Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Andrzej Zwoliński
|

Pół tysiąca stołków do wzięcia w mediach publicznych

0
Podziel się:

Ludzie kierujący mediami publicznymi skompromitowali się, trzeba ich wymienić i zrobimy to - zapowiada Iwona Śledzińska-Katarasińska z PO.

Pół tysiąca stołków do wzięcia w mediach publicznych
(PAP/Radek Pietruszka)

_ - Ludzie kierujący mediami publicznymi skompromitowali się, trzeba ich najszybciej wymienić i zrobimy to - _mówiIwona Śledzińska-Katarasińska z PO (na zdjęciu). W mediach publicznych pracuje około 5800 osób. Wraz ze zmianą ustawy medialnej koalicjanci będą mogli obsadzić swoimi ludźmi co najmniej pół tysiąca stanowisk. To miejsca w zarządach, radach nadzorczych, programowych i kierownicze stanowiska w medialnych spółkach.

Platforma już nie udaje. Najważniejsze proponowane przez nią zmiany w ustawie o RTV, a sprowadzające się do zmiany sposobu wyłaniania władz mediów publicznych, służą jednemu - wymianie ludzi u ich steru.

_ - Chcemy możliwie szybko wymienić skompromitowanych pracowników, chodzi nam o uzdrowienie sytuacji w mediach publicznych - _ mówi Money.pl Iwona Śledzińska-Katarasińska z PO, przewodnicząca sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu.

Gdyby Platformie udało się przeforsować swoje pomysły i przegłosować je w Sejmie, biorąc Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, mogłaby odwołać obecne zarządy medialnych spółek. Oznaczałoby to także możliwość wymiany rad nadzorczych i programowych oraz szefów ośrodków.

Nowa KRRiT: do 15 lipca kluby sejmowe mają czas na zgłaszanie kandydatów na dwóch członków Rady, wybieranych przez Sejm. W połowie czerwca ówczesny marszałek SejmuBronisław Komorowski, jako pełniący obowiązki prezydenta, podpisał się pod stanowiskiem Sejmu i Senatu, które odrzuciły sprawozdanie KRRiT za ubiegły rok. Tym samym KRRiT w obecnym składzie przestała istnieć. Członkowie Rady: Witold Kołodziejski,Barbara Bubula,Piotr Boroń, Tomasz Borysiuk, Lech Haydukiewicz będą pełnić swoje funkcje do czasu powołania następców. Dwóch członków KRRiT wybiera Sejm, dwóch - prezydent i jednego - Senat. Kandydatami wskazanymi przez Komorowskiego są Krzysztof Luft i Jan Dworak.
Posłanka nie ukrywa, że Platformie zależy na wymianie nie tylko zarządów spółek, ale też członków rad i szefów mediowych ośrodków. _ - Wszyscy widzą, że to ludzie z nadania PiS i SLD, tym co robią, kompromitowali i nadal kompromitują media publiczne. To je pogrąża jeszcze bardziej bo ludzie coraz częściej nie chcą płacić abonamentu. Widzą przecież, co się dzieje, że media publiczne są bardzo stronnicze. My chcemy to zahamować - _mówi Śledzińska-Katarasińska.

Posłanka ma nadzieję, że ustawę medialną uda się znowelizować jeszcze w lipcu.

_ - Widać jak na dłoni, że Platformie chodzi tylko o stanowiska i przejecie kontroli nad mediami. Zresztą pani Śledzińska- Katarasińska słynie ze swojego zamordyzmu. To całe mówienie o ich odpolitycznieniu okazało się nic nie warte, wysunięcie do KRRiT Jana Dworaka, partyjnego działacza świadczy o tym, że jest zupełnie na odwrót - _ mówi Money.pl Tomasz Kalita, rzecznik prasowy klubu SLD w Sejmie.

Jak mówi, Sojusz zgłosi do czwartku swoich kandydatów do Krajowej Rady, jednak nie poprze nowelizacji ustawy medialnej._ - Absolutnie nie ma zgody na pomysły PO, możemy rozmawiać jedynie o projekcie twórców - _ mówi Kalita.

_ - Platforma cały czas zarzucała nam, że to my zawłaszczyliśmy i sterujemy mediami publicznymi. Nawet gdy przyjąć te zarzuty, to przecież teraz miało być inaczej - _ mówi *Money.pl *Mariusz Błaszczak, rzecznik parlamentarnego klubu PiS. _ - Mając usta pełne frazesów, po kryjomu Bronisław Komorowski przedstawia kandydatów, co prawda mających doświadczenie w pracy w mediach, ale na wskroś politycznych. Dworak to przecież członek PO, a Luft blisko współpracował z byłym marszałkiem - _ dodaje Błaszczak.

