Powodzie i nawałnice pochłonęły już w tym roku setki milionów złotych. A z pieniędzy na usuwanie ich skutków trzeba jeszcze odbudować infrastrukturę uszkodzoną w poprzednich latach.
Kwoty z rezerw budżetowych, przewidziane na walkę z klęskami żywiołowymi, epidemiami i ubezpieczenia z tego tytułu to łącznie ponad 1,2 mld zł. Nowelizując budżet minister Jacek Rostowski nie ryzykował cięcia tych pieniędzy.
Największa pula - 753,9 mln zł - zarezerwowana jest na _ kredyty i środki krajowe na przeciwdziałanie i usuwanie skutków klęsk żywiołowych _. Mniejsze kwoty mają gwarantować w razie potrzeby _ ubezpieczenie upraw rolnych _.
źródło: Ministerstwo Finansów
Resort finansów uwzględnił również ewentualność epidemii. Po nagłośnionym zagrożeniu pandemią świńskiej grypy rezerwa na _ zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt _ również uniknęła cięć związanych z nowelizacją budżetu.
Bilans strat rośnie
Nie oznacza to jednak, że cała kwota 1,2 miliarda złotych jest do dyspozycji. Część przeznaczona jest na usuwane zniszczeń z poprzednich lat, a bilans tegorocznych zniszczeń rośnie. Tylko na Podkarpackiu powódź pochłoneła 380 mln zł, a nieoficjalne szacunki mówią, że łączne straty związane z tegorocznymi powodziami i nawałnicami w całej Polsce to nawet 800 mln zł.
W tym roku największe straty zanotowano tradycyjnie w południowej Polsce. Na ponad 53 mln zł wyceniono straty w infrastrukturze hydrotechnicznej, które na Dolnym Śląsku spowodowała powódź. W województwie śląskim są one szacowane na ponad 30 mln zł. Ponad 42 miliony zł wynoszą wstępnie oszacowane straty w wyniku ubiegłotygodniowych podtopień na Opolszczyźnie.
Kolejka potrzebujących nie maleje
Powodzianie otrzymują już bezzwrotne zasiłki do 6 tysięcy złotych. Udzielane są także niskooprocentowane kredyty na remonty i odbudowę mieszkań oraz odszkodowania, a do rolników skierowano kredyty klęskowe. Jednak za priorytetowe zadania, związane z usuwaniem skutków klęsk żywiołowych uznaje się remonty i odbudowę dróg, przepustów, mostów i kładek oraz obiektów wodno-kanalizacyjnych.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zapowiedziało w lipcu, że w razie potrzeby uruchomi środki z rezerwy budżetowej w wysokości blisko 200 mln zł, a jeśli będzie taka potrzeba - nawet więcej.
Jednak już w pierwszej połowie roku MSWiA przekazywało środki z rezerwy budżetowej. Na usuwanie skutków powodzi Podkarpacie dostało dotąd 59 mln zł, kolejne 63 mln zł trafiło do Małopolski.
Tymczasem łącznie gminy i powiaty już na początku roku zgłosiły, że potrzebują kwoty ponad 240 mln złotych na pokrycie strat powstałych jeszcze w latach 2005 - 2008.
Na zdjęciu efekt nawałnicy, jaka w nocy z czwartku na piątek przeszła nad Legnicą