Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Fatalne dane z Niemiec pogrążą polską gospodarkę?

0
Podziel się:

PKB Niemiec to około 30 proc. PKB całej strefy euro. Od kondycji naszego sąsiada zależy koniunktura w Polsce i Europie.

Fatalne dane z Niemiec pogrążą polską gospodarkę?
(ec.europa.eu)

Najnowszy raport banku centralnego Niemiec znacząco obniżył prognozy tempa wzrostu gospodarki kraju. Zgodnie z przewidywaniami w przyszłym roku PKB wzrośnie tylko o 0,4 proc., co przy wcześniej prognozowanym 1,6 proc. wzbudza duży niepokój inwestorów.

na zdjęciu kanclerz Niemiec Angela Merkel

Niemiecka gospodarka jest największą w Europie. PKB Niemiec to około 30 proc. PKB całej strefy euro oraz 20 proc. PKB wszystkich krajów Unii. To właśnie od kondycji gospodarczej naszego zachodniego sąsiada w dużej mierze zależy koniunktura w Polsce i całej Europie.

Aż 25 proc. polskiego eksportu trafia właśnie do Niemiec. Od wielu lat Niemcy pozostają naszym największym partnerem handlowym. W pierwszych miesiącach 2012 roku widać jednak osłabienie dynamiki wymiany handlowej zarówno w przypadku eksportu jak i importu.

Potwierdzeniem kłopotów gospodarczych Niemiec są też piątkowe dane o produkcji przemysłowej. W październiku wyniosła ona -2,6 proc. (prognozy mówiły o -0,5 proc.) przy -1,8 proc. we wrześniu.

Ponadto w ostatni czwartek Europejski Bank Centralny znacząco obniżył prognozy dla strefy euro. Zgodnie z najnowszymi analizami wzrost produktu krajowego brutto wyhamuje w 2012 roku do przedziału od -0,6 proc. do -0,4 proc., natomiast w przyszłym roku dynamika PKB szacowana jest na poziomie od -0,9 proc. do 0,3 procent.

Produkcja przemysłowa w Niemczech
Miesiąc Aktualna Prognoza Przed rokiem
wrzesień -0,50% -0,80% -1,00%
październik -1,80% -0,80% -2,70%
listopad -2,60% -0,50% 0,80%
Zamówienia w przemyśle niemieckim
Miesiąc Aktualna Prognoza Przed rokiem
Money.pl
wrzesień -1,30% -0,50% -1,40%
październik -3,30% -0,50% -4,30%
listopad 3,90% 0,90% 5,20%

Siła niemieckiej gospodarki w dużej mierze opiera się na eksporcie. Przez wiele lat to Niemcy byli numerem jeden na świecie. W 2009 roku stracili jednak miejsce lidera na rzecz Chin. W wyniku globalnego kryzysu ekonomicznego eksport zmalał wtedy z 984 mld euro do 803 mld euro. Kolejne dwa lata przyniosły poprawę i w 2011 roku wartość towarów eksportowanych przez Niemcy przekroczyła 1 bln euro.

Gospodarka Niemiec w liczbach w latach 2008-2011
Rok PKB (mld euro) Wzrost gospodarczy (proc.) Inflacja (proc.) Bezrobocie (proc.) Eksport (w mld euro) Import (w mld euro) Deficyt (proc. PKB) Dług publiczny (proc. PKB)
Money.pl
2008 2474 1,1 2,6 7,8 984,1 805,8 0,1 66,7
2009 2375 -5,1 0,4 8,2 803,3 664,6 3,2 74,4
2010 2477 3,7 1,1 7,7 951,9 797,1 4,3 83,2
2011 2571 3 2,3 7,1 1061,1 902 1 82,4

Mimo że w 2009 roku niemiecka gospodarka skurczyła się (skala tego spadku była duża, bo aż 5,1 proc.), to już w 2010 roku rozwijała się w tempie 3,7 proc. W 2011 roku tempo wzrostu PKB spadło do 3 procent.

Pomimo kryzysu systematycznie spada też stopa bezrobocia, która obecnie wynosi 6,9 procent.

