Nazwa Captur pochodzi od francuskiego czasownika „capturer”, oznaczającego „zdobyć” oraz od angielskiego „Captur”, który oznacza „chwytać/łapać”. Chodzi o pozycjonowanie modelu jako dającego wolność, ułatwiającego korzystanie z życia.
Pierwsza generacja Renault Captur zadebiutowała w 2013 r. Druga, która została zaprezentowana w lipcu 2019 r., promowana jest hasłem korzystaj z życia po swojemu.
W sierpniowym rankingu kredytów na zakup samochodu szukałem najlepszego finansowania dla Renault Captur Intens. Cena z tym poziomem wyposażenia (uwzględniająca dodatkowe opcje wynosi 112 600 zł. Przyjąłem, że osoba, która chce kupić auto, dysponuje własnymi środkami w wysokości 30% (tj. 33 780 zł), a pozostałą część chce skredytować.
Najlepszy kredyt na zakup Renault Captur Intens
Poprosiłem banki o przysłanie propozycji kredytów samochodowych i kredytów gotówkowych w wysokości 78 820 zł, spłacanych przez 6 lat w ratach równych.
W czołówce sierpniowego rankingu kredytów na zakup samochodu znalazły się kredyty samochodowe z BNP Paribas, Santander Consumer Banku i mBanku. Sprawdziłem na jakich warunkach są udzielane.
Zwycięzcą sierpniowego rankingu został kredyt samochodowy z BNP Paribas. Jego łączny koszt wynosi 17 935 zł. Jeżeli zdecydujesz się na finansowanie z tego banku, co miesiąc zapłacisz 1 343,82 zł raty. Bank będzie naliczał odsetki na podstawie oprocentowania wynoszącego 6,29%. Za udzielenie kredytu zapłacisz 1,5% prowizji. RRSO dla tej propozycji to 7,02%.
Co warto wiedzieć o kredycie samochodowym z BNP Paribas?
- jego maksymalna kwota to nawet 500 000 zł,
- minimalny okres kredytowania wynosi 6 miesięcy,
- maksymalny okres kredytowania to nawet 10 lat,
- kredyt możesz wziąć na zakup pojazdu nowego lub używanego,
- kredytem można sfinansować zakup samochodu osobowego, motocykla, quada a nawet jachtu.
Na drugim miejscu w zestawieniu znalazł się kredyt samochodowy z oferty Santander Consumer Banku. Jego miesięczna rata wynosi 1 346,06 zł. Oprocentowanie kredytu to 5,95%, a prowizja za udzielenie finansowania – 2% pożyczanej kwoty. Finansując zakup samochodu kredytem z Santander Consumer Banku oddasz 18 095 zł więcej niż pożyczyłeś. RRSO dla tej oferty to 7,29%.
Co warto wiedzieć o kredycie samochodowym z Santander Consumer Banku?
- minimalny okres kredytowania to 6 miesięcy a maksymalny – 96 miesięcy (8 lat),
- kredytem możesz sfinansować zakup nowego lub używanego samochodu osobowego lub dostawczego,
- kredyt możesz spłacać w ratach równych lub malejących. Możesz też wybrać raty miesięczne z ratą balonową,
- bank akceptuje różne źródła dochodów – w tym z zagranicy.
Na najniższym stopniu podium sierpniowego rankingu uplasował się kredyt samochodowy z mBanku. Łączny koszt tego kredytu to 19 436 zł. W każdym miesiącu zapłacisz ratę wynoszącą 1 364,67 zł. Odsetki będą naliczane na podstawie oprocentowania, którego wysokość to 5,99%. Prowizja za udzielenie kredytu to 4,5% pożyczanej kwoty, a RRSO – 7,82%.
Co warto wiedzieć o kredycie samochodowym z mBanku?
- możesz pożyczyć nawet 125% wartości pojazdu. Dodatkową gotówkę przeznaczyć na dowolny cel,
- maksymalnie możesz pożyczyć nawet 450 000 zł,
- kredyt możesz spłacać przez 10 lat (minimalny okres spłaty to 6 miesięcy),
- kredytem możesz sfinansować dowolny pojazd: samochód, quada, motocykl czy skuter,
- dostajesz 15% zniżki na zakup OC/AC przez internet.
