Dwa razy więcej pieniędzy z dywidend, wzrost wpływów do budżetu, aż o blisko 20 mld w porównaniu z tym rokiem. Spadek deficytu aż o ponad 5 mld złotych, oraz wzrost gospodarczy na poziomie 4 proc. PKB, czyli zbliżonym do tegorocznego. Premier Donald Tusk i minister finansów Jacek Rostowski pochwalili się projektem budżetu na przyszły rok. - _ Optymizm szefa finansów i premiera jest nie do obronienia. To wyborczy budżet, a druga fala kryzysu pokrzyżuje te plany _- mówią eksperci przepytani przez Money.pl
Wzrost PKB w 2012 roku ma wynieść 4 proc., zaś inflacja średnioroczna 2,8 proc. Prognozowany wzrost wskaźnika cen towarów i usług dla gospodarstw domowych wynosi 3,1 proc.
W projekcie nadal zakłada się, że w przyszłym roku w nie będzie wzrostu wynagrodzeń w budżetówce, oprócz podwyżek gwarantowanych nauczycielom. Prognozowane przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto wyniesie 3624 zł, czyli będzie o blisko 300 zł wyższe od tegorocznego.
Porównanie podstawowych wskaźników makro zapisanych w ustawach budżetowych | ||
---|---|---|
2011 rok | 2012 rok | |
Dynamika PKB | 4 proc. | 4 proc. |
Bezrobocie (na koniec roku) | 10 proc. | 9,9 proc. |
Kurs euro (na koniec roku) | 4,35 zł | 4 zł |
Inflacja (średnioroczna) | 3,5 proc. | 2,8 proc. |
Przeciętne wynagrodzenie (na koniec roku) | 3 359 zł | 3 624 zł |
Źródło: Ministerstwo Finansów
Na rok 2012 rząd planuje deficyt niższy niż zakładany w budżecie za rok 2011. W tegorocznym budżecie jest to 40,2 mld zł, w przyszłym roku, zdaniem rządu, będzie to 35 mld zł.
Dochody państwowej kasy określono na poziomie 292,8 mld zł, a wydatki - 327,81 mln zł. Oznacza to, że rząd liczy na wzrost dochodów w przyszłym roku w porównaniu z mijającym, aż o blisko 20 mld zł.
Porównanie prognozowanych wpływów do budżetu z najważniejszych źródeł | ||
---|---|---|
2011 rok | 2012 rok | |
VAT | 119,3 mld zł | 132,5 mld zł |
Akcyza | 58,7 mld zł | 63,4 mld zł |
PIT | 38,2 mld zł | 42,2 mld zł |
CIT | 24,8 mld zł | 29,6 mld zł |
Opłaty, grzywny, odsetki i inne | 18,5 mld zł | 15,1 mld zł |
Wpływy z prywatyzacji | 15 mld zł | 10 mld zł |
Dywidendy | 3,1 mld zł | 4,1 mld zł |
Wpłaty z samorządów | 2,3 mld zł | 2,4 mld zł |
Cło | 1,8 mld zł | 1,7 mld zł |
Zysk z NBP | 1,7 mld zł | brak |
Podatek od gier | 1,6 mld zł | 1,4 mld zł |
Źródło: Ministerstwo Finansów
Rząd zdecydował się na dwukrotnie większy drenaż spółek, znajdujących się pod jego kontrolą oraz tych, w których ma udziały. Dochody z dywidend mają być wyższe, aż o 2 mld złotych w porównaniu z planowanymi jeszcze w maju. Rząd chce wyciągnąć ze spółek 4 mld 153 mln zł. Przychody z prywatyzacji pozostały na niezmienionym poziomie i mają wynieść w 2012 roku 10 mld zł wobec 15 mld zł planowanych na ten rok.
