Gdyby w Polsce na grypę zachorowało tyle samo osób co na Ukrainie, na zakup leków musielibyśmy wydać 30 mln złotych. I to z własnych kieszeni, bo medykamenty te nie są refundowane. Rząd na zakup szczepionek przeciw wirusowi A/H1N1 będzie musiał wydać co najmniej 111 mln złotych.
Na wypadek epidemii Polska zgromadziła około 100 tys. opakowań leków retrowirusowych przeciwko grypie. _ - __ Nie powinno ich zabraknąć. Są do kupienia w wielu aptekach _ - uspokaja w rozmowie z Money.pl Jan Bondar, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
Dostępne w sprzedaży leki to: Tamiflu, Relenza, Zanamiwir i Rimantydyna. Problem w tym, iż nie są to leki refundowane i jak dowiedział się Money.pl, na razie Ministerstwo Zdrowia nie rozważa takiej możliwości.
Jak wynika z informacji *Money.pl *w aptekach w całym kraju zaczyna brakować maseczek higienicznych.
Jedno opakowanie najpopularniejszego specyfiku Tamiflu kosztuje w aptekach około 120 złotych. Gdyby epidemia osiągnęła u nas skalę podobną do tej na Ukrainie i liczba zachorowań wzrosłaby do około 250 tysięcy, na zakup leków retrowirusowych - jak szacuje Money.pl - *musielibyśmy wydać z własnych kieszeni co najmniej *30 mln złotych._ _
Póki co, od początku września liczba wykrytych przypadków grypy tygodniowo nie przekracza u nas 8 tysięcy. Jednak od stycznia na grypę zachorowało więcej osób niż w chorowało w poprzednich latach.
źródło: Państwowy Zakład Higieny
dane za rok 2009 do 22 października
Rząd chce kupić co najmniej 3,7 mln szczepionek. Na razie negocjuje
Koszty walki z ewentualną epidemią musi ponosić też rząd. Minister zdrowia Ewa Kopacz zapowiedziała zakup 3,7 milionów szczepionek przeciwko grypie. Podkreśliła jednak, że dopóki szczepionka nie będzie w stu procentach bezpieczna, rząd nie zdecyduje się na jej zakup.
POSŁUCHAJ EWY KOPACZ:
3,7 mln dawek to minimum, które ma wystarczyć na zaszczepienie przede wszystkim osób z grup ryzyka._ _
_ - Chodzi o dzieci od 6. miesiąca życia z chorobami przewlekłymi na przykład ciężką astmą, kobiety w ciąży, pracowników służby zdrowia, pracownicy kluczowych służb w państwie, jak celnicy, czy straż graniczna - _wyjaśnia Jan Orgelbrand, zastępca głównego inspektora sanitarnego.
POSŁUCHAJ JANA ORGELBRANDA:
Łącznie liczbę tych osób szacuje się na 2,4 mln. Wiceszef GIS uważa, że zaszczepienie wszystkich mogłoby nastąpić w ciągu 2-3 tygodni.
Rząd negocjuje z producentami szczepionek. Komisja Europejska zarejestrowała, po rekomendacji Europejskiej Agencji ds. Leków, szczepionki wyprodukowane przez trzy firmy:
- Pandemrix firmy GlaxoSmithKline,
- Focetria firmy Novartis,
- oraz Celvapan firmy Baxter AG.
Szczepionki przeciw grypie powinny być podawane w dwóch dawkach w odstępie trzytygodniowym u dorosłych (w tym kobiet w ciąży) oraz dzieci powyżej szóstego miesiąca życia.
W Polsce uznano, że kobiety w ciąży powinny być szczepione tylko w sytuacji wyraźnych wskazań lekarza.
Jak oszacował *Money.pl *na podstawie danych uzyskanych od producentów oraz kosztów zakupu szczepionek przez rządy innych krajów, za jedną szczepionkę będziemy musieli zapłacić około 10 dolarów.
Przy zakupie minimalnej liczby 3,7 mln szczepionek, rząd będzie musiał wydać na nie około 111 mln złotych.
Dodatkowo w przypadku każdego chorego konieczne są badania laboratoryjne i uzyskanie pewności, że to akurat przypadek grypy typu A/H1N1.
Koszt przebadania jednej próbki to ok. 200-300 złotych. W przypadku epidemii na ukraińską skalę na badanie próbek musielibyśmy wydać około 75 mln złotych.
Skąd pieniądze na walkę z A/H1N1?
W przypadku wystąpienia pandemii Rada Ministrów może skorzystać z pieniędzy pochodzących z rezerw. W rezerwie ogólnej zapisano 21,8 mld złotych, w rezerwie celowej jest 257,1 mln złotych.
Dotychczasowe wydatki to 2,5 mln złotych, które rząd przeznaczył na doposażenie laboratoriów, które w razie epidemii będą badać próbki pobrane od chorych. Teraz tego typu badania robią laboratoria w: Warszawie, Łodzi i Płocku. Badania mają być również wykonywane w: Gdańsku, Olsztynie, Poznaniu, Wrocławiu i Krakowie.
| ŚMIERTELNE ŻNIWO ŚWIŃSKIEJ GRYPY |
| --- |
| W Polsce nie odnotowano do tej pory śmiertelnych przypadków świńskiej grypy, na razie istnieje podejrzenie obecności wirusa u kilku pacjentów. Pod obserwacja pozostają dwie osoby w Łodzi, dwie w Poznaniu, cztery osoby z podejrzeniem nowej grypy trafiły do szpitala w Przemyślu. Liczba zachorowań na świecie rośnie. Wczoraj liczba zgonów przekroczyła 6150. Tuż za naszą wschodnią granicą, na Ukrainie liczba ofiar grypy sięgnęła już 70. W Niemczech odnotowano 5 śmiertelnych przypadków, a za naszą południową granicą, w Czechach jedną. W Unii Europejskiej zmarło 317 osób. Najwięcej ofiar odnotowano w Wielkiej Brytanii - 137. Kolejna jest Hiszpania - 63 ofiary, następnie Francja - 44. Na świecie najwięcej zgonów zanotowano w Brazylii - 1368, na drugim miejscu są Stany Zjednoczone Ameryki - 1004 ofiar, kolejna Argentyna - 593 zmarłe osoby. |
Raport Money.pl | |
---|---|
*Koszty grypy? Resort zdrowia ich nie zna! * W ubiegłym roku na szczepienia przeciwko grypie Polacy wydali około 100 mln złotych. Epidemia może nas kosztować ponad dziewięćdziesiąt razy więcej - szacuje Money.pl. Czytaj w Money.pl |