Ranking kredytów na zakup samochodu – lipiec 2020

Fiat 500 – miejski samochód włoskiego producenta jest w obecnej wersji produkowany od 2007 r. Jego historia zaczęła się jednak ponad 60 lat temu, kiedy w lipcu 1957 r. zadebiutował przodek „pięćsetki”, jaką możesz spotkać na ulicach. Producent pisze o tym modelu, że Fiat 500 to ikona włoskiego designu, która już od ponad 60 lat unowocześnia swoją sylwetkę, jednocześnie pozostając wierny swojemu oryginalnemu stylowi.

W lipcowym rankingu kredytów na zakup samochodu szukałem najlepszego finansowania dla Fiata 500 Rockstar. Cena samochodu z tym poziomem wyposażenia wynosi 64 750 zł. Przyjąłem, że osoba, która chce kupić auto, ma własne środki w wysokości 19 425 zł (tj. 30% ceny samochodu), a na pozostałą część chce wziąć kredyt.

Przyjąłem, że osoba, która chce kupić włoskie autko będzie potrzebowała 45 325 zł kredytu. Zobowiązanie będzie spłacać w równych ratach miesięcznych przez 6 lat.

Prośbę o wyliczenia dla takiego kredytu wysłałem do 16 banków udzielających kredytów samochodowych i kredytów gotówkowych. Swoje propozycje odesłało mi 12 z nich. W rankingu znalazło się 10 najlepszych ofert.

TOP3 lipcowego rankingu kredytów na zakup samochodu tworzą: kredyt gotówkowy z BOŚ Banku oraz kredyty samochodowe z FCA Banku i BNP Paribas. Na jakich warunkach są udzielane? Sprawdźmy to!

W lipcowym rankingu zwyciężyła EKO Pożyczka Gotówkowa z BOŚ Banku. Finansując zakup samochodu przy jej pomocy oddasz bankowi o 9 620 zł więcej niż pożyczyłeś. Za udzielenie kredytu zapłacisz 0,5% prowizji, miesięczna rata obciąży Twój domowy budżet kwotą 763,12 zł. Odsetki od pożyczonej kwoty bank będzie obliczał na podstawie oprocentowania wynoszącego 6,38% w skali roku. RRSO dla EKO Pożyczki Gotówkowej wynosi 6,76%.

Drugie miejsce w zestawieniu zajął kredyt samochodowy (Kredyt od 0%) udzielany przez FCA Bank. Jego miesięczna rata wynosi 764,79 zł. Oprocentowanie kredytu to 3,79%, a prowizja za jego udzielenie – 3%. Całkowity koszt kredytu zamknie się kwotą 9 739 zł. RRSO dla tej oferty to 5,70%. Do kosztu kredytu wliczone jest ubezpieczenie straty finansowej GAP Index 10%.

GAP to ubezpieczenie od straty finansowej w przypadku utraty samochodu na skutek wypadku lub kradzieży. Ubezpieczenie GAP Index zapewnia wypłatę dodatkowego odszkodowania w wysokości ustalonego procentu od wartości samochodu.

Na trzecim miejscu uplasował się kredyt samochodowy od BNP Paribas. Jego łączny koszt wynosi 10 227 zł. Decydując się na finansowanie z tego banku w każdym miesiącu zapłacisz ratę w wysokości 771,55 zł. Odsetki będą naliczane na podstawie oprocentowania wynoszącego 6,29%. Za udzielenie kredytu zapłacisz 1,5% prowizji, a RRSO dla tej propozycji to 7,02%.

Kredyt na auto nowe - przeznaczony na zakup Fiata 500 Rockstar. Cena pojazdu 64 750 zł (środki własne klienta - 19 425,00 zł). Okres spłaty 6 lat. Klient (dwuosobowe gospodarstwo domowe) z miesięcznymi dochodami netto w wysokości 5 548 zł netto uzyskiwanymi z umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony. Klient nie posiada innych kredytów. Ma kartę kredytową z limitem 5 000 zł. W zestawieniu zostały ujęte banki, które odesłały wypełnione ankiety do 14 lipca 2020 r.

Moją testową „pięćsetką” była wersja C (jak cabrio), polakierowana białym pastelowym lakierem nazwanym przez Fiata Biały Gelato. Płócienny dach samochodu był z kolei biało-granatowy.

