Ranking kredytów na zakup samochodu – czerwiec 2021

Trzecia generacja Citroena C4 została pokazana w czerwcu 2020 r. Nowy kompaktowy Citroen różni się od swojego poprzednika (produkowanego od 2010 r. do 2017 r.) nie tylko pod względem designu, ale także silników, jakie napędzają ten samochód. Do silników benzynowych i wysokoprężnych dołączył silnik elektryczny. I to właśnie elektrycznym Citroenem e-C4 miałem okazję niedawno jeździć.

W czerwcowym rankingu kredytów na zakup samochodu szukałem najlepszego finansowania dla Citroena e-C4 kosztującego 146 550 zł. Założyłem, że osoba chcąca kupić samochód:

• weźmie kredyt na 70% ceny auta (tj. na 102 585 zł), a pozostałą część sfinansuje z własnych środków,
• będzie spłacała kredyt w równych ratach miesięcznych przez sześć lat.

Z ofert przysłanych przez banki udzielające kredytów samochodowych i kredytów gotówkowych wynika, że najlepsze kredyty na sfinansowanie zakupu Citroena e-C4 Feel Pack zaproponowały Santander Consumer Bank, BNP Paribas i Getin Bank. Poznaj warunki finansowania zaoferowane przez te banki.

Pierwsze miejsce w rankingu zajął kredyt samochodowy z Santander Consumer Banku. W przypadku tej oferty całkowity koszt kredytu wyniesie 21 965 zł. Miesięczna rata to z kolei 1 729,86 zł.

Jakie są pozostałe parametry kredytu samochodowego Santander Consumer Banku?

• oprocentowanie – 5,95%,
• prowizja za udzielenie finansowania – 1,00%,
• RRSO – 6,28%.

Co jeszcze warto wiedzieć o kredycie samochodowym z Santander Consumer Banku?

Wniosek o udzielenie kredytu możesz złożyć przez telefon. O podjęciu decyzji kredytowej bank poinformuje cię telefonicznie lub mailowo. Umowę podpiszesz w oddziale – po wcześniejszym umówieniu terminu.

Kredyt możesz otrzymać w wysokości nawet 100% ceny samochodu. Oznacza to, że nie musisz angażować własnych środków (możesz je przeznaczyć na inny cel).

Kredyt możesz spłacać nawet przez 8 lat w ratach równych lub malejących. Możesz też wziąć kredyt spłacany w ratach miesięcznych z ostatnią ratą balonową.

Kredytem możesz sfinansować zakup nie tylko samochodu osobowego (nowego lub używanego), ale także auta dostawczego.

Santander Consumer Bank akceptuje różne źródła dochodów. Wśród nich są też udokumentowane dochody z zagranicy.

Na drugim miejscu w zestawieniu znalazł się kredyt samochodowy udzielany przez BNP Paribas. W jego przypadku, co miesiąc będziesz płacił ratę w wysokości 1 745,06 zł. Całkowity koszt kredytu wyniesie 23 060 zł.

Jakie są pozostałe parametry kredytu samochodowego z BNP Paribas?

• oprocentowanie – 6,29%,
• prowizja za udzielenie kredytu – 1,50%,
• RRSO – 7,02%.

Co jeszcze warto wiedzieć o kredycie samochodowym z BNP Paribas?

Kredyt samochodowy z BNP Paribas może zostać przeznaczony nie tylko na sfinansowanie zakupu nie tylko nowego lub używanego samochodu osobowego (w przypadku pojazdu używanego suma jego wieku oraz okresu kredytowania nie może przekroczyć 20 lat), ale także skutera, motocykla, quada, kampera, pojazdu dostawczego i minibusa do 3,5 tony DMC. Kredyt może być udzielony nawet na zakup zarejestrowanego sprzętu pływającego (np. jachtu, motorówki, łodzi czy żaglówki).

O udzielenie kredytu możesz wnioskować w oddziałach banku, ale też:

• w wybranych komisach samochodowych i salonach dealerskich
• lub przez internet.

Maksymalnie możesz pożyczyć nawet 500 000 zł, a kredyt możesz spłacać przez 10 lat (najkrótszy okres spłaty kredytu wynosi 6 miesięcy).

Trzecie miejsce przypadło kredytowi samochodowemu z Getin Banku. Całkowity koszt tego kredytu to 23 100 zł. Jego miesięczna rata wynosi 1 702,73 zł.

