas utrzymuje się na poziomie kilkunastu procent w skali roku (maksymalnie nie może przekroczyć 20,5 proc.). Ile trzeba teraz zapłacić za kredyt na zakup samochodu? Pokażemy to na przykładzie kredytu przeznaczonego na zakup Kii XCeed w wersji wyposażenia GT-Line.

Najlepszy kredyt na zakup Kii XCeed GT-Line

Kia XCeed GT-Line kosztuje 154 900 zł. Dla potrzeb rankingu przyjęliśmy, że osoba, która chce kupić ten samochód:

  • z własnych środków wpłaci 50 proc. jego ceny (czyli 77 450 zł)
  • a pozostałą część sfinansuje kredytem, który będzie spłacać w równych ratach miesięcznych przez 6 lat.

O przysłanie propozycji finansowania poprosiliśmy nie tylko od banki, w których można otrzymać kredyt samochodowy, ale także te, które na zakup auta udzielają kredytów gotówkowych.

W czołówce zestawienia znalazły się: BOŚ Bank, ING Bank Śląski i BNP Paribas.

I miejsce – BOŚ Bank (Pożyczka Elastyczna)

Na pierwszym miejscu znalazła się Pożyczka Elastyczna udzielana przez BOŚ Bank. Jej łączny koszt wynosi 29 088 zł, a wysokość miesięcznej raty to 1 501,10 zł.

Pozostałe parametry Pożyczki Elastycznej są następujące:

  • oprocentowanie – 10,94%,
  • prowizja za udzielenie kredytu – 1,99%,
  • RRSO – 12,32%.

Co jeszcze warto wiedzieć o Pożyczce Elastycznej?

  • Może być przeznaczona na dowolny cel.
  • Maksymalna kwota pożyczki wynosi 150 tys. zł.
  • Pożyczkę można spłacać nawet przez 10 lat.

Pożyczka z okresem spłaty do 36 miesięcy jest oprocentowana według stałej stopy procentowej. Jeżeli chcemy spłacać ją dłużej, to odsetki będą naliczane na podstawie oprocentowania zmiennego.

II miejsce – ING Bank Śląski (Pożyczka pieniężna)

Miejsce drugie zajęła Pożyczka pieniężna z oferty ING Banku Śląskiego. Finansując nią zakup samochodu, oddamy bankowi o 30 144 zł więcej, niż od niego pożyczyliśmy, a rata obciąży nasz domowy budżet kwotą 1 494,36 zł.

Pozostałe parametry Pożyczki pieniężnej są następujące:

  • oprocentowanie – 11,49%,
  • prowizja za udzielenie finansowania – 0,00%,
  • RRSO – 12,13%.

Co jeszcze warto wiedzieć o Pożyczce Pieniężnej?

  • Można przeznaczyć ją na dowolny cel.
  • Klienci ING Banku Śląskiego mogą złożyć wniosek o jej udzielenie przez bankowość internetową. W przeciwnym przypadku w wypełnieniu wniosku pomoże konsultant infolinii.
  • Maksymalna kwota pożyczki to 200 tys. zł, a minimalnie można pożyczyć 1 tys. zł.
  • Zadłużenie można spłacać nawet przez 10 lat.

Pożyczka z okresem spłaty do 3 lat jest oprocentowana według stałej stopy procentowej, a w przypadku dłuższego okresu kredytowania – według zmiennej stopy procentowej.

III miejsce – BNP Paribas (Kredyt na zakup pojazdu u autoryzowanego dealera marki Kia)

Miejsce na najniższym stopniu podium zajął Kredyt na zakup pojazdu u autoryzowanego dealera marki Kia udzielany przez BNP Paribas. Jego łączny koszt to 31 692 zł, miesięczna rata wynosi 1 515,86 zł.

Pozostałe parametry tego kredytu są następujące:

  • oprocentowanie – 11,55%,
  • prowizja za udzielenie kredytu – 1,00%,
  • RRSO – 12,58%.

Co jeszcze warto wiedzieć o tym kredycie?

  • Maksymalna kwota kredytu wynosi 500 tys. zł.
  • Kredyt można spłacać nawet przez 10 lat.
  • Kredyt samochodowy z BNP Paribas jest oprocentowany według stałej stopy procentowej.

Ranking kredytów na zakup samochodu

Powyżej opisaliśmy trzy najtańsze kredyty na zakup samochodu. Tego, jak wypadły inne banki, które wzięły udział w rankingu, dowiecie się z tabeli.

Poz.