Co prawda, PiS wysunie swoich kandydatów do KRRiT, ale jak mówi rzecznik klubu _ - nie mamy złudzeń co do ich szans w trakcie głosowania. Platforma już nie udaje, że chce odpolitycznić media, chce je po prostu przejąć _.

PSL jeszcze nie wie kogo zaproponuje do składu Krajowej Rady, ale już przed tygodniem [

Grupiński: Obiecuję, że Platforma nie przejmie mediów ]( http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/grupinski;obiecuje;ze;platforma;nie;przejmie;mediow,205,1,625869.html )
Waldemar Pawlakzapowiedział, że Ludowcy nie poprą pomysłów PO i są skłonni zagłosować, ale tylko za projektem twórców.

_ - Jeżeli tak wyglądają początki, to spokojnie można powiedzieć, że nic się nie zmieni - _ mówi *Money.pl *Danuta Waniek, była przewodnicząca KRRiT. - _ Kolejna partia ma ciągoty do upartyjnienia telewizji _.

Jej zdaniem to początek kolejnej wojny o media. - _ Jeżeli wejdzie ta tzw. mała nowelizacja ustawy medialnej to jest duża szansa na to że Platforma zmieni rady nadzorcze, a potem może odwoływać ludzi z kolejnych stanowisk - _mówi Waniek.

_ - Czy u nas jest gorąco? Tylko ze względu na pogodę _- komentuje całe zamieszanie w rozmowie z Money.pl Jarosław Firlej, wicedyrektor jednego z departamentów w KRRiT, odpowiedzialny za kontakty z prasą. _ -Wiadomo już, że kierownictwo się zmieni, my robimy swoje i nie wpływa to na naszą pracę - _ dodaje.

Do wzięcia co najmniej 5 tysięcy stołków

W TVP SA pracuje około 4500 ludzi, Polskie Radio zatrudnia ich 1300. Jak wyliczył Money.pl, w zarządach, radach nadzorczych, programowych i na fotelach szefów 36 oddziałów telewizyjnych i radiowych pracuje co najmniej 500 osób.

W zarządach zasiada od jednej do czterech osób, rady nadzorcze to przeważnie pięciu członków. W każdej ze spółek funkcjonują poza tym rady programowe składające się z 15 członków. Poza tym do wzięcia są stanowiska szefów ośrodków i ich zastępców, nie mówiąc już szefach programów czy anten. Te stanowiska staną się najpewniej łupem rządzącej koalicji.

Wysokie pensje, służbowe karty i samochody, a firma na równi pochyłej

Ubiegły rok TVP zakończyła stratą na poziomie 205 milionów złotych przy przychodach wynoszących 1,78 miliarda złotych. Wpływy z abonamentu spadły w tym czasie do około 300 milionów złotych, czyli o ponad 40 procent.

Wyniki TVP
Dane 2007 2008 2009 2010*
Przychody ogółem 1,93 mld zł 1,98 mld zł 1,78 mld zł 1,75 mld zł
Przychody z reklam 1,29 mld zł 1,38 mld zł 1,28 mld zł 1,28 mld zł
Zysk/Strata 86 mln zł 100,5 mln zł -205,5 mln zł -400mln zł

źródło: TVP
*prognozy Money.pl

Szacuje się, że rocznie na same pensje spółka wydaje około 700 milionów złotych. W publicznym radiu, jeżeli chodzi o finanse, nie jest jeszcze aż tak źle. Za trzy kwartały 2009 roku łączne przychody spółek radiowych wyniosły blisko 170 milionów złotych i były wyższe o 2,4 procent niż rok wcześniej. Koszty nie przekroczyły 145 milionów złotych, tak więc publiczne rozgłośnie znalazły się o blisko 19 milionów złotych nad kreską.

Mimo iż sytuacja finansowa publicznych mediów, wraz ze spadającymi wpływami z abonamentu z roku na rok się pogarsza, to nowi mogą zacierać ręce. Czekają na nich pensje stanowiące nawet sześciokrotność średnich zarobków.

Na największe przywileje mogą oczywiście liczyć szefowie ośrodków telewizyjnych i radiowych, członkowie ich zarządów, oraz członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Średnia, miesięczna pensja w TVP przekracza 8 tysięcy złotych. Prezesi, dyrektorzy zarabiają od kilkunastu do 20 tysięcy złotych miesięcznie.

