Podczas gdy w Polsce rynek nieruchomości przeżywa prawdziwy boom, w USA sytuacja ma się zgoła odwrotnie. Warto przyjrzeć się temu, co dzieje się za oceanem, aby lepiej zrozumieć, co może się wydarzyć w naszym kraju za kilka lat.
Gospodarka Stanów Zjednoczonych rozwijała się w pierwszym kwartale w tempie zaledwie 1,3 proc. To najmniejszy wzrost od przeszło 4 lat. Jako główną przyczynę spowolnienia wymienia się rynek nieruchomości.
Sytuacja sektora w USA nie przedstawia się zachęcająco. Już po opublikowaniu marcowych danych liczba oddanych budynków mieszkalnych spadła w porównaniu do marca 2006 r. o prawie 26 proc. (1632 tys. wobec 2203 tys.).
Liczba zarejestrowanych - ale jeszcze nie rozpoczętych - nowych budów spadła o 11,2 proc. (208 tys. - 234,1 tys.). Co ważniejsze, liczba rozpoczętych już budów także poddała się tej tendencji i była mniejsza w marcu 2007 r. o 23 proc. w porównaniu do tego samego miesiąca rok wcześniej.
Jakie domy budują Amerykanie?
W USA buduje się głównie domy jednorodzinne. Ich liczba w poprzednim roku wyniosła 1 466 tys. sztuk. Liczba inwestycji budowlanych, które zawierały więcej niż jeden budynek, wyniosła 336 tys. W 2006 r. liczba wolno stojących domów jednorodzinnych wynosiła 1 265 tys. podczas gdy tzw. "bliźniaków" - zaledwie 200 tys.
Wraz ze wzrostem płac i komfortu życia Amerykanów rośnie również zapotrzebowanie na metraż domu. Mediana powierzchni mieszkalnej domów jednorodzinnych w całym poprzednim roku wynosiła 224,8 metra kwadratowego.
src="http://static1.money.pl/i/a/42/13610.jpeg"/>
_ Źródło: _ _ US Census Bureau _
Na tych prawie 225 metrach kwadratowych 23 proc. nowych domów jednorodzinnych posiada 3 lub więcej łazienek. Co ciekawe zaledwie 5 proc. domów ma jedną. Natomiast aż 89 proc. posiada klimatyzację.
Sprzedaż domów
Według Krajowego Zrzeszenia Pośredników Nieruchomości w USA sprzedaż domów na rynku wtórnym spada od kilku lat.
Rok | Liczba sprzedanych domów na rynku wtórnym |
---|---|
2004 | 6778000 |
2005 | 7076000 |
2006 | 6478000 |
2007* | 5750000 |
_ Źródło _: _ National Association of realtors, *-wartość annualizowana z czerwca 2007 r. _
Jak to wygląda na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat najlepiej obrazuje poniższy wykres:
src="http://static1.money.pl/i/a/43/13611.jpeg"/>
Źródło: _ US Census Bureau _
Co ciekawe - mimo tego - ceny domów nadal rosną:
Rok | Cena domu na rynku wtórnym - mediana [dol.] |
---|---|
2004 | 195400 |
2005 | 219600 |
2006 | 221900 |
2007* | 230100 |
_ Źródło _: _ National Association of realtors, *-wartość nie annualizowana z czerwca 2007 r. _
Trend ten trwa nieprzerwanie od kilkudziesięciu lat:
Źródło: _ US __ Census Bureau, ceny uśrednione _
Inny wskaźnik - liczba wydanych pozwoleń na budowę rezydencji również obrazuje słabnącą koniunkturę na rynku:
_ Źródło: US Census Bureau _
Jak widać, sezonowość w rynku nieruchomości jest nieodzownym elementem tej branży. Patrząc na ostatnie lata od roku 2005 liczba wydanych pozwoleń na rozpoczęcie budowy maleje.
Jak to się ma do gospodarki Stanów Zjednoczonych?
Od rynku nieruchomości zależnych jest wiele innych sektorów gospodarki. Dobra koniunktura powoduje większe zapotrzebowanie na materiały budowlane, wyposażenie wnętrz, paliwo i transport. Pojawia się też więcej miejsc pracy dla architektów, budowniczych itd.
Poniższy wykres przedstawia udział miejsc pracy wygenerowanych w sektorze nieruchomości w stosunku do ogólnego wzrostu liczby pracujących.
_ Źródło: EPI _
Widać, że w 2004 r. i w 2005 r. udział ten wynosił około 15 proc. Jednak już w 2006 r., gdy rynek nieruchomości spadał, udział ten drastycznie się zmniejszył.
Podobnie wygląda udział inwestycji prywatnych w nieruchomości we wzroście PKB Stanów Zjednoczonych. Do trzeciego kwartału 2005 r. inwestycje te wzmacniały gospodarkę USA, potem (aż do dzisiaj) miały już odwrotny wpływ:
src="http://static1.money.pl/i/a/47/13615.jpeg"/>
_ Źródło: BEA _
Nic więc dziwnego, iż w obliczu drugiego półrocza Amerykanie obawiają się o spowolnienie swojej gospodarki. Obawy te szczególnie widoczne są na amerykańskich giełdach, które ostatnio przeżywają falę wyprzedaży akcji - o czym można przeczytać tutaj.
Najnowsze dane nie przynoszą żadnej poprawy. Sprzedaż nowych domów w ciągu ostatnich 12 miesięcy do czerwca tego roku wyniosła zaledwie 834 tys. (prognozy ekonomistów mówiły o 890 tys. domów). Na rynku wtórnym podobnie - analitycy przewidywali 5,87 mln sprzedanych domów, okazało się, że liczba ta wyniosła jeszcze mniej, bo 5,75 miliona.
| KOMENTARZ MONEY.PL |
| --- |
|
Paweł Satalecki, analityk Money.pl: Rynek nieruchomości w USA od dłuższego już czasu nie ma się dobrze. Ma on istotny wpływ na gospodarkę Stanów Zjednoczonych. To właśnie złe dane z tego sektora są głównym powodem ostatnich spadków na amerykańskich giełdach. Te z kolei przełożyły się na dekoniunkturę wszystkich światowych giełd - w tym również i na GPW - wczoraj indeksy po prostu zanurkowały. Z powyższych wykresów wynika też wyraźnie istotny wpływ cyklu koniunkturalnego na rynek nieruchomości. Obecny stan jest więc naturalną koleją rzeczy. |