W ponad 760-tysięcznym Krakowie świadczenie 500 zł na dziecko otrzymuje 59320 dzieci, a w siedemnastokrotnie mniejszym podwarszawskim Piasecznie 9548 dzieci - wynika z danych zebranych przez Asseco Data Systems. Rządowy program Rodzina 500+ działa od roku.
Z rządowych świadczeń korzysta 2,560 mln. rodzin, w których wychowuje się 3,820 mln dzieci. Program obejmuje 55 proc. wszystkich polskich dzieci do 18 roku życia. Jak wynika z danych Ministerstwa Rodziny, najwięcej dzieci objętych wsparciem mieszka na Mazowszu (prawie 554 tys.), Śląsku (ponad 383,8 tys.) i w Wielkopolsce (ponad 379,6 tys.).
Asseco Data Systems, które dostarcza samorządom oprogramowanie do obsługi świadczeń sprawdziło, jakie kwoty wypłacono w poszczególnych miastach. Okazuje się, że choć liczba wniosków jest na ogół proporcjonalna do liczby mieszkańców, jednak są miasta podobnej wielkości, które różnią się dwukrotnie liczbą zamieszkujących je dzieci.
I tak, w ponad 760-tysięcznym Krakowie w ciągu roku rodzice złożyli 53,1 tys. wniosków o przyznanie świadczenia. Wsparcie na łączną kwotę 326 mln zł wypłacono na 59,3 tys. dzieci. Ciekawie wygląda zestawienie dwóch miast o podobnej wielkości: liczącej 360-400 tys. mieszkańców Bydgoszczy i Szczecina. W Bydgoszczy 24 tys. wniosków przełożyło się na 28,5 tys. dzieci wspartych kwotą 155,7 mln zł. W Szczecinie wniosków było 26,1 tys., a wypłacono 168,5 mln zł na 30,7 tys. dzieci.
W 200-tysięcznych Toruniu i Kielcach złożono bardzo podobną liczbę wniosków: po 14,2 tys. Rodzice 16,6 tys. kieleckich dzieci otrzymali łącznie 90,2 mln zł. W Toruniu, gdzie dzieci jest więcej wypłacono łącznie 96,5 mln zł na 17,7 tys. maluchów.
W 100-tysięcznych Zielonej Górze i Elblągu łączne kwoty wsparcia wyniosły odpowiednio 64,7 i 57,8 mln zł. W Zielonej Górze oznaczało to 9,5 tys. wniosków na 11,9 tys. dzieci, w Elblągu - 9 tys. wniosków na 10,7 tys. dzieci.
Jak zauważa Asseco Data Systems, różnice w liczbie dzieci są najbardziej widoczne w przypadku małych miast. W podwarszawskim Piasecznie (43 tys. mieszkańców) w ciągu ostatnich 12 miesięcy rodzice złożyli 8,3 tys. wniosków - tyle, ile w ponad dwukrotnie większym Elblągu. W innym podobnej wielkości mieście - 46-tysięcznej Rumii złożono 3,9 tys., a więc dwukrotnie mniejszą liczbę wniosków.