Nie ma chyba potrzeby opisywać szczegółowo wyglądu zewnętrznego Fiata 500. Samochód ten jest na tyle popularny, że chyba każdy choć raz widział go na ulicy. Krótko powiedziawszy – „Fiat 500, jaki jest, każdy widzi”. Od „pięćsetek” spotykanych na naszych drogach i ulicach wyróżniały go tylko drobne detale:

• składany dach (najczęściej spotykane są auta z twardym dachem),
• 16-calowe białe aluminiowe felgi Dolcevita (przeznaczone tylko dla tej opcji)
• i cienki kolorowy pasek otaczający nadwozie.

Wnętrze Fiata 500 C sprawia bardzo dobre wrażenie. Podszybie, elementy boczków drzwi i panelu centralnego są ciemne. Pozostałe elementy wnętrza – m.in. deska rozdzielcza, fotele (skórzane), tylna kanapa, słupki i wewnętrzna strona dachu – utrzymane są w jasnej tonacji.

Wewnątrz nie brakuje też detali nawiązujących do nazwy modelu – stylizowane „500” znajdziesz na desce rozdzielczej, na progach drzwi i na oparciach przednich foteli (wyszyte na czerwono).
Czas zająć miejsce za kierownicą. Początkowo obawiałem się, że – z uwagi na to, że Fiat 500 jest autem niewielkim – będę miał problem z optymalnym dla siebie ustawieniem fotela. I wiecie co? Bardzo miło się rozczarowałem. Co więcej – po lewej stronie tylnej kanapy siedziała moja córka (1,67 cm wzrostu) i zbytnio nie narzekała na brak miejsca (trzeba pamiętać, że rozstaw osi Fiata 500 wynosi zaledwie 2 300 mm).

Ergonomia „miejsca pracy” kierowcy? Na wysokim poziomie – pokrętła i przyciski są pod ręką. Co ciekawe – w 500 (w przeciwieństwie do Fiata Tipo) przyciski służące do sterowania systemem audio umieszczone były tam, gdzie można się ich spodziewać – czyli z przodu kierownicy. Jedynymi przełącznikami, do umieszczenia których musiałem się przyzwyczaić, były te przeznaczone do podnoszenia i opuszczania okien. Znajdowały się nie na drzwiach, a na panelu środkowym.

We wnętrzu znajdziesz też nawiązanie do „historycznego” Fiata 500 (tego z końca lat pięćdziesiątych) – zaokrągloną osłonę kryjącą m.in. prędkościomierz. W aucie, którym jeździłem, w miejscu tradycyjnego prędkościomierza i obrotomierza znajdował się 7-calowy ekran, na którym wyświetlała się m.in. prędkość czy dane z komputera pokładowego.

Na środku deski rozdzielczej znajdował się 7-calowy dotykowy ekran systemu inforozrywki Uconnect z Android Auto i Apple Car Play. Smartfona mogłeś podłączyć do portu USB umieszczonego między fotelami, a sam telefon wygodnie umieścić pionowo w uchwycie na dole panelu środkowego. Nie wiem, czy to miejsce przeznaczone było specjalnie na telefon, ale włożenie go tam skutecznie rozwiązywało problem pt. „gdzie mam położyć telefon w czasie jazdy?”

Warto wspomnieć, że testowy samochód wyposażony był w opcjonalne nagłośnienie Beats by DRE z sześcioma głośnikami 440-watowym subwooferem (wymagające dopłaty 3 000 zł).

Testowe auto napędzał czterocylindrowy benzynowy silnik 1.2 o mocy 69 KM i maksymalnym momencie obrotowym 102 Nm (dostępnym przy 3 000 obr./min). Prędkość 100 km/h pojawia się na prędkościomierzu po 12,9 sek., a maksymalnie mały Fiat może rozpędzić do 160 km/h.

Z silnikiem współpracowała półautomatyczna skrzynia biegów Dualogic Selspeed. Umożliwiała ona jazdę:

• W trybie manualnym – po jego włączeniu biegi zmieniałeś przesuwając lewarek w dół (żeby wrzucić wyższy bieg) lub w górę – żeby zredukować bieg. Tak jak w samochodzie z przekładnią manualną, o najbardziej optymalnym momencie zmiany przełożenia informował Cię wskaźnik GSI (Gear Shift Indicator). Zmiana biegu nie wymaga zmiany nogi z pedału gazu i przebiega szybciej niż w przypadku zwykłej skrzyni ręcznej.
• W trybie automatycznym – w tym przypadku za zmianę przełożeń odpowiedzialny był komputer i system hydrauliczny.