Jakie są pozostałe parametry kredytu samochodowego z Getin Banku?

• oprocentowanie – 4,99%,
• prowizja za udzielenie kredytu – 3,00%,
• RRSO – 7,10%.

Co jeszcze warto wiedzieć o kredycie samochodowym z Getin Banku?

• Kredyt możesz przeznaczyć na zakup lub zrefinansowanie zakupu: samochodu osobowego, ciężarowego, a nawet autobusu. Kredytem możesz też sfinansować dodatkowe wyposażenie samochodu.
• Maksymalny okres kredytowania w przypadku samochodów nowych wynosi do 144 miesięcy, a w przypadku samochodów używanych – do 120 miesięcy.
• Decyzja kredytowa może być podjęta nawet w 2 godziny na podstawie oświadczenia lub zaświadczenia o dochodach.
• Kredyt możesz wziąć w kwocie wynoszącej nawet 150% wartości pojazdu. Nie musisz też mieć wkładu własnego.

Kredyt na auto nowe - przeznaczony na zakup Citroena e-C4 Feel Pack. Cena pojazdu 146 550 zł (środki własne klienta - 43 965 zł). Okres spłaty 6 lat. Klient (trzyosobowe gospodarstwo domowe) z miesięcznymi dochodami netto w wysokości 6 272 zł netto uzyskiwanymi z umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony. Klient nie posiada innych kredytów. Ma kartę kredytową z limitem 5 000 zł. W zestawieniu zostały ujęte banki, które odesłały wypełnione ankiety do 18 czerwca 2021 r.

Dowiedz się, co zrobić, kiedy zderzyłeś się z dzikim zwierzęciem >>

Zanim wsiadłem za kierownicę testowego samochodu, nowego C4 oglądałem tylko na zdjęciach i na wideo-testach w internecie. Można to porównać do oglądania czekoladek przez szybę. Widzisz, w jakich są kolorach, jak się nazywają. Ale o tym, czy będą ci smakowały, przekonasz się dopiero, kiedy ich spróbujesz. Tak samo samochód możesz dobrze ocenić dopiero, kiedy go dokładnie obejrzysz i za jego kierownicą przejedziesz kilkaset kilometrów.

Moje pierwsze wrażenie po odebraniu testowego auta? Citroen e-C4 jest samochodem bardzo ciekawym pod względem stylistyki. Można powiedzieć, że wręcz awangardowym. Nie powinno to jednak dziwić. Przecież ten francuski producent już nie raz zaskakiwał nie tylko designem swoich samochodów, ale też stosowanymi w nich rozwiązaniami. Przykłady? Citroen Traction Avant, czyli jeden z pierwszych na świecie samochodów z przednim napędem czy Citroen DS, auto ze smukłym i opływowym nadwoziem i z hydropneumatycznym zawieszeniem.

Tym, co najbardziej wyróżnia Citroena e-C4 są wąskie światła do jazdy dziennej. Mają lekko ukośny kształt i wydają się być przedłużeniem chromowanej listwy, która na środku grilla przechodzi w szewron, charakterystyczne logo producenta. Druga LED-owych świateł do jazdy dziennej znajduje się poniżej. Obie pary świateł tworzą kształt zbliżony do litery V (producent nazywa to światłami do jazdy dziennej LED z sygnaturą V).

Z boku wygląd Citroena e-C4 nawiązuje nie do klasycznego hatchbacka (takiego jak np. C4 drugiej generacji). Opadająca nisko linia dachu sprawia, że bliżej mu jest do coupe.

W wyglądzie tylnej części widać nawiązania do pierwszej generacji Citroena C4 (tej z trzydrzwiowym nadwoziem). O czym mowa? O rozdzielonej spojlerem na dwie części szybie na pokrywie bagażnika (w spojlerze znajduje się jest trzecie światło STOP).

Z zewnątrz to rozwiązanie prezentuje się bardzo ładnie. Od wewnątrz nie jest już tak różowo. Podzielona szyba ogranicza widzialność do tyłu i dość szybko się brudzi. Zastanawiam się, jaka będzie widoczność przez nią w czasie opadów deszczu lub śniegu (nie jest wyposażona w wycieraczkę).

