Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

Pensje w górę. Tylko dlaczego nie odczuwamy tego w kieszeniach?

0
Podziel się:

Poprawę na rynku pracy zobaczymy dopiero w drugiej połowie przyszłego roku.

Pensje w górę. Tylko dlaczego nie odczuwamy tego w kieszeniach?
(PAP/DPA)

Chociaż coraz więcej danych wskazuje na to, że polska gospodarka najgorsze ma już za sobą, to realną poprawę zobaczymy najwcześniej w połowie przyszłego roku. Firmy wciąż nie chcą zatrudniać nowych pracowników, a na wyraźne podwyżki wynagrodzeń mają szansę tylko nieliczni.

Tylko sześć procent przedsiębiorstw planuje w czwartym kwartale podnieść pensje swoim pracownikom - wynika z opublikowanego wczoraj raportu Narodowego Banku Polskiego na temat kondycji polskich firm. Jak zaznaczają jego autorzy, to znacznie poniżej średniej z ostatnich ośmiu lat, która waha się w okolicach 20 procent. Dodatkowo, wśród firm, które dadzą podwyżki, ich skala też będzie niewielka: około 4 procent, co również jest wynikiem gorszym od poprzednich lat.

Te dane doskonale tłumaczą to, dlaczego - chociaż ekonomiści coraz więcej mówią o poprawie w polskiej gospodarce - nie odczuwamy jej na razie w swoich kieszeniach. - _ To prawda, że gospodarka najgorsze ma już za sobą _ - przyznaje w rozmowie z Money.pl Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomista PKPP Lewiatan. - _ Nie oznacza to jednak, że firmy już wykorzystują maksimum swoich możliwości i potrzebują zatrudniać nowych pracowników. Na taki moment musimy jeszcze poczekać _.

"Życzeniowa postawa" przedsiębiorców

Słowa ekonomistki Lewiatana potwierdziły wczorajsze dane Głównego Urzędu Statystycznego na temat wynagrodzeń i zatrudnienia. Okazało się, że kolejny miesiąc z rzędu mieliśmy do czynienia ze spadkiem liczby miejsc pracy w przedsiębiorstwach: we wrześniu zatrudnienie w firmach było o 0,3 procent niższe w porównaniu do tego samego miesiąca ubiegłego roku. Optymiści zapewne dopatrzą się w tych informacjach tego, że spadek zatrudnienia hamuje. A to oznacza, że firmy znów zaczną tworzyć nowe miejsca pracy.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/215/m214487.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/polska;gospodarka;pojdzie;w;gore;mfw;pokazuje;jak;mocno,191,0,1351359.html) *Polska gospodarka pójdzie w górę. MFW pokazuje, jak mocno * W ciągu kilku lat przyspieszy kilkukrotnie. Eksperci funduszu ostrzegają rząd przed skutkami likwidacji OFE. - _ Myślę, że realny wzrost zatrudnienia zobaczymy w danych GUS dopiero w połowie przyszłego roku _ - prognozuje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek. Jej zdaniem wynika to z faktu, że przedsiębiorcy muszą nabrać zdecydowanie większej pewności co do lepszych perspektyw rozwoju polskiej gospodarki.

Analitycy NBP odnosząc się do poprawy w gospodarce użyli nawet sformułowania, że wśród przedsiębiorców jest to postawa życzeniowa: _ Moment ten jest odsuwany w czasie z kwartału na kwartał, przez co długookresowe prognozy wydają się bardziej postawą życzeniową firm niż elementem realnej i rzetelnej oceny zmian sytuacji na rynku _ - czytamy w raporcie NBP.

Te lepsze nastroje w firmach można też zaobserwować dzięki wskaźnikom PMI. Wynik powyżej poziomu 50 punktów sugeruje, że przedsiębiorcy spodziewają się poprawy. Ale wcale nie znaczy to przecież, że od razu pójdzie za tym wzrost liczby miejsc pracy.

Odczyty indeksów PMI europejskich gospodarek (w pkt.)
Kraj wrzesień sierpień
Źródło: Money.pl na podstawie Bossa.pl
Polska 53,1 52,6
Czechy 53,4 53,9
Węgry 54,5 51,8
Niemcy 51,1 51,8
Strefa Euro 51,1 51,4

Ekonomistka PKPP Lewiatan wskazuje, że sytuacja na rynku pracy w Polsce mogłaby być lepsza, gdyby firmy miały większe możliwości korzystania z tzw. elastycznego czasu pracy. Nie bez znaczenia jest również to, że chociaż optymizm rośnie, to realna wartość zamówień tak naprawdę stoi w miejscu.