Nazwa banku

Nazwa kredytu/pożyczki

Całkowity koszt kredytu

Miesięczna rata

RRSO

1

BOŚ Bank

Pożyczka Elastyczna

29 088 zł

1 501,10 zł

12,32%

2

ING Bank Śląski

Pożyczka pieniężna

30 144 zł

1 494,36 zł

12,13%

3

BNP Paribas

Kredyt na zakup pojazdu u autoryzowanego dealera marki Kia

31 692 zł

1 515,86 zł

12,58%

4

Cofidis Polska

Kredyt samochodowy

35 230 zł

1 560,01 zł

14,09%

5

VeloBank

Kredyt samochodowy – oferta VeloCash – Zdalny Proces

36 552 zł

1 584,02 zł

16,79%

6

Santander Consumer Bank

Kredyt samochodowy

36 970 zł

1 589,16 zł

14,75%

7

Bank Pocztowy

Kredyt z oprocentowaniem stałym

41 445 zł

1 651,33 zł

15,95%

8

Crédit Agricole

Kredyt gotówkowy w standardowej ofercie

41 639 zł

1 654,02 zł

16,54%

9

Alior Bank

Pożyczka internetowa

42 095 zł

1 660,36 zł

16,67%

10

mBank

Kredyt gotówkowy z kodem KWIATY

46 894 zł

1 727,00 zł

18,50%

Założenia: Kredyt przeznaczony na zakup Kii XCeed GT-Line. Cena pojazdu 154 900 zł (środki własne klienta - 77 450 zł). Klient (trzyosobowe gospodarstwo domowe) z miesięcznymi dochodami netto w wysokości 7 720 zł netto uzyskiwanymi z umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony. Klient nie posiada innych kredytów. Ma kartę kredytową z limitem 5 000 zł. W zestawieniu zostały ujęte banki, które odesłały wypełnione ankiety do 26 kwietnia 2023 r.

Kia XCeed – pierwsze spotkanie

Kia Ceed (do 2018 r. sprzedawana pod nazwą Cee’d) to jeden z popularniejszych samochodów kompaktowych w Polsce. W 2019 r. zaprezentowana została nowa wersja tego popularnego auta: Kia XCeed, czyli połączenie hatchbacka (nadwozie) i SUV-a (powiększony prześwit czy plastikowe nakładki na nadkolach). W 2022 r. samochód przeszedł restylizację, a do sprzedaży wprowadzona została nowa wersja wyposażenia: GT-Line. Tym właśnie samochodem niedawno jeździłem.

Jak wygląda Kia XCeed GT-Line? Z jednej strony można w niej znaleźć nawiązania do innych aut z rodziny Ceed. To przede wszystkim charakterystyczna osłona atrapy chłodnicy zwana tygrysim nosem. Z drugiej jednak strony jest sporo różnic. Te najbardziej rzucające się w oczy to przednie reflektory i tylne światła.

Każdy klosz przednich reflektorów kryje po trzy elementy świateł do jazdy dziennej oraz ośmiokątne światła mijania i drogowe. Równie oryginalne są tylne lampy. Każda z nich składa się z 37 diod LED.

Do tego trzeba jeszcze dodać osiemnastocalowe felgi aluminiowe, których wzór jest dostępny tylko dla wersji GT-Line i opcjonalny zielony lakier (Celadon Spirit Green).

Testowe auto było wyposażone w opcjonalny szklany dach, który na całej długości był czarny, co bardzo dobrze współgrało z czarnymi relingami dachowymi. Co więcej, kiedy patrzyłem na samochód z góry, widziałem czarną płaszczyznę.

Kia XCeed ma 4 395 mm długości, co oznacza, że jest dłuższa od Kii Ceed o 85 mm. Oba auta mają taki sam rozstaw osi (2 650 mm), a różnica w długości bierze się z większych przednich i tylnych zwisów. Zwiększony prześwit, wynoszący 184 mm (w przypadku kół na osiemnastocalowych felgach), przekłada się także na większą wysokość auta (1 495 mm). Kia XCeed jest też minimalnie szersza – o 26 mm (jej szerokość to 1 826 mm).

Pojemność bagażnika to 426 l, a po złożeniu oparć tylnej kanapy wzrasta do 1 378 l.

Kia XCeed – nowoczesne i praktyczne wnętrze

Kabina Kii XCeed, a zwłaszcza "miejsce pracy" kierowcy, jest nowoczesna i praktyczna. Za spłaszczoną u dołu kierownicą ozdobioną logo GT-Line, znajduje się ekran wskaźników Supervision Cluster. Zetknąłem się już z nim w innych modelach tego producenta. Pod względem czytelności wyświetlanych informacji nie można mu nic zarzucić.