W ostatnich trzech latach poziom inflacji w kraju wyraźnie rośnie. W 2011 roku wyniosła ona 2,3 proc., co jest spowodowane między innymi nadmiernym, sztucznym stymulowaniem gospodarki poprzez wyjątkowo niskie stopy procentowe EBC.

Dług publiczny Niemiec osiągnął w 2011 r. poziom 82 proc. PKB i - jak pokazują już wstępne dane za ten rok – stan finansów państwa się nie poprawia. Jednak potencjał tkwiący w gospodarce - mocno rozwinięty przemysł, mocna pozycja Niemiec jako eksportera i zaufanie ze strony inwestorów sprawiają, że problem spłaty zadłużenia może zostać odłożony na później.

O zaufaniu świadczyć może wyjątkowo niskie oprocentowanie 10-letnich obligacji emitowanych przez rząd. Niemiecki dług jest od dawna najtańszy. Inwestorzy wierzą w wypłacalność Niemiec, stąd finansują go nie wymagając wysokich odsetek - 1,3 procent.

Sytuacja ta jest bardzo korzystna dla niemieckiego skarbu państwa, gdyż obsługa długu jest relatywnie tania. Dla porównania polskie 10-latki mają obecnie oprocentowanie w okolicach 4 proc., a odsetki od porównywalnych obligacji emitowanych przez Grecję sięgają blisko 15 procent.

W tak zmiennym otoczeniu makroekonomicznym prognozy dotyczące przyszłości gospodarki takiej jak niemiecka obarczone są dużym błędem. Przez wiele lat analitycy odwoływali się do sytuacji na giełdzie, która zgodnie z założeniami powinna wyprzedzać wydarzenia w realnej gospodarce. Obserwując wykres głównego indeksu giełdy we Frankfurcie, widać wyraźną poprawę nastrojów. W ostatnich dniach DAX wrócił w okolice 7 500 punktów, co stanowi najwyższy poziom od półtora roku. Zresztą od września 2011 roku indeks 30 największych spółek w Niemczech znajduje się w trendzie wzrostowym. Fakt ten może sugerować, że nadchodzący 2013 rok może przynieść poprawę w gospodarce.

Jednak takie podejście może okazać się tym razem nie takie oczywiste. Indeks PMI dla przemysłu niemieckiego, który obrazuje aktywność sektora przemysłowego, w ciągu ostatniego roku wyraźnie rozminął się z tym, co pokazuje giełda. Od wspomnianego wcześniej września 2011 roku, zupełnie odwrotnie do kierunku ruchu na indeksie giełdowym, obserwujemy tutaj spadek.

Niemcy odpowiedzialni za losy całej gospodarki stoją obecnie w obliczu konieczności udzielenia pomocy dla coraz bardziej zadłużonych Hiszpanii i Włoch, ciążącej greckiej gospodarki i spowalniających Chin. Wydaje się, że nawet niemiecka dyscyplina kanclerz Merkel nie będzie w stanie dalej dźwigać tego ciężaru.

Wkrótce okaże się, że dług rośnie zbyt szybko a finansowanie Grecji jest bardziej kosztowne niż niektórym się wydawało. Wtedy jedynym wyjściem będzie cięcia wydatków wydatków lub podnoszenie podatków, a to automatycznie przełoży się na pogorszenie kondycji przedsiębiorstw. Spełnienie się takiego czarnego scenariusza uderzy w polską gospodarkę, której będzie bardzo trudno uniknąć recesji.

Czytaj więcej w Money.pl
To na pewno mocno uderzy w Polskę Po dobrym starcie na początku roku, najsilniejsza gospodarka Unii traci coraz bardziej oddech. Zobacz, najnowsze dane.
Fatalna prognoza "mędrców" dla Niemiec Ich zdaniem, PKB Niemiec wzrośnie w przyszłym roku zaledwie o...
Niemcy zacofane? Część landów ma problem W zeszłym roku poziom produktu krajowego brutto w przeliczeniu na jednego mieszkańca wschodnich krajów związkowych wynosił jedynie 71 proc. poziomu zachodniego.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)