Citroen C4 występuje zarówno z napędem spalinowym, jak i elektrycznym. Czym z zewnątrz różni się wersja spalinowa od elektrycznej? Różnice między nimi są niemal niezauważalne – Citroen e-C4, podobnie jak np. Opel Mokka czy Peugeot 208 – należy do tych aut elektrycznych, które wyglądają tak samo, jak ich spalinowi pobratymcy. Najbardziej oczywistą różnicą jest brak wydechu w wersji elektrycznej. Kolejne różnice? To oczywiście nazwa modelu (ë-C4 znajdująca się na pokrywie bagażnika oraz litery „ë” umieszczone na przednich drzwiach).

Wnętrze Citroena e-C4 jest nieco mniej ekstrawaganckie. Nie można mu jednak zarzucić oryginalności. Przycisków w kokpicie nie ma zbyt wiele, ale projektantom należą się brawa za to, że nie zdecydowali się na, tak obecnie modne, przeniesienie sterowania większością funkcji (np. klimatyzacją) na ekran dotykowy.
Na co warto zwrócić uwagę? Przede wszystkim na 10-calowy panoramiczny ekran systemu multimedialnego (z wyświetlaczem o tak nietypowych proporcjach zetknąłem się po raz pierwszy). Wzrok przyciągają też sześciokątne nawiewy powietrza umieszczone w obu rogach deski rozdzielczej.

Jak na nowoczesny samochód przystało, w miejscu tradycyjnego zestawu wskaźników umieszczony był wyświetlacz, na którym pokazywały się informacje dotyczące prędkości, zasięgu, aktualnego zużycia energii i ilości prądu w akumulatorze. Jeśli jesteś przyzwyczajony do sporych – co najmniej 7-calowych – ekranów wskaźników, to będziesz zdziwiony. Ekran w Citroenie e-C4 ma 5,5 cala wielkości (w najtańszej wersji wyposażenia jest o pół cala mniejszy). Co ciekawe, w wersji z napędem spalinowym zastosowany jest ekran o takiej samej wielkości.

Podstawowe dane dotyczące jazdy wyświetlane były też na wyświetlaczu przeziernym (HUD).

Z ciekawostek trzeba wymienić jeszcze wspornik do mocowania tabletu znajdujący się przed fotelem pasażera oraz uniwersalne etui na tablet (na pierwszy rzut oka pasująca na urządzenie z ekranem o wielkości 10 cali).

We wnętrzu elektrycznego Citroena znajdował się też zestaw obowiązkowy, czyli gniazdo 12V, dwa porty USB i indukcyjna ładowarka do smartfona.

Jak przystało na francuski samochód, przednie fotele i tylna kanapa były wygodne.

Bagażnik Citroena C4 (niezależnie od rodzaju napędu) wynosi 380 l. Podłoga bagażnika była dwupoziomowa. Na dolnym poziomie znajdowała się gaśnica oraz przewód do ładowania samochodu z gniazdka domowego.

Citroena e-C4 napędza silnik elektryczny silnik o mocy 136 KM i z momentem obrotowym wynoszącym 260 Nm. Moment obrotowy, jak przystało na auto elektryczne, jest dostępny od momentu ruszenia z miejsca. Sprawia to, że 50 km/h pojawiało się na prędkościomierzu już po niecałych 4 sekundach. To w zupełności wystarczało, żeby sprawnie ruszyć ze skrzyżowania po zapaleniu się zielonego światła.

Kolejną zaletą jazdy Citroenem e-C4 po mieście była rekuperacja, czyli odzyskiwanie energii. Na centralnym panelu, tuż obok przełącznika kierunku jazdy, znajdował się przycisk z literą B. Po wciśnięciu go, każde zdjęcie nogi z pedału przyspieszenia skutkowało tym, że samochód zwalniał, a powstająca w ten sposób energia elektryczna była przekazywana do akumulatora. W czasie jazdy po mieście przekładało się to bardzo pozytywnie na zużycie energii i powodowało, zwłaszcza podczas jazdy w godzinach szczytu, że zasięg zmniejszał się wolniej, a jego wskaźnik pokazywał nawet, że udawało się odzyskać 2-3 km zasięgu.

W przypadku jazda w trasie zasięg i ilość prądu znajdującego się w akumulatorze spadały (mimo włączonej rekuperacji) wprost proporcjonalnie do prędkości, z którą jechałem. Wyjechałem z Warszawy z akumulatorem naładowanym w 93%. Według komputera pokładowego przekładało się na 300 km zasięgu. Po dotarciu do celu (trasa liczyła 80 km i w większości przebiegała po drodze ekspresowej), wskaźnik zasięgu pokazał 160 km. Dodać trzeba, że po ekspresówce jechałem z prędkością 100 – 120 km/h, a w czasie jazdy miałem włączoną klimatyzację, ładowałem telefon i słuchałem muzyki.