Wzrost PKB mocno przestrzelony
Zdaniem ekspertów, założona w projekcie budżetu, przyszłoroczna dynamika rozwoju polskiej gospodarki jest zawyżona i rząd doskonale zdaje sobie z tego sprawę.
_ - Jeżeli chodzi o prognozowany przez rząd wzrost PKB w przyszłym roku, to jest on bardzo optymistyczny. Należałoby raczej oczekiwać, że dynamika wzrostu PKB wyniesie nie 4, a najwyżej 3,2-3,3 procent - _ ocenia prof. Marian Noga, były członek RPP. Jego zdaniem może to mieć wpływ na niższe od planowanych wpływy podatkowe do budżetu.
Wtóruje mu prof. Ryszard Bugaj, były doradca ekonomiczny prezydenta. _ - To typowo wyborczy budżet, dynamika PKB jest przestrzelona o mniej więcej 1 punkt procentowy. Europa wchodzi w okres stagnacji, a to oznacza, że popyt na nasze towary będzie malał. Nasz eksport jest mocno kooperacyjny i surowcowy i na pewno spowolnienie mocno uderzy w nasze firmy - _ prognozuje. Zdaniem Bugaja, rząd przeszacował też zarówno wpływy z podatków, jak i pozapodatkowe. - _ To mało realne i mało rozsądne założenia. Takie wpływy zapisano tylko po to by domknąć ten budżet - _ uważa.
Dynamika PKB Polski po 2005 roku src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1159372357&de=1317160740&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=pkb&w=460&h=250&cm=0"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
To, że najsłabszym elementem rządowej prognozy jest zdecydowanie przeszacowany wzrost PKB w przyszłym roku, potwierdza też Arkadiusz Krześniak, główny ekonomista Deutsche Bank Polska. On jest też najbardziej radykalny w swoich przewidywaniach.
**href="http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/demaskujemy;rzad;zabraknie;miliardow;i;rostowski;o;tym;wie,45,0,921133.html">Czytaj w Money.pl
_ - Nasza prognoza zakłada, że dynamika wzrostu wyniesie 2,8 procent, a nie 4 procent. Skutek będzie taki, że strona dochodowa budżetu również może okazać się przeszacowana - _ mówi Krześniak.
_ - Wzrost PKB w przyszłym roku nie będzie wyższy niż 3,5 proc., założenia zapisane w budżecie są nierealne - _ potwierdza Halina Wasilewska-Trenkner, była minister finansów i członek RPP. Jednak jej zdaniem rząd może uratować jedna rzecz - dobre wykonanie tegorocznego budżetu.
- _ Rozliczenie podatków bezpośrednich z tego roku odbywać się będzie w pierwszych miesiącach przyszłego roku. Teraz sytuacja jest zaskakująco dobra. To jest szansa, że nie trzeba będzie szukać zbyt dużych oszczędności - _ tłumaczy.
Jednak jak wskazali ekonomiści, przyrost PKB niższy o jeden punkt procentowy od planowanego, oznacza, że wpływy do budżetu mogą być niższe od zapisanych nawet o 15 miliardów złotych. To ponad dwukrotnie więcej, niż zaplanowano wydać z budżetu państwa na ochronę zdrowia, a nawet o prawie trzy miliardy więcej, niż przewidywane wydatki na administrację publiczną. Łatanie tej wyrwy oznacza realizację czarnego scenariusza, czyli gorączkowych poszukiwań dodatkowych oszczędności w wydatkach poszczególnych ministerstw.
Dziura w budżecie większa od planowanej?
Jeśli dług publiczny przekroczy próg 55 proc. w relacji do PKB, czekają nas dodatkowe podwyżki VAT. W sumie wzrośnie on do maksymalnego dopuszczalnego w Unii Europejskiej poziomu 25 proc. Rząd może podnieść podatek nawet na trzy kolejne lata.