Towarzyszy mu, umieszczony na środku deski rozdzielczej, dotykowy ekran o wielkości 10,25 cala. Jego interfejs jest na tyle przejrzysty, że jeśli po raz pierwszy zasiadasz za kierownicą Kii, nie powinieneś mieć problemu z ogarnięciem go. Pod ekranem znajdują się przyciski służące do obsługi niektórych funkcji systemu multimedialnego (np. do włączania map, nawigacji, radia czy ustawień systemu). W Kii XCeed zastosowane zostały przyciski haptyczne. Są one jednak na tyle duże i dobrze oznaczone, że podczas testu nie miałem żadnych problemów z ich obsługą.

Z kolei do obsługi klimatyzacji, podgrzewania foteli, ogrzewania szyb, czy kierunków nawiewu, służą tradycyjne przyciski. Szczególnie podobały mi się duże pokrętła do ustawiania temperatury. Liczby umieszczone wewnątrz nich były duże i wyraźne.

Fotel kierowcy był regulowany elektrycznie w ośmiu kierunkach i wyposażony w pamięć ustawień. To rozwiązanie dobrze sprawdza się, kiedy samochód prowadzą dwie osoby. Każda z nich może zaprogramować dogodne dla siebie ustawienie fotela, by po zajęciu miejsca za kierownicą ustawić je jednym kliknięciem.

Szeroki rozstaw osi przekłada się na sporą ilość miejsca z tyłu. Kiedy usiadłem za fotelem kierowcy ustawionym w optymalnej dla siebie pozycji (nie wyłączałem specjalnie silnika, żeby fotel nie odsunął się do tyłu), to nie mogłem narzekać na ilość miejsca zarówno na nogi, jak i nad głową.

Warto jeszcze wspomnieć o bagażniku. Jest wyposażony w podwójną podłogę. Kiedy ustawimy ją w górnej pozycji, to w tak powstałej przestrzeni możemy schować drobne przedmioty, które chcemy ukryć przed wzrokiem niepowołanych osób. Z kolei kiedy potrzebujemy większej przestrzeni bagażowej, to wystarczy opuścić podłogę na dolny poziom. Oparcie tylnej kanapy jest składane i dzielone w proporcjach 40:20:40. Dzięki temu możemy zapakować do kufra dłuższy przedmiot, a z tyłu mogą jechać dwie osoby.

Kia XCeed GT-Line – silnik i jazda

Auto, którym jeździłem, było napędzane czterocylindrowym benzynowym silnikiem o mocy 160 KM, współpracującym z dwusprzęgłową automatyczną skrzynią biegów. Maksymalny moment obrotowy tego silnika to 253 Nm i jest dostępny od 1,5 do 3,5 obr./min.

Z jednej strony wydaje się, że to dużo. W rzeczywistości jednak okazuje się, że auto nie ma aż tak dużego sportowego DNA, jak można by się spodziewać. Nie znaczy to rzecz jasna, że samochód jest ospały. Przyspiesza całkiem dynamicznie, chociaż przy ruszaniu skrzynia lekko szarpie (czuć, kiedy wrzuca wyższe biegi). Potem jazda jest już płynna (wręcz aksamitna). Auto jest dobrze wyciszone, więc nawet podczas jazdy z większymi prędkościami, do kabiny dociera co najwyżej tylko szum powietrza rozcinanego przez samochód.

Samochód wyposażony jest w dwa tryby jazdy: ComfortSport. Trybu ekonomicznego nie ma (co zresztą specjalnie mnie nie martwi). Comfort jest ustawieniem domyślnym i na co dzień jest zupełnie wystarczający. Kiedy chcemy przyspieszyć (np. podczas wyprzedzania) i wciśniemy mocniej pedał gazu, to skrzynia zredukuje przełożenie o jedno w dół, co powinno wystarczyć (zawsze można też skorzystać z manetek za kierownicą i za pomocą tej z minusem zredukować bieg).

Tryb sportowy włącza się przyciskiem znajdującym się przy dźwigni zmiany biegów. Po jego wciśnięciu zmienia się wygląd i kolor podświetlenia wirtualnych zegarów na wyświetlaczu. To nie wszystko. O ile w trybie Comfort wyższy bieg był wrzucany mniej więcej przy 2 tys. obr./min, o tyle tryb Sport podnosi tę wartość do 2,5 tys., podczas rozpędzania się (np. przy wjeżdżaniu na drogę ekspresową) wstrzymuje się ze zmianą przełożenia na wyższe, a silnik szybciej reaguje także na wciśnięcie pedału przyspieszenia. Generalnie, samochód jest żwawszy.