Sześćdziesięciodziewięciokonny silnik napędzający „pięćsetkę” to – według mnie – jednostka w sam raz dla małego miejskiego auta. W jego przypadku nie chodzi przecież o wyścigi do kolejnych świateł, a o w miarę sprawną jazdę.

Samochód poruszał się żwawo, a jazda nim dawała dużo przyjemności. Łyżką dziegciu w tej beczce miodu było działanie automatycznego trybu skrzyni biegów. Zmiana przełożeń sygnalizowana była szarpnięciami (lekkimi, ale zawsze). Niemniej jednak, większość to właśnie w trybie automatycznym przejechałem znaczą większość testowych kilometrów.

Jeździłem już wcześniej samochodami z odsuwanym dachem. Fiat był jednak pierwszym kabrioletem, którego prowadziłem. Jazda z odsuniętym dachem w słoneczny, ciepły dzień jest bardzo przyjemna. Trzeba tylko pamiętać o nakryciu głowy. Słońce świecące z góry potrafi dobrze „przygrzać” – zwłaszcza że opcjonalna osłona przeciwwietrzna Wind Stop – bardzo dobrze zabezpiecza wnętrze przed podmuchami powietrza.

Lista standardowego wyposażenia Fiata 500C obejmuje m.in.:

• ABS + EBD,
• BAS – Brake Assist System,
• ESC (elektroniczna stabilizacja toru jazdy – zawiera systemy jak ASR, MSR, HBA, Hill Holder),
• ESS – (Emergency Stop Signalling) – system sygnalizacji awaryjnego hamowania,
• alternator o zwiększonej pojemności,
• centralny zamek i elektrycznie otwierane szyby przednie,
• tylne czujniki parkowania,
• otwierany elektrycznie materiałowy dach,
• 16-calowe felgi ze stopów lekkich Dolcevita,
• fotel kierowcy z regulacją wysokości siedziska,
• pokryta skórą kierownica ze sterowaniem radia Uconnect,
• gałka skrzyni zmiany biegów pokryta skórą,
• gniazdo zasilające 12V na tunelu środkowym,
• automatyczną klimatyzację jednostrefową z filtrem przeciwpyłkowym,
• elektrycznie sterowane lusterka boczne w chromowanej obudowie,
• poduszki powietrzne (kierowcy, kolanowa kierowcy, pasażera, kurtynowe, przednie boczne),
• przednie szyby sterowane elektryczne,
• radio Uconnect z 7-calowym dotykowym ekranem (bez CD) z portem USB i systemem Bluetooth i usługami LIVE Uconnect,
• reflektory dodatkowe do jazdy dziennej (DRL),
• reflektory przednie z funkcją Follow Me Home,
• system Start&Stop,
• światła przeciwmgielne,
• tylną kanapę z dzielonym oparciem 50/50 (z zagłówkami tylnymi z regulacją wysokości),
• wspomaganie elektryczne kierownicy Dual Drive z funkcją CITY / ECO,
• 7-calowy elektroniczny wyświetlacz zegarów i komputera pokładowego,
• zestaw naprawczy koła Fix&Go.

Wyposażenie opcjonalne obejmowało m.in.:

• półautomatyczną skrzynię biegów Dualogic Selespeed,
• system Hi-Fi Beats by DRE,
• radio Uconnect DAB z 7-calowym dotykowym ekranem (bez CD) z portem USB i systemem Bluetooth.

Fiat 500C to samochód, który najlepiej sprawdzi się do codziennego użytku w mieście. Dobrze będą się w nim czuły 2 osoby – jeżdżące na przednich fotelach. Dla trojga, a zwłaszcza czworga, podróżujących może być we wnętrzu ciasno (zwłaszcza na dłuższych trasach). „Pięćsetka” może być dobrym drugim samochodem w rodzinie lub autem podstawowym – przeznaczonym tylko do jeżdżenia po mieście.

„Pięścetka” w wersji kabrio jest ładnym samochodem. Biorąc jednak pod uwagę klimat w Polsce, lepszym rozwiązaniem będzie „zwykły” Fiat 500 – z metalowym (ewentualnie szklanym panoramicznym) dachem.

Bohaterem sierpniowego rankingu kredytów na zakup samochodu będzie miejski crossover – Renault Captur.