Premier i szef resortu finansów uspokajają, że w przyszłym roku nam to nie grozi. Z projektu budżetu wynika, że dług publiczny w relacji do PKB w 2011 roku wzrośnie do 53,8 proc. z 52,8 proc. w roku ubiegłym, zaś w 2012 roku zacznie się obniżać i wyniesie 51,7 proc.
W poprzednich prognozach zawartych w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa 2011-2014 resort finansów spodziewał się, że w tym roku dług publiczny wyniesie 52,7 proc. PKB, w 2012 będzie to 51,9 proc. PKB.
Źródło: Ministerstwo Finansów, *prognoza
Czy to realne założenia, czy może grozi nam cięcie ulg i podwyżka podatków?_ - Dochody będą niższe od planowanych z drugiej jednak strony również wydatki mogą okazać się niższe, więc deficyt raczej nie jest zagrożony - _mówi prof. Marian Noga. _ - Tym bardziej, że od kilku lat deficyt na koniec roku jest zawsze niższy od prognoz _. _ Wyniki budżetu będą dodatkowo wspierać dywidendy ze spółek Skarbu Państwa. Ponieważ będą one wypłacane z tegorocznych, rekordowych zysków może okazać się, że Skarb Państwa dostanie z nich nawet o miliard złotych więcej, niż wynosi obecne założenie _.
Kalkulator walutowy
Kwota: | |
---|---|
Przelicz z: | |
Przelicz na: | |
Data: | |
Wyhamowanie gospodarki i spadek dochodów nie musi wcale oznaczać, że rządowi nie uda się zmieścić w planowanym na przyszły rok deficycie - prognozuje też Arkadiusz Krześniak z Deutsche Bank Polska. Jak podkreśla _ do tej pory w ostatnich latach nie zdarzyło się, by okazał się on gorszy od wstępnych założeń _.
_ - Zapisy w ustawie budżetowej swoje, a jak będzie nie wie sam minister Jacek Rostowski. To czy przekroczymy ten próg nie zależy tylko od nas, ale od wielu czynników zewnętrznych, a dokładniej od poziomu kursów walutowych czyli wartości złotego w stosunku do dolara i euro. Więcej niż jedna trzecia naszego długu wyrażona jest właśnie w tych walutach, tak więc o tym czy przekroczymy ten próg zależy od tego ile na wartości straci złoty - _twierdzi Halina Wasilewska-Trenkner.
Na to zagrożenie wskazuje też prof. Ryszard Bugaj. _ - Wbrew optymistycznym założeniom rządu, spodziewam się spadku wartości złotego, a co za tym idzie wzrostu obciążeń związanych ze spłatą naszych długów. Ten nad wyraz optymistyczny budżet trzeba będzie zmieniać i to szybciej niż się wydaje - _ kwituje.
Druga fala kryzysu zagraża Polsce. Czytaj o tym w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/143/t157327.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/rzad;przyjal;projekt;budzetu;zamroza;place;i;zwieksza;dlug,173,0,921005.html) | Zamiast podwyżek, świetliki. Klepnęli budżet w dwie godziny - _ Będzie to sięgnięcie do głębokiej kieszeni _ - mówił Jacek Rostowski. Wyliczenia oparł o przewidywany wzrost PKB w wysokości 4 proc. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/161/t101281.jpg ) ] (http://www.money.pl/banki/raporty/artykul/interwencje;walutowe;jak;dlugo;stac;nas;na;obrone;zlotego,27,0,920603.html) | Wojna ze spekulantami kosztuje miliard euro dziennie Rezerwy NBP, środki w BGK i linia kredytowa MFW pozwalają na obronę kursu złotego przez około 100 dni. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/229/t151013.jpg ) ] (http://www.money.pl/sekcja/prognoza-dla-zlotego/) | Oni mówią, że euro, frank i dolar stanieją Euro po 4 złote, frank szwajcarski tańszy o ponad 30 groszy, a amerykańska waluta po blisko 3 złote. Zobacz kiedy. |