Kia XCeed GT-Line – wyposażenie i cena

W standardowym wyposażeniu wersji GT-Line znajdują się te elementy, które w niższych wersjach są albo niedostępne, albo można je zamówić w pakietach. Za niektóre z nich nadal trzeba dopłacić (alarm, lakier metalizowany czy alarm), ale dopłaty nie wymagają system audio JBL, elektrycznie podnoszona klapa bagażnika, ładowarka indukcyjna, czy – wspomniany wcześniej – fotel kierowcy z pamięcią ustawień.

Wyjściowa cena testowego samochodu (według cennika obowiązującego od marca 2023 r.) 148 500 zł. Dopłaty wymagał szklany dach (3 500 zł) i specjalny lakier metalizowany Celadon Spirit Green (2 900 zł).

Standardowe wyposażenie auta obejmuje m.in.:

  • automatyczną klimatyzację dwustrefową z wyświetlaczami w pokrętłach i funkcją automatycznego odparowywania przedniej szyby,
  • nawigację satelitarną z obsługą w języku polskim, kolorowy ekran dotykowy LCD 10,25 cala, tuner radia cyfrowego DAB,
  • usługi cyfrowe Kia Connect (wsparcie kierowcy w czasie rzeczywistym oraz zdalny dostęp do informacji o samochodzie), usługi Kia Live,
  • elektryczny hamulec postojowy z funkcją Auto Hold,
  • konsolę centralną z regulowanym wzdłużnie podłokietnikiem i nawiewami na tył,
  • przyciemniane szyby z tyłu,
  • elektrycznie regulowane, składane i podgrzewane lusterka zewnętrzne z kierunkowskazami LED,
  • automatyczne wycieraczki z czujnikiem deszczu,
  • składane oraz dzielone tylne oparcie w proporcji 40:20:40,
  • podgrzewane przednie fotele z trójstopniową regulacją i podgrzewana kierownica,
  • podgrzewana przednia szyba,
  • system otwierania i uruchamiania pojazdu bez użycia kluczyka Smart Key,
  • system nagłośnienia JBL z 8 głośnikami wraz z subwooferem i głośnikiem centralnym, oddzielny wzmacniacz o łącznej mocy 320 watów,
  • system rozpoznający znaki ograniczeń prędkości,
  • cyfrowe zegary Supervision Cluster z kolorowym ekranem o przekątnej 12,3 cala,
  • elektrycznie regulowany fotel kierowcy (w ośmiu kierunkach) z funkcją pamięci ustawień,
  • automatycznie otwierana i zamykana pokrywa bagażnika Smart Tailgate,
  • systemy monitorowania: martwego pola z funkcją automatycznej korekty toru jazdy, ruchu pojazdów podczas cofania z funkcją automatycznego zatrzymania,
  • system audiowizualnego ostrzegania o zagrożeniu w momencie nadjeżdżania z tyłu pojazdu i otwierania drzwi,
  • zarezerwowane dla wersji GT-Line felgi aluminiowe 18 cali z oponami 235/45/R18,
  • skórzano-zamszowa tapicerka GT-Line w kolorze czarnym, szare przeszycia oraz czarna podsufitka,
  • aluminiowe nakładki na pedały,
  • przedni i tylny zderzak w stylistyce wersji GT-Line,
  • czarne relingi dachowe,
  • ciemne chromowane obramowanie szyb bocznych,
  • dynamiczne kierunkowskazy tylne.

Najwyższe oprocentowanie kredytu, jaki znalazł się w naszym rankingu, wyniosło 15,99 proc., najniższe – 9,99 proc., a średnie – 12,47 proc. Różnica między najtańszym a najdroższym kredytem w zestawieniu to nieco ponad 29 tys. zł. Różnice w kosztach kredytu jeszcze lepiej ilustruje wysokość RRSO (rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania), czyli parametru uwzględniającego wszystkie koszty kredytu. Dla porównywanego przez nas kredytu minimalne RRSO wynosi 12,13 proc., maksymalne zaś jest niemal dwukrotnie wyższe (23,68 proc.). Pokazuje to, że porównując kredyty takiej samej kwocie i z takim samym okresem spłaty, należy patrzeć nie na ich oprocentowanie nominalne (w naszym przypadku różnica między maksymalnym a minimalnym to zaledwie 6 proc.), a właśnie na RRSO.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
direct.money.pl
KOMENTARZE
(0)