Przykładowe miesięczne zarobki szefów publicznej telewizji:

  • Tomasz Szatkowski ( p.o. prezes TVP) - 18, 7 tys. zł
    • Małgorzata Raczyńska (była szefowa TVP 1) - 24 tys. zł
    • Piotr Farfał (były prezes TVP) - 18, 7 tys. zł
    • Marcin Bochenek (były wiceprezes TVP) - 18, 7 tys. zł
    • Sławomir Siwek (były wiceprezes TVP) - 18, 7 tys. zł

KRRiT na pensje w ubiegłym roku wydała blisko 13 milionów złotych, co stanowiło około 60 procent jej całorocznego budżetu.

Co prawda, za wyżej wymienioną kwotę trzeba było oprócz pięciu członków rady opłacić też 149 innych pracowników Rady, jednak miesięczna pensja tych pierwszych wyniosła 14,5 tysiąca złotych.

Oprócz tego mają do dyspozycji służbowe karty i limuzyny. Podobnie wygląda to w przypadku szefów regionalnych ośrodków radia i telewizji.

**

**Błaszczak: PO chce mieć przyjaciół we wszystkich telewizjach
W przypadku członków zarządu obowiązuje zasada, iż ich uposażenie nie może przekroczyć sześciokrotności średniej pensji w przemyśle, czyli około 20 tysięcy złotych miesięcznie. Z kontroli NIK przeprowadzonej pod koniec 2009 roku wynika, że tej reguły nie łamano.

Członek rady nadzorczej w publicznej spółce dostaje średnio miesięcznie 3 tysiące złotych, podobnie kształtują się wynagrodzenia członków rad programowych.

Zmiany pociągną za sobą wysokie koszta. Mowa o odprawach czy odszkodowaniach dla tych, którzy trafią na _ zieloną trawkę _.

W wielu przypadkach umowy zapewniają członkom zarządów odprawy będące równowartością wielomiesięcznych zarobków. Jak wynika z raportu NIK, w latach 2006-2008 w telewizji rozwiązano umowy o pracę z 65 osobami na stanowiskach kierowniczych. Kosztowało to firmę 10 milionów złotych.

W rozgłośniach Polskiego Radia w związku ze zmianami w składach zarządów i rad, spółki te wydały na odprawy ponad 3,6 miliona złotych.

Twórcy poczekają co najmniej kilka miesięcy

Projekt przygotowany przez Komitet Obywatelski, czyli przez twórców zakłada nie tylko wymianę u steru, ale też finansową. Wszystko wskazuje jednak na to, że w najbliższym czasie nie ma szans na przyjęcie przez Sejm.

_ - Projekt twórców wymaga kilkumiesięcznej pracy. Nasz właśnie dlatego jest taki, żeby nie trzeba było czekać _ - mówi Iwona Śledzińska-Katarasińska. Według niej, po uchwaleniu projektu PO będzie można dalej pracować nad pozostałymi projektami, w tym twórców. Jej zdaniem jednak nie ma szans na szybkie jego przyjęcie.

Twórcy zaproponowali likwidację abonamentu, a w zamian utrzymywanie radia i telewizji z tzw. opłaty audiowizualnej. Opłata w wysokości 8 złotych miesięcznie miałaby być wnoszona przez niemal każdego zatrudnionego, przedsiębiorców, rolników (z wyjątkiem osób najuboższych). Jej ściąganiem miałyby się zająć urzędy skarbowe oraz Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.

ZOBACZ TAKŻE:

Raporty Money.pl
*TVP zarobi o 20 mln zł mniej. Dobije ją kampania wyborcza * Gdyby komitety wyborcze kandydatów na prezydenta musiały wykupić spoty reklamowe w telewizji publicznej, zapłaciłyby za nie prawie 20 milionów złotych. To jedna piąta spodziewanych w tym roku wpływów TVP z abonamentu. Dostaną je jednak za darmo. To jednak nie jedyne zmartwienie prezesa Romualda Orła - nawet bez kampanii wyborczej TVP stoi nad przepaścią finansową.
*Będą błagać o pieniądze na media publiczne * Media publiczne pozyskają w 2010 z abonamentu mniej niż 400 milionów złotych.To spadek o 60 procent. - Tak radykalnego spadku nie jest w stanie przeżyć żadna firma na rynku - ocenia przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski. Dlatego powstał medialny sztab kryzysowy. Będzie błagał rząd o pieniądze, a Polaków o płacenie abonamentu.
*To już koniec publicznych mediów? * Wyrok TK zwolnił z obowiązku płacenia abonamentu radiowo-telewizyjnego co najmniej 4 i pół miliona osób.
*Polacy są winni radiu i TVP 3,5 mld zł * Gdyby wszyscy Polacy zapłacili zaległy abonament, TVP miałaby dość pieniędzy na prawie 3 tysiące odcinków Gwiazd tańczących na lodzie.
media
business news
giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)