- _ Pomimo poprawy, wskaźniki prognoz na czwarty kwartał, w tym prognozy popytu, nowych zamówień oraz produkcji pozostały nadal wyraźnie poniżej swojej długookresowej średniej, co wskazuje na utrzymanie się w najbliższych miesiącach wciąż relatywnie niskiej dynamiki produkcji i sprzedaży _ - piszą analitycy z NBP.

Wzrost realnych płac jeszcze nie jest odczuwalny

Podobnie możemy interpretować wczorajsze informacje GUS na temat wzrostu średnich wynagrodzeń w firmach. W porównaniu do września ubiegłego roku pensje były zdaniem urzędników wyższe o 3,6 procent. Jeżeli pomniejszymy ten wzrost o ostatni odczyt inflacji, to okaże się, że realnie wynagrodzenia wzrosły o zaledwie 2,6 procent, czyli w sposób praktycznie nieodczuwalny w kieszeniach.

Źródło: Money.pl na podstawie danych GUS.

- _ Trzeba pamiętać o tym, że wzrost płac nie dotyczy oczywiście wszystkich branż. Również skala podwyżek nie wszędzie jest ta sama. Widać jednak, że dynamika realnych wynagrodzeń stopniowo rośnie, a to pozwala na to, by być ostrożnym optymistą _ - mówi w rozmowie z Money.pl Paweł Radwański, analityk z Raiffeisen Polbank.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/161/m267937.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/wzrost;pkb;w;tym;roku;wyniesie;2;procent,23,0,1327895.html) *Wzrost PKB w tym roku wyniesie 2 procent * Tak przewiduje zespół badawczy pod kierownictwem Jerzego Hausnera. Według niego, o widocznej poprawie w gospodarce będzie można mówić wtedy, gdy za wzrostem zatrudnienia i płac pójdą też rosnące wydatki konsumentów, a także większa skłonność do tego, by zaciągać kredyty.

Z kolei w przypadku przedsiębiorstw o wyraźnej poprawie będzie można mówić, gdy nie tylko te największe, ale również małe firmy zaczną w znacznie większym stopniu decydować się na nowe inwestycje.

_ W ocenie autorów raportu nie należy oczekiwać zdecydowanego przełomu aktywności inwestycyjnej w czwartym kwartale, ale można oczekiwać, że tempo spadku inwestycji będzie niższe niż w poprzednim kwartale _ - czytamy w raporcie NBP.

Stopy w górę dopiero jesienią 2014 roku

Poprawa sytuacji gospodarczej będzie oznaczała nie tylko większą pewność na rynku pracy i wyższe wynagrodzenia. Pójdzie za tym również wyraźniejszy wzrost cen, którego wskaźnik ukształtował się we wrześniu na poziomie 1 procent r/r. - _ Dynamika wzrostu cen w ostatnim czasie jest uzależniona głównie od zmian cen regulowanych _ - zauważa Paweł Radwański, dodając, że wyraźniejszego wzrostu cen możemy spodziewać się dopiero w drugiej połowie przyszłego roku. Wówczas też Rada Polityki Pieniężnej zacznie zastanawiać się nad podwyżkami stóp procentowych z rekordowo niskich obecnie poziomów: główna stopa referencyjna wynosi teraz 2,5 procent.

Źródło: Money.pl na podstawie danych GUS i NBP

Według ekonomistów Raiffeisen Polbank pierwszej podwyżki stóp procentowych w Polsce możemy spodziewać się dopiero jesienią przyszłego roku. Dopiero wówczas będzie widoczna wyraźniejsza poprawa w polskiej gospodarce.

_ Stopniowe przyspieszanie gospodarki i stopniowa odbudowa popytu wewnętrznego są bowiem spodziewane już od dłuższego czasu i widoczne także w prognozach NBP. Oceniamy, że wzrost gospodarki i inflacji w przyszłym roku pozostanie umiarkowany i dopiero w trzecim kwartale 2014 roku RPP będzie skłonna do podwyżek stóp procentowych. Przemawiać za tym będzie prawdopodobny spadek realnych stóp procentowych do okolic bliskich zera oraz perspektywa bardziej wyraźnego przyspieszenia wzrostu PKB w roku 2015 _ - piszą ekonomiści Raiffeisen Polbank.

Na późniejsze od spodziewanego jeszcze w ubiegłym roku ożywienie wskazują też ostatnie prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego dla Polski. Zdaniem ekonomistów z tej instytucji dopiero w 2014 roku nasz kraj odnotuje wzrost PKB na poziomie 2,3 procent r/r, a 3 procent przekroczymy dopiero w 2016 roku. Tymczasem ten rok zamkniemy ze wzrostem PKB na poziomie 1,3 procent r/r, co w przypadku polskiej gospodarki wciąż jest bardzo słabym rezultatem.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)