W drodze powrotnej jechałem z podobną prędkością, ale nie korzystałem z klimatyzacji. Po dojechaniu do domu ilość prądu w akumulatorze pozwalała mi jeszcze na przejechanie ok. 100 km.

Warto jeszcze wspomnieć o ładowaniu. Podczas tygodniowego testu energię w akumulatorze o pojemności 50 kWh uzupełniałem tylko raz. Przy okazji zakupów w centrum handlowym skorzystałem z szybkiej ładowarki (50 kW). Naładowanie akumulatora do 93% pojemności zajęło 57 minut. Stan ładowania sprawdzałem co jakiś czas w aplikacji mobilnej, a za 31,47 kWh energii zapłaciłem 65,77 zł.

Akumulator możesz też ładować w domu. Citroen na swojej stronie internetowej podaje, że naładowanie akumulatora z gniazdka domowego (moc ładowania 1,8 kW) do 90% pojemności potrwa 28 godzin. W przypadku ładowania z wykorzystaniem wallboxa (moc ładowania 22 kW), naładowanie akumulatora do 90% pojemności potrwa ponad 4 i pół godziny.

Podczas testu jeździłem Citroenem e-C4 w wersji Feel Pack. Wyposażenie standardowe testowego samochodu obejmowało m.in.

• zawieszenie z amortyzatorami Progressive Hydraulic Cushions (PHC),
• elektryczny hamulec postojowy,
• elektryczne wspomaganie kierownicy, regulacja kierownicy na wysokość i głębokość,
• kierownica obszyta skórą (sterowanie tempomatu i radia na ramionach kierownicy),
• podłokietnik kierowcy ze schowkiem,
• fotel kierowcy z regulacją lędźwiową, fotele kierowcy i pasażera sterowane mechanicznie w 6 płaszczyznach (z regulacją wysokości),
• automatycznie włączane światła mijania,
• automatycznie włączane wycieraczki (czujnik deszczu),
• reflektory ECO LED (mijania / drogowe),
• światła do jazdy dziennej LED z sygnaturą V,
• lampy tylne LED 3D,
• reflektory przeciwmgłowe LED z funkcją doświetlania zakrętów,
• lusterka boczne sterowane i składane elektrycznie, podgrzewane, z oświetleniem powitalnym,
• automatyczna klimatyzacja dwustrefowa z filtrem węglowym i nawiewami centralnymi dla foteli tylnych,
• kolorowy ekran dotykowy 10 cali HD, nawigacja On-line, Mirror Screen, Citroën Connect Box,
• system audio z 6 głośnikami o podwyższonej jakości dźwięku z DAB, Bluetooth,
• cyfrowy zestaw wskaźników kierowcy, ekran 5,5 cala TFT (z oświetleniem ambientowym),
• Visio Park 2 - kamera cofania, przednie i tylne czujniki parkowania, dodatkowe czujniki po bokach (Flank Guard),
• Pakiet Bezpieczeństwa (SLI-ISA / LKA / ICB / DAA3 / VAEB) + SL/CC: Tempomat, funkcja inteligentnego ogranicznika prędkości, system rozpoznawania znaków drogowych, system utrzymania w pasie ruchu, system wykrywania zmęczenia kierowcy, system hamowania awaryjnego z funkcją wykrywania pieszych oraz rowerzystów,
• wyświetlacz Head-Up.

Dodatkowe wyposażenie obejmowało: ładowarkę bezprzewodową (2 600 zł), pokładową ładowarkę trójfazową (11 kW) – 1 500 zł i lakier metalizowany Iceland Blue (2 500 zł).

Platforma CMP pozwoliła francuskiemu producentowi zaprojektować samochód elektryczny, który jest tak samo użyteczny jak auto spalinowe. Po tygodniowym teście, w trakcie którego przejechałem za kierownicą Citroena e-C4 kilkaset kilometrów przekonałem się, że auto elektryczne niemal tak samo dobrze sprawdza się w codziennym użytkowaniu jak spalinowe (o ile, oczywiście, masz łatwy dostęp do ładowarki).

Już dzisiaj zapraszam do zapoznania się z lipcowym rankingiem kredytów na zakup samochodu. Będę w nim szukał najlepszego finansowania dla Volkswagena T-Crossa.