Poz. | Nazwa banku | Nazwa kredytu/pożyczki | Całkowity koszt kredytu | Miesięczna rata | RRSO | Weź kredyt |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | BNP Paribas | Kredyt samochodowy | 17 935 zł | 1 343,82 zł | 7,02% | Weź kredyt |
2 | Santander Consumer Bank | Kredyt samochodowy | 18 095 zł | 1 346,06 zł | 7,29% | Weź kredyt |
3 | mBank | Kredyt samochodowy | 19 436 zł | 1 364,67 zł | 7,82% | Weź kredyt |
4 | Getin Bank | Kredyt samochodowy | 22 388 zł | 1 403,16 zł | 8,86% | Weź kredyt |
5 | Alior Bank | Pożyczka internetowa | 22 834 zł | 1 411,86 zł | 9,13% | Weź kredyt |
6 | BOŚ Bank | EKO Pożyczka | 23 076 zł | 1 415,22 zł | 9,23% | Weź kredyt |
7 | Bank Millennium | Pożyczka gotówkowa | 24 279 zł | 1 445,82 zł | 10,07% | Weź kredyt |
8 | Santander Bank Polska | Oferta Standardowa | 24 592 zł | 1 436,35 zł | 9,81% | Weź kredyt |
9 | ING Bank Śląski | Pożyczka pieniężna | 26 264 zł | 1 459,50 zł | 10,45% | Weź kredyt |
10 | Credit Agricole | Kredyt gotówkowy | 30 642 zł | 1 520,31 zł | 12,13% | Weź kredyt |
Kredyt na auto nowe - przeznaczony na zakup Renault Captur Intens. Cena pojazdu 112 600 zł (środki własne klienta - 33 780,00 zł). Okres spłaty 6 lat. Klient (dwuosobowe gospodarstwo domowe) z miesięcznymi dochodami netto w wysokości 5 984 zł netto (tj. 1,5-krotność przeciętnego wynagrodzenia) uzyskiwanymi z umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony. Klient nie posiada innych kredytów. Ma kartę kredytową z limitem 5 000 zł. W zestawieniu zostały ujęte banki, które odesłały wypełnione ankiety do 10 sierpnia 2020 r.
Renault Captur z zewnątrz – smukły i dwukolorowy
W zeszłym roku jeździłem pierwszą generacją Renault Captur. Wiedziałem, że nowa wersja francuskiego crossovera różni się od swojego poprzednika. Jak duże są to różnice zobaczyłem, kiedy odbierałem testowe auto. W nadwoziu zostały zachowane elementy charakterystyczne dla marki – atrapa chłodnicy z umieszczonym na środku dużym logo Renault oraz światła LED w kształcie litery C (nazywane przez producenta „C-Shape”).
Duże wrażenie robią też tylne światła. Podobnie jak przednie reflektory mają także kształt litery C. Nowy Renault Captur jest pierwszym wielkoseryjnym samochodem, w którym zostało zastosowane takie rozwiązanie.
W porównaniu do poprzednika, nowy Captur jest dłuższy o 11 cm (mierzy 4 232 mm). Szerokość auta pozostała taka sama – wynosi 1 778 mm, a wysokość zmniejszyła się o 10 mm (wynosi 1 556 mm). Dzięki temu sylwetka Renault Captura drugiej generacji jest smuklejsza i bardziej zgrabna.
Do tego trzeba dodać kilkadziesiąt możliwych kombinacji kolorów nadwozia. Producent podaje, że dostępnych jest 11 kolorów nadwozia, które możesz zestawić z 4 kolorami dachu. Możesz też wybrać jeden z 3 pakietów personalizacji. W testowym Capturze nadwozie było pomarańczowe a dach był polakierowany na czarno. Według mnie taka kombinacja kolorów jest po pierwsze ładna, a po drugie wyróżnia samochód od innych aut jeżdżących po ulicach.
Renault Captur w środku – nowoczesny
Renault Captur jest blisko spokrewniony z Clio. Jeżeli, tak jak ja, jeździłeś wcześniej nowym Renault Clio, wnętrze Captura będzie dla Ciebie znajome. W obu autach znajdziesz takie same kierownice, pokrętła do sterowania klimatyzacją, przyciski typu „toggle switch” czy ekrany systemu inforozrywki.
Są jednak i różnice. I to właśnie one „robią robotę”. W testowym Capturze zastosowane było rozwiązanie, które Renault nazywa „pływającą” kontrolą środkową (ja nazwałem je „lewitującą konsolą”) – wybierak przełożeń był umieszczony wyżej, a w znajdującej się pod nim przestrzeni pod nim znajdowała się dodatkowa półka, na której – w aucie, którym jeździłem – znalazła się indukcyjna ładowarka do smartfona. Było to możliwe dzięki temu, że wybierak przełożeń był połączony ze skrzynią biegów elektronicznie, a nie mechanicznie (więcej o tym rozwiązaniu napiszę dalej).
Podobać się mogą (i to nawet bardzo) pomarańczowe elementy na desce rozdzielczej, centralnej konsoli i boczkach drzwi. Po dodaniu do tego materiałowej tapicerki z elementami ze skóry ekologicznej z pomarańczowymi elementami, jasnych słupków i podsufitki oraz okna dachowego otrzymujemy samochód, z którego nie chce się wysiadać po skończonej jeździe.
Z cyfrowymi wskaźnikami i dużym ekranem multimediów
W wersji Intens na miejscu tradycyjnych wskaźników i zegarów znajdował się 7-calowy wyświetlacz (można też zamówić wyświetlacz o wielkości 10,25 cala. Na jego ekranie mogą się wyświetlać – tuż przed oczami kierowcy – dane z nawigacji GPS). Wyświetlane były na nim informacje o prędkości, obrotach silnika, zasięgu, średnim spalaniu, aktualnie włączonym przełożeniu (np. D czy R) czy obowiązującym ograniczeniu prędkości.
Testowy Captur wyposażony był też w – typowy dla Renault – pionowy ekran systemu inforozrywki o wielkości 9,3 cala.
Muzykę dostarczał 9-głośnikowy system nagłośnienia BOSE, w skład którego wchodził m.in. umieszczony w bagażniku kompaktowy subwoofer FAS (Fresh Air Speaker).
Co porusza i napędza Renault Captura?
Auto napędzane było przez czterocylindrowy turbodoładowany silnik benzynowy o mocy 130 KM i z maksymalnym momentem obrotowym wynoszącym 240 Nm (dostępnym przy 1 600 obr./min).
Z silnikiem współpracowała automatyczna dwusprzęgłowa skrzynia biegów o siedmiu przełożeniach. Renault zastosował w niej nową technologię – I-grid lever. Polega o na tym, że dźwignia wybieraka jest połączona ze skrzynią biegów nie mechanicznie a elektronicznie.
Jak to działa? Kiedy np. wybierak jest w położeniu N, a chcesz jechać do przodu, wystarczy, że przesuniesz go do tyłu, w pozycję D. Po wyborze przełożenia, wybierak wraca do pozycji wyjściowej (w przypadku zwykłej skrzyni automatycznej pozostałby w wybranej pozycji).
Właśnie dzięki zastosowaniu tego rozwiązania, wybierak może być przeniesiony wyżej, a pod nim może znaleźć się półka mieszcząca np. indukcyjną ładowarkę do smartfona.
Do 100 km/h Captur z automatyczną skrzynią biegów rozpędza się w 9,6 sek., a maksymalnie może rozpędzić do 193 km/h.
Jak jeździ Renault Captur?
130-konny silnik zapewniał Capturowi bardzo przyzwoite osiągi – zarówno podczas jazdy miejskiej, jak i w trasie. Rozsądne i w miarę delikatne obchodzenie się z pedałem gazu (tego silnika nie trzeba naprawdę „wkręcać” aż do czerwonego pola na obrotomierzu) sprawi, że auto nie tylko będzie sprawnie przemieszczało się, ale też odwdzięczy Ci się niedużym spalaniem. Mi w czasie testu udało się osiągnąć ok. 6,5 l na 100 km.
Skrzynia biegów działa płynnie, system stop & start uruchamia silnik łagodnie i bez wstrząsów, a czekając na zmianę świateł nie musisz trzymać nogi na hamulcu (automatyczny hamulec postojowy to bardzo przydatne rozwiązanie. Szkoda tylko, że nie jest dostępne we wszystkich autach z automatycznymi skrzyniami biegów.
„Na pokładzie” Captura znajdowała się też kamera cofania i system kamer 360º. Oba fliczery były bardzo przydatne podczas testowej eksploatacji auta.
Jak jest wyposażony Renault Captur?
Lista wyposażenia standardowego Renault Captur w wersji Intens (najwyższej, w jakiej dostępne jest to auto) obejmowała m.in.:
- system ostrzegania o nadmiernej prędkości (OSP),
- dwukolorowe nadwozie (obudowy lusterek bocznych w kolorze dachu),
- przednie i tylne świata Full LED w kształcie litery C,
- funkcja automatycznej zmiany świateł na mijania,
- czujnik deszczu,
- kartę Renault Hands Free,
- system wspomagania parkowania tyłem,
- jednostrefową klimatyzację automatyczna,
- system multimedialny EASY LINK z 7-calowym ekranem i nawigacją, radioodtwarzaczem DAB, 6 głośnikami, dwoma portami USB, złączem jack, kompatybilny z Android Auto i Apple CarPlay, wyposażony w mapę Europy (wersja standardowa),
- 7-calowy kolorowy, cyfrowy wyświetlacz wskaźników i zegarów,
- fotel kierowcy i pasażera z regulacją wysokości,
- automatyczny hamulec postojowy z funkcją Auto Hold,
- elektrycznie regulowane, składane i podgrzewane lusterka boczne elektrycznie z czujnikiem temperatury zewnętrznej,
- elektrochromatyczne lusterko wewnętrzne,
- chromowaną końcówka wydechu,
- obudowy lusterek bocznych w kolorze dachu,
- wysuwany schowek w desce rozdzielczej Easy Life,
- tapicerkę materiałowa czarno szara z elementami skóry ekologicznej,
- kierownicę pokrytą skórą.
W opcjonalnym wyposażeniem testowego auta znajdowały się:
- kamera 360º,
- „pływająca”konsola centralna,
- system wspomagania parkowania przód/tył/bok,
- podgrzewana szyba przednia,
- ozdobne elementy wnętrza w kolorze pomarańczowym,
- 18-calowe obręcze kół ze stopu metali lekkich (wzór Pasadena),
- system multimedialny EASY LINK z ekranem 9,3 cala z nawigacją i systemem nagłośnienia BOSE,
- ładowarka indukcyjna,
- lusterko elektrochromatyczne bezramkowe,
- koło zapasowe,
- podgrzewane fotele,
- dach panoramiczny,
- EASY PILOT asystent jazdy w korku i na autostradzie (Pakiet EASY DRIVING).
Renault Captur – dla kogo?
Mimo tego, że Renault Captur jest autem, którego żywiołem jest „miejska dżungla”, dobrze sprawdzi się też w trasie. I to nawet dłuższej – nad morze czy w góry. Dzięki dużemu rozstawowi osi (2 639 mm) wygodnie będą w nim jechały nie tylko osoby podróżujące na przednich fotelach, ale też te na tylnej kanapie. Do tego trzeba dodać, że pojemność bagażnika (przy tylnej kanapie przesuniętej maksymalnie do tyłu) wynosi 422 l, a po przesunięciu kanapy maksymalnie do przodu wzrasta do 536 l.
Autem mogą więc jechać wygodnie 4 osoby wraz ze swoimi bagażami.
Dzięki 17-centymetrowemu prześwitowi możesz bez większych obaw zjechać z asfaltu i pokonać ostatni odcinek drogi (np. do domku letniskowego) prowadzącej przez las. Pamiętaj tylko, żeby nie zapuszczać się Capturem w zbyt „ciężki teren” – to nie jest samochód terenowy.
Bohaterem wrześniowego rankingu kredytów na zakup samochodu będzie miejski hatchback – Suzuki